„Co wnoszę w moją społeczność” to hasło 21 Światowego Dnia Zespołu Downa zorganizowanego w Suwałkach przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1 i Samorząd Uczniowski Gimnazjum nr 3 w Zespole Szkół nr 2. W wydarzeniu udział wzięło ok. 300 osób: chorzy, ich rodzice i opiekunowie, nauczyciele, przyjaciele, uczniowie ZS nr 2 i siatkarze MKS Ślepsk Suwałki. Symbolem tegorocznego dnia były kolorowe skarpetki.
Światowy Dzień Zespołu Downa ustanowiono w roku 2005 z inicjatywy Europejskiego Stowarzyszenia Zespołu Downa, a od 2012 roku obchodzony jest pod patronatem Organizacji Narodów Zjednoczonych. Data obchodów nie jest przypadkowa – dzień 21 marca patronuje rozpoczynającej się wiośnie i narodzinom ludzi niezwykłych, data wiąże się również z istotą zaburzenia – trisomią 21 chromosomu.
- Kolorowe skarpetki nie do pary to symbol niedopasowania społecznego i genotypowego z jakim borykają się osoby z zespołem Downa – mówi Joanna Krynicka, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Suwałkach. – To, że nasi podopieczni są ludźmi chorymi nie może wykluczać ich ze społeczeństwa. Więcej, społeczeństwo ze szczególną troską, miłością, powinno pochylić się nad chorymi na zespół Downa, bo są to ludzie wspaniali, szczerzy, serdeczni, kochający i tego samego oczekują nie tylko od swoich bliskich, znajomych, ale także ludzi spotykanych na ulicach, placach zabaw... Nasi podopieczni za okazaną im miłość, sympatię, zrozumienie odpłacają tym samym. Oni nie oczekują innego taktowania, oni chcą być tacy sami jak ludzie żyjący obok nich, chcą być tak samo traktowani i kochani. Czy oczekują za dużo... Nie, na pewno nie...
- Na pewno nie, bo oni – chorzy na zespół Downa - są TACY SAMI, tylko my, zdrowi, czasami bywamy inni, inni wobec chorych, inni wobec zdrowych - dodaje mama dziewczynki chorej na zespół Downa. – Na szczęście to nastawienie do naszych dzieci, powoli zmienia się na lepsze, już nie wytyka się ich palcami, na ich widok nie ma głupich uśmieszków, ale do pełnej akceptacji ich i ich choroby wciąż daleko. Mamy jednak nadzieję, że takie spotkania jak dzisiejsze szerzej otworzą ludziom oczy i serca ... bo właśnie serca, zrozumienia najbardziej potrzebują nasze dzieci i my, ich rodzice, opiekunowie. Dlatego słowa wielkiego uznania i podziękowania tym, którzy włączyli się w organizację dzisiejszego święta, zwłaszcza młodzieży z Zespołu Szkół numer 2 i siatkarzy. DZIĘKUJEMY !!!
W programie suwalskiego Dnia Zespołu Downa był „Miejski Bieg Kolorowej Skarpetki na Placu Marii Konopnickiej, w którym udział wzięło, bieg ukończyło i medale otrzymało, ponad 200 osób, marsz ulicami miasta, a także występy artystyczne, gry i zabawy sportowe oraz zabawa taneczna z pokazem ZUMBY, a wszystko w gościnnych progach Zespołu Szkół nr 2.
A odpowiedzią na hasło tegorocznego dnia „Co wnoszę w moją społeczność” był uśmiech na ustach i łzy radości w oczach chorych dzieci, ich rodziców, opiekunów, młodzieży oraz suwalczan, którzy obserwowali zmagania sportowe w na placu i kolorowy, uśmiechnięty korowód maszerujący ulicami Suwałk.
