24.05.2019

Augustów- Suwałki. Mniejsza kara dla właściciela toru kartingowego, na którym doszło do oskalpowania

W Sądzie Okręgowym w Suwałkach zapadł w czwartek prawomocny wyrok w sprawie Grzegorza K., oskarżonego o doprowadzenie do makabrycznego wypadku na torze kartingowym w Augustowie.

Podczas jazdy gokartem w oś pojazdu wkręciły się włosy 17-letniej suwalczanki. Ciężko ranna dziewczyna przeszła przeszczep skóry i szereg bolesnych zabiegów. Sąd pierwszej instancji skazał właściciela obiektu na dwa lata i dwa miesiące pozbawienia wolności.

Do wypadku doszło w lipcu 2016 roku. Siedemnastoletnia Patrycja M., pięściarka suwalskiego OSiR-u, spędzała wakacyjny weekend wraz z rodziną w Augustowie. Postanowiła przejechać się gokartem. Nie założyła kasku. Jej bardzo długie włosy zakręciły się wokół osi pojazdu zrywając jej znaczną część skóry głowy. Dziewczyna przeszła bardzo skomplikowaną, wielogodzinną operację, którą przeprowadzili najlepsi specjaliści w kraju. Właściciel toru, 63 –letni wtedy Grzegorz K. niedługo po zdarzeniu miał 0,3 promila alkoholu we krwi. Przekonywał, że podczas pracy na torze był trzeźwy i odwoływał się do regulaminu toru gokartowego, w którym napisane jest, iż podczas jazdy trzeba mieć spięte włosy, schowane pod kaskiem.

Prokuratura Rejonowa w Augustowie nie mogła Grzegorzowi K. postawić zarzutów przez dziewięć miesięcy, bo mężczyzna zasłaniał się złym stanem zdrowia. Dopiero w marcu 2017 roku właściciel toru usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz prowadzenia obiektu bez potrzebnych zezwoleń. Groziło mu do trzech lat pozbawienia wolności.

W grudniu 2018 roku Sąd rejonowy w Augustowie skazał Grzegorza K. na dwa lata i dwa miesiące pozbawienia wolności oraz nakazał wypłacić pokrzywdzonej 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Od wyroku odwołały się obie strony.

W czwartek zapadł drugi, prawomocny już i niższy wyrok. Grzegorz K. został skazany na rok pozbawienia wolności, ale karę tę będzie mógł odbywać poza więzieniem, w warunkach dozoru elektronicznego.

Jak uzasadniał wyrok sędzia Ryszard Filipow, taka forma odbywania kary pozwoli na zebranie sumy zadośćuczynienia. Potrzymano wcześniejszą kwotę - 100 tys. złotych.

Patrycja M. może domagać się większego zadośćuczynienia, ale już na drodze cywilnej.

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Zapraszamy na relację na żywo


Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle


Ślepsk Malow Suwałki

29.03.2024
20:30

Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
03.29.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
28.03.2024

mieszkanie

Dodaj nowe ogoszenie