24.07.2013

23. Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka Suwałki  Wilno w Ostrej Bramie

Dzisiaj, 24 lipca, najliczniejsza piesza pielgrzymka z Suwałk do Wilna przybywa do Ostrej Bramy. 902 pątników w ciągu 9 dni przemierzyło pieszo 260-kilometrowy szlak do Matki Bożej Ostrobramskiej. O godz. 11.00 sufragan diecezji ełckiej – bp Romuald Kamiński oraz inspektor salezjanów warszawskiej prowincji – ks. Andrzej Wujek wraz z kilkudziesięcioma kapłanami odprawią Mszę św. w intencji pątników.

 


Pielgrzymi wyruszyli z Suwałk 15 lipca, z parafii Matki Bożej Miłosierdzia, w której duszpasterstwo sprawują księża salezjanie, oni też są organizatorami i inicjatorami pielgrzymki, zaś przewodnikiem głównym od roku 2009 – ks. Tomasz Pełszyk. Włączając się w ogłoszony Rok Wiary, w tym roku pielgrzymi wędrowali pod hasłem „Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu". Tegoroczne pielgrzymowanie było szczególnie trudne z powodu warunków atmosferycznych – pogoda nie szczędziła deszczu.

Impuls wiary


Pielgrzymowanie – to szczególny czas łaski, rekolekcje w drodze, które głoszą kapłani prowadzący poszczególne grupy. W prowadzenie siedmiu grup (białej, brązowej, czerwonej, niebieskiej, zielonej, pomarańczowej i żółtej), oprócz salezjanów, są zaangażowani księża diecezjalni, pallotyni i franciszkanie.


„Papież Benedykt, ogłaszając Rok Wiary, podkreślił, że stworzy on okazję do świadectwa miłosierdzia. Wszak wiara bez uczynków jest martwa, czyli w gruncie rzeczy jej nie ma. Dlatego nasze pielgrzymowanie do Miasta Miłosierdzia jest przyjrzeniem się swojej wierze, by ją odkrywać wciąż na nowo" – powiedział przewodnik ks. Tomasz Pełszyk, podkreślając, że pielgrzymka jest swoistym impulsem do codziennego powstawania ze słabości i umacniania wiary.


A dla pielgrzymów piesze pielgrzymowanie – to przede wszystkim „modlitwa nogami". Każdy ma swoją intencję, z którą pielgrzymuje do Matki, o coś prosząc, za coś przepraszając, czy też dziękując. Wielu z pielgrzymujących – to młodzież. Właśnie ona jest swoistym motorem napędowym pielgrzymki, bowiem żaden z postojów nie odbył się bez tańców, natomiast wesołe śpiewy z całą energią rozbrzmiewały po okolicach Suwalszczyzny i Wileńszczyzny.


Przydrożne kapliczki i przyjaźnie


Nie sposób pominąć spotkań po drodze. Mieszkańcy Lejpun (lit. Leipalingis) – miejscowości pierwszego noclegu na Litwie – z proboszczem na czele są bardzo radzi pielgrzymom, przyjmując ich według najbardziej gościnnej zasady: „gość w dom – Bóg w dom". Pielgrzymia trasa wiodła przez Krasnopol, Berżniki, Lejpuny, Merecz, Orany, Ejszyszki, Soleczniki, Turgiele i Nową Wilejkę, gdzie pielgrzymi mieli noclegi.


Jednak nie sposób pominąć również tych miejscowości, które są na trasie w ciągu dnia, a których mieszkańcy wychodzą na drogę, by poczęstować idących. Szlak tych gościnnych miejscowości przez pielgrzymów jest odznaczany figurami Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. Pierwsza taka figurka stanęła w Kijuciach (koleśnickiej parafii), następne powędrowały do Dowgidańc, Lejpun, Berżnik, a nawet Mościszek, czy też tegoroczne – do parafii w Butrymańcach i Nowej Wilejce. Spotkania z rodakami podwileńskich miejscowości – Kijuć, Koleśnik, Dowgidańc, Purwian, Jemiliszek, Dojlid, Butrymańc, Aboli, Kamionki, Viktarańc – stworzyły pewną historię. Ukłon należy się też tym wszystkim, którzy wychodzą na trasę z miejscowości znajdujących się dalej od drogi. Częstują domowymi wypiekami, kompotem, mlekiem, kanapkami.


Pielgrzymi zatrzymują się nich najdłużej na 1,5 godziny, niemniej jednak zrodziły się przyjaźnie, a kontakty są utrzymywane w ciągu całego roku. Pani Krystyna, idąca w pielgrzymce już po raz 23., wspominała, jak to jeszcze w latach 90., dostarczało się do różnych miejscowości, zamieszkałych przez Polaków, książki, lektury do szkół i inne potrzebne rzeczy. Natomiast długi wieczór w Turgielach zawsze mija na wesołym koncercie „Turgielnaki" i przyjaznych rozmowach z miejscowymi mieszkańcami.


U celu...


Wspomnienia o wydarzeniach historycznych Ziemi Wileńskiej, spotkania z rodakami i wspólny śpiew: „nie żyjemy na obczyźnie..." – to wszystko kształtuje ducha patriotycznego uczestników. Pielgrzymi zaś twierdzą, że, mijając Wileńszczyznę, uczą się od jej mieszkańców polskości. Od kilku lat z inicjatywy przewodnika grupy żółtej – ks. Jarosława Wąsowicza, pielgrzymi mają apel w Koniuchach, pod Solecznikami, gdzie w 1944 roku stacjonujące w Puszczy Rudnickiej oddziały partyzanckie dokonały mordu na cywilnej ludności wsi.


Codzienna Msza św., nabożeństwo różańca, koronki do Bożego Miłosierdzia, Godzinki ku czci NMP, nowenna do Matki Bożej Ostrobramskiej wypełniały szlak i stanowiły pomoc duchową dla pielgrzymujących. Pątnicy dziesiątego dnia stanęli przed Ostrą Bramą, zawierzając siebie, swoich bliskich, przyjaciół i znajomych oraz tych, których mijali pod drodze, przez wstawiennictwo Maryi Chrystusowi.


Dla wielu pątników udział w pielgrzymce– jak się wyrażają – jest „załadowaniem duchowych akumulatorów". Jak się już utarło, pielgrzymka nie kończy się wraz z dojściem do Ostrej Bramy, jej owoce dojrzewają w ciągu całego roku, zaś dla wielu pielgrzymów – rok ten jest zaledwie przerwą w pieszym wędrowaniu do sanktuarium Matki Bożej w Ostrej Bramie. Bowiem większość kończy pielgrzymkę z mocnym postanowieniem powrotu za rok.



udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.19.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
19.04.2024

MAGAZYNIER

Dodaj nowe ogoszenie