Piszesz, ale chowasz swoje wiersze do szuflady? Jesteś poetą i chcesz się skonfrontować z innymi? A może jesteś miłośnikiem poezji i lubisz, gdy porusza ona ukryte w Tobie struny – gdy Cię wzrusza, każe się nad czymś pochylić, albo wzywa do walki? W takim razie masz nie lada okazję, aby w poezji zanurzyć się na cały wieczór.
W sobotę, 30 kwietnia w Rozmarino odbędzie się kolejny Suwalski Slam Poetycki. Zaprasza Mateusz Sidorek.
Mateusz Sidorek ma 21 lat. Pochodzi z Suwałk. Studiuje psychologię na Uniwersytecie Warszawskim. Początkowo wybrał filologię polską, ale uznał, że od studiowania tygodniami kolejnych zwrotek „Bogurodzicy” woli zgłębiać nie mniej skomplikowaną i trudną do zrozumienia, naturę ludzką.
- Pisać lubiłem od kiedy pamiętam. Moja mama przez wiele lat uczyła języka polskiego. I rodzice, i ja i dwaj moi młodsi bracia – wszyscy bardzo lubimy czytać. Wręczamy sobie książki, wymieniamy się nimi, polecamy sobie nawzajem. Wydaję na nie mnóstwo pieniędzy – opowiada Sidorek.
Mama Mateusza, Ewa Beata Sidorek – obecnie zastępca prezydenta Suwałk, wspomina, że od kiedy pamięta, syn chodził z notesem. Zapisywał w nim swoje obserwacje, ciekawe myśli. Potem je łączył, „zderzał słowa”, obracał nimi. Pewnie dlatego tak bardzo pokochał poetykę.
- Najbardziej lubił stare notatniki, takie z pożółkłymi kartkami. Zapisane karteczki przyczepiał nad łóżkiem – wspomina matka poety.
Jesienią ubiegłego roku wydawnictwo Imago Montage wydało tomik Mateusza Sidorka. Spotkał się on z bardzo pozytywnymi recenzjami. Zbiór nosi tytuł „21.”, jak dwudziesty pierwszy wiek. Porusza bowiem współczesne problemy – konsumpcjonizm, gwałtowny rozwój technologii, który zepchnął człowieka do roli bezmyślnego odbiorcy, albo wyzyskiwanego wytwórcy dóbr materialnych, powierzchowność relacji, bezrefleksyjność, znieczulicę. Sidorek pisze o samotności, trudzie codziennej egzystencji. Przyznaje, że bardzo bliska jest mu poezja Wojaczka.
Debiutancki tomik młodego suwalczanina rozszedł się błyskawicznie. Właściwie obecnie jest nie do zdobycia.
- Na razie nie planuję wydania kolejnego. Pracuję nad prozą, ale chętnie udostępniam swoje wiersze odbiorcom za symboliczną złotówkę – informuje poeta.
Swoimi obserwacjami dzieli się na blogu, fanpage’u i bardzo chętnie bierze udział w slamach poetyckich. Kolejny już niebawem, bo w sobotę – 30 kwietnia, w ramach 16. Wielkiej Majówki w Rozmarino. Na scenie Mateuszowi Sidorkowi będzie towarzyszył kolega, także suwalczanin - Mateusz Gawliński. Obaj zachęcają do czynnego udziału w tym wydarzeniu. Dla tych, którzy zechcą zaprezentować swoją twórczość przewidziano nagrody. Początek Suwalskiego Slamu Poetyckiego w sobotę, o godz. 16.00. Wstęp bezpłatny. Rezerwacja stolików pod nr tel. 87 563 24 00.
(just)
Fot. III Slam Poetycki, Autor: Wojciech Otłowski -www.wojciech-otlowski.pl