Ponad 800 listów w obronie praw człowieka napisano w tegorocznym suwalskim Maratonie Amnesty International. Młodzież najbardziej przejęła się losem skazanego na śmierć nigeryjskiego nastolatka oraz Saudyjczyka ukaranego za w wpisy na portalu internetowym.
W pierwszej suwalskiej odsłonie Maratonu Pisania Listów powstało 40 listów, w ubiegłorocznej wysłano ich już ponad 500.
- Listów jest około 800, ale jeszcze nie daliśmy rady policzyć wszystkich. Pisali nasi uczniowie z naszego gimnazjum i technikum, a także z Zespołu Szkół Technicznych, Szkoły Podstawowej nr 6, III Liceum Ogólnokształcącego oraz od Salezjanek - wylicza Edyta Sidor-Bryk, nauczycielka z suwalskiego Zespołu Szkół nr 4.
Była to szósta suwalska odsłona międzynarodowej akcji. Co roku w grudniu, na całym świecie odbywa się maraton pisania listów w obronie represjonowanych działaczy społecznych. W skali globalnej powstaje około dwóch milionów takich listó. Wysłane są one do władz państw, które stosują represje wobec swoich obywateli. Akcja coraz częściej przynosi efekty.
- Najwięcej listów napisaliśmy do Nigerii. Dotyczą one aresztowanego Mosesa Akatugba, młodego chłopaka, którego w 2010 roku aresztowano i, choć nie ma wiarygodnych dowodów, torturami zmuszono do przyznania się do winy - opowiada Edyta Sidor-Bryk.
Wiele listów poruszyło również przypadek Raif Badawi z Arabii Saudyjskiej. Za założenie strony internetowej służącej do prowadzenia politycznej i społecznej debaty otrzymał on karę 10 lat więzienia, 1000 batów i 10 lat zakazu podróżowania.
(mkapu)
[10.12.2014] Listy z Suwałk trafią do dyktatorów. W czwartek Maraton Pisania Listów
[10.12.2013] Rekordowy maraton listów [fotorelacja]
[08.12.2013] Listy dają wolność