Dwukrotne głosowanie nie przyniosło rozstrzygnięcia i suwalska Rada Miejska wciąż pozostaje bez przewodniczącego. Większości bezwzględnej nie zdobyła ani Dorota Jabłońska z Prawa i Sprawiedliwości, ani Zdzisław Przełomiec z prezydenckiego Łączą nas Suwałki. Patowe posiedzenie przerwano, a kontynuację głosowania zaplanowano na najbliższy piątek.
Od niemal dwóch miesięcy Rada Miejska funkcjonuje bez przewodniczącego. Przez rok to stanowisko pełniła Jadwiga Szczypiń. Gdy została podlaskim kuratorem oświaty, złożyła mandat. Jej następcę wybierano w czasie kwietniowej sesji.
- Zgłaszamy Dorotę Jabłońską. Przejawem dobrych obyczajów jest, aby na przewodniczącego wybrano przedstawiciela największego klubu. Mamy nadzieję na kontynuowanie tej polityki - rekomendowała kandydatkę radna Irena Schabieńska z Prawa i Sprawiedliwości.
- Zdzisław Przełomiec jest radnym czwartą kadencję. Dwukrotnie był wiceprzewodniczącym rady, dał się poznać jako osoba potrafiąca współpracować ze wszystkimi - zachwalał kandydata radny Zbigniew De-Mezer.
O tym, że tajne głosowanie przynieść może niespodziankę, mówiono od dawna. Zaplanowano je jako przedostatni 33. punkt obrad kwietniowej sesji, a nerwową atmosferę czuć było przez całe posiedzenie. Radni wymieniali spojrzenia i sms-y. Negocjacje prowadzono do samego końca.
Gdy z urny wyjęto karty do głosowania okazało się, że żaden z kandydatów nie zdobył 12 głosów. Przy wyborach przewodniczącego potrzebna jest bowiem większość bezwzględna.
- Dorota Jabłońska - 11 głosów „za”. Zdzisław Przełomiec - 10 głosów „za”. Jeden głos wstrzymujący się - przedstawił wyniki radny Wojciech Malesiński.
Wyborcza arytmetyka jasno wskazuje, że kandydatkę PiS oprócz całego klubu poparło też trzech innych radnych. Nieobecny na głosowaniu był bowiem Grzegorz Gorlo, lider prawicowego klubu. Głosować na nią mógł np. cały klub Bloku Samorządowego, ale najprawdopodobniej to w prezydenckim ugrupowaniu doszło do rozłamu i głosowano tam przeciw Przełomcowi.
Mocny wynik Jabłońskiej zaskoczył obie strony samorządowej barykady. Zbigniew De-Mezer szybko zebrał radnych z małych klubów na negocjacje do osobnej sali. Trwały one dłużej niż przewidywał to czas ogłoszonej przerwy.
- Niech się oni przejmują. Coś długo się naradzają. Pewnie kogoś tam kołem łamią - komentowali ironicznie radni PiS.
Po przerwie kluby zgłosiły tych samych kandydatów. W drugim podejściu szala przechyliła się na stronę Przełomca, który zdobył 11 głosów, czyli tym razem o jeden więcej niż Jabłońska. Żaden z kandydatów znów nie miał jednak większości bezwzględnej. Tym razem zadecydował radny, który wstrzymał się od głosu.
Po długiej dyskusji radni zdecydowali się przerwać sesję i kontynuować ją w najbliższy piątek. Wtedy głosowania odbywać się będą do skutku i być może wręczone zostaną kwiaty, które biuro Rady Miejskiej przygotowało już dla nowego przewodniczącego.
- Naszym kandydatem wciąż pozostaje Dorota Jabłońska. Po zachowaniu radnych klubu Łączą nas Suwałki widać, że brakuje tam jedności - komentowała Irena Schabieńska.
- Nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy Zdzisław Przełomiec wciąż będzie naszym kandydatem. Mamy w klubie demokrację i będziemy prowadzić rozmowy - zapowiedział Zbigniew De-Mezer.
(mkapu)
[25.04.2016] Sesja będzie gorąca. Kto kolejnym przewodniczącym Rady Miejskiej?
[10.03.2016] Dorota Jabłońska nową przewodniczącą rady? Kto się z nią zmierzy
[08.03.2016] Przewodnicząca składa mandat. Jadwiga Szczypiń wraca do kuratorium
[01.12.2014] Niespodzianka na sesji. Mariola Szczypiń przewodniczącą Rady Miejskiej
