Znany z ulicznych interpelacji Adam Kacprzyk znów wytknął miastu nieprawidłowości w miejskim układzie drogowym. Radny chce przesunięcia przejścia dla pieszych na ulicy Wojska Polskiego. Tym razem jednak, zamiast ułatwić suwalczanom życie, może je bardziej skomplikować.
Radny Bloku Samorządowego zaproponował, aby zrobić porządek z przejściami dla pieszych na ulicy Wojska Polskiego. Chodzi mu szczególnie o jedno brakujące, które miałoby znaleźć się przy pomniku Września '39. Za monumentem znajduje się stadion, a dalej za nim powstaje osiedle mieszkaniowe. Z czasem obok pomnika wychodzić będzie droga, która będzie łączyła bloki z ulicą.
Adam Kacprzyk chce, aby tuż przy wylocie tej ulicy powstało przejście dla pieszych. Ma ono „znacznie ułatwić życie" mieszkańcom tych bloków. Pytanie jednak: gdzie miałoby ono prowadzić. Po drugiej stronie ulicy nie ma nic do czego mogłoby być śpieszno mieszkającym tam suwalczanom, a przystanki autobusowe znajdują się tuż przy przejściach oddalonych 100-200 metrów od upatrzonego przez radnego miejsca.
Kacprzyk daleki jest od pomysłu tworzenia kolejnego przejścia dla pieszych na Wojska Polskiego. Chce za to przesunięcia zebry znajdującej się przy salonie samochodowym skody. - Z tego przejścia nikt nie korzysta - uważa radny Kacprzyk. Jednak jego przeniesienie spowoduje, że odległość od nowego przejścia do następnego znajdującego się przy skrzyżowaniu Bydgoskiej, będzie wynosiła ćwierć kilometra. Chcąc ułatwić życie suwalczanom, łatwo można je utrudnić.
Jest jednak rozwiązanie proste i zgodne z prawem. Wystarczyło, aby radny, który w Suwałkach zajmuje się komunikacją miejską zajrzał do rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Zgodnie z jego zaleceniami na drogach tej klasy co ulica Wojska Polskiego przejścia dla pieszych powinny być usytuowane w odległościach nie mniejszych niż 100 metrów. W tej chwili przejście przy kościele pw. Piotra i Pawła od znajdującego się przy salonie skody dzieli 320 metrów. W tą odległość idealnie wpasowałaby się nowa zebra.
(mkapu)