Brak konsultacji społecznych na etapie wyboru wariantu przebiegu obwodnicy Suwałk, zmiana, na niekorzystne przepisów dotyczących instalacji ekranów dźwiękochłonnych, spadek wartości mieszkań i gospodarstw – to główne zarzuty stawiane przez mieszkańców Zielonego Kamedulskiego w proteście na przebieg obwodnicy Suwałk, skierowanym do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Białymstoku. Protest, pod którym widnieją podpisy 139 osób przesłano do wiadomości m.in. Prezydenta Miasta Suwałk, Wójta Gminy Suwałki, Rady Gminy Suwałki.
„ Mieszkańcy osiedla Zielone Kamedulskie składają protest na przebieg obwodnicy Suwałk w przyjętym wariancie – czytamy w piśmie do GDDKiA o/Białystok. - Do dnia dzisiejszego (list datowany jest 20.02.2014 – dop. wł.) nie było żadnych konsultacji społecznych wśród mieszkańców odnośnie przebiegu tej trasy w obecnej formie. Mieszkańcy Osiedla mieli możliwość zapoznania się jedynie z opracowaniami dotyczącymi oddziaływania środowiskowego. Opracowanie uwzględniało rozmieszczenie ekranów dźwiękochłonnych na podstawie obowiązujących wówczas przepisów. Dzisiejsze przepisy łagodzą warunki instalacji takich ekranów ze szkodą dla mieszkańców. Przebieg bariery zostanie znacznie skrócony, a warunki życia mieszkańców pogorszą się. Wartość lokali mieszkalnych znacznie spadła, zainteresowanie nimi również. (...)”
- Na dzień dzisiejszy planowanie obwodnicy w tym wariancie przynosi same straty dla mieszkańców Zielonego Kamedulskiego – twierdzi Marian Sawicki, radny Gminy Suwałki, autor protestu. - . Zdajemy sobie sparwę z tego, ze obwodnica Suwałk jest tylko elementem dużej inwestycji drogowej via Baltica i blokowanie jej przyniosłoby szkody nie tylko dla mieszkańców Suwałk, ale i regionu. Dlatego wnioskujemy o przyjęcie tańszego wariantu, oznaczonego numerem 1, przewidującego przebieg obwodnicy dalej od miasta, a zatem i od Zielonego Kamedulskiego. Na razie ograniczamy się do wysłania tego listu i czekamy na odpowiedź z GDDKiA. Co zrobimy jeśli odpowiedź nas nie usatysfakcjonuje? Dzisiaj nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć. Zastanowimy się, jak dostaniemy odpowiedź.
Kompromis trzeba znaleźć
Zaskoczony protestem mieszkańców Zielonego Kamedulskiego jest prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz.
- To reakcja bardzo spóźniona – twierdzi prezydent Renkiewicz. – Rozmowy o wariantach przebiegu obwodnicy Suwał odbywały się jakieś półtora roku temu, przed wydaniem decyzji środowiskowej. Brany wówczas pod uwagę wariant zakładał budowę obwodnicy w znacznym oddaleniu od miasta. Oprotestowali to mieszkańcy wsi Poddubówek i Wychodne, przez które miała prowadzić droga. W tej sprawie wypowiadali się też starosta i wójt. Nikt, poza mieszkańcami tych dwóch wsi, nie protestował. W suwalskim ratuszu była wyłożona szczegółowa koncepcja przebiegu obwodnicy. Ludzie, nie tylko bezpośrednio zainteresowani, przychodzili, oglądali. Pododubówek i Wychodne wygrali co chcieli. Przebieg trasy zmieniono, uwzględniając też nasz wniosek, że jeśli obwodnica ma być bliżej miasta, to musi przewidywać zagłębienie na terenie, na którym ma powstać lotnisko. I tak jest. Dziś pojawia się protest z Zielonego Kamedulskiego, protest moim zdaniem spóźniony, co nie oznacza, że jest on całkowicie bezzasadny. Trzeba szukać kompromisu. Powstanie droga, fachowy przeprowadzą badania hałasu i, jeśli stwierdzą przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu, nikt chyba nie będzie kwestionował konieczności zwiększenia liczby ekranów dźwiękochłonnych, a GDDKiA znajdzie na to pieniądze – podsumowuje prezydent Suwałk.
Stanowisko wójta gminy Suwałki w tej sprawie przedstawimy w poniedziałek.
