Półtoragodzinne widowisko z okazji jubileuszu 30-lecia placówki wystawili w auli PWSZ wychowankowie, absolwenci, rodzice i nauczyciele Przedszkola nr 8 z Oddziałami Integracyjnymi w Suwałkach.
Za te 30 lat dziękowała wszystkim, a w szczególności byłym i obecnym pracownikom Urszula Rutkowska, dyrektor "Ósemki", która symboliczną wiązankę kwiatów wręczyła najmłodszej nauczycielce, Annie Grygo.
Były gratulacje, życzenia i czek na zabawki od prezydenta Suwałk, przewodniczącego Rady Miejskiej, rektor PWSZ i dyrektorek innych przedszkoli. Z "pustymi rękoma", ale też z deklaracją odprawienia specjalnej Mszy św. przybył na uroczystość ks. Lech Łuba, który przypomniał mało sympatyczny epizod sprzed 14 lat, kiedy przedszkolna społeczność protestowala przeciwko zamiarom likwidacji "Ósemki".
Dzisiaj do przedszkola przy ul.Putry uczęszcza 125 dziewcząt i chłopców, wśród nich są już dzieci abolwentów placówki. Jubileuszowa impreza miała familijny klimat.
- Nasze życie to do dobra zabawa, Być przedszkolakiem to fajna sprawa - refren przedszkolnego hymnu zabrzmiał na finał, ale dobra zabawa trwała od początku. Był polonez, później też marsz i polka "maluchów", tatusiowie z córkami zatańczyli twista, był teatralny spektakl i jumping oraz mini koncert muzyki poważnej w wykonaniu utalentowanej pianistki Kamili Sacharzewskiej, absolwentki "Ósemki".
Całość wymagała dużo pracy, długich przygotowań, przezwyciężenia tremy i stresu. Nic dziwnego, że po 30. urodzinach przedszkole zaplanowało sobie przedłużony weekend. Piątek dzieci i nauczyciele spędzą na pikniku.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
