Skarpety, sweter ze Świętym Mikołajem, kalesony, czy za małe rękawiczki, to tylko niektóre świąteczne prezenty, które niekoniecznie wywołują radość osoby obdarowanej. Co zrobić, jeśli Mikołaj zostawił nam pod choinką upominek, który nie trafił w gust, czy rozmiar?
Ludowe przysłowie mówi, że „darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda”, z drugiej strony po co nam coś, co tylko będzie zajmowało miejsce w szafie, albo zbierało kurz na półce? Można z tym problemem poradzić na różne sposoby.
Po pierwsze, niechciany podarunek można spróbować zwrócić do sklepu.
- Jeśli towar ma nieoderwaną metkę, nie jest zniszczony i klient posiada paragon zakupu, przyjmiemy go z powrotem – mówi Małgorzata Żukowska z „Orsay” w Centrum Handlowo-Rozrywkowym Plaza Suwałki.
- Często proponujemy zamianę. Dla osób, które nie do końca wiedzą, jaki jest na przykład rozmiar osoby, której chcemy kupić prezent, najlepiej jest wręczyć bon upominkowy – dodaje Żukowska.
Większość klientów wie, że istnieje możliwość zwrotu towaru. Niestety, zdarzają się przypadki, gdy jest to wręcz nadużywane.
- Zdarza się, że panie kupują kurtki na dzień, dwa przed świętami, a potem je od razu oddają. Miałam z tym do czynienia na początku listopada. Przed dniem Wszystkich Świętych klientki kupowały odzież, a już po dwóch dniach oddawały ją z powrotem. To dziwne, bo wcześniej dokładnie ją mierzyły. Myślę, że chciały po prostu „zabłysnąć” przed rodziną – mówi Żukowska.
W „You Image” w Domu Handlowym Alfa także przyjmowane są zwroty.
- Najczęściej panie zwracają rękawiczki otrzymane od mężów. Zazwyczaj zamieniają na inny kolor, czy rozmiar – mówi sprzedawczyni, pani Emilia.
Zwrócić można nawet sprzęt AGD i RTV.
- Tuż przed świętami w naszym sklepie najlepiej sprzedawały się elektryczne szczoteczki do zębów, golarki oraz suszarki i suszarko-lokówki. Najczęściej ludzie przychodzili kupować parami, tzn. żona pokazywała mężowi, co chciałaby dostać i na odwrót. Jeśli jest paragon zakupu, nie robimy trudności ze zwrotem – mówi Paweł Kalwajtys, kierownik sklepu AGD-TRV Partner przy ul. 1-Maja w Suwałkach.
- U nas wymiany zdarzają się bardzo rzadko – mówi pani Ewa z Centrum Prezentów w Domu Handlowym Wigry.
- Klienci najczęściej zwracają szkło, które ma wady fabryczne. Zawsze staramy się znaleźć kompromis. Proponujemy zamianę na inny towar – dodaje.
Zwroty nie są przyjmowane np. w sklepie „Leopardi” z galanterią skórzaną. Klienci dowiadują się o tym już z informacji umieszczonej przy wejściu.
- Namawiamy do bardzo przemyślanych zakupów, ale w wyjątkowych sytuacjach idziemy klientowi na rękę. Zawsze trzeba próbować się dogadać uśmiecha się sprzedawczyni Małgorzata Bielawska.
Jeśli nie uda się nam zwrócić niechcianego prezentu, pozostają jeszcze inne możliwości. Prezent można sprzedaż przez ogłoszenie, na serwisie aukcyjnym, albo podarować tym, którzy go bardziej potrzebują. Wiele organizacji pozarządowych czy świetlic, na pewno się z niego ucieszy.
