Od poniedziałku, 15 kwietnia płatne parkowanie w Suwałkach obowiązuje już tylko w godz. 8-16, a ze strefy wyłączona została cała ulica Hamerszmita, przy której można już parkować za darmo.
Płacić nadal trzeba za parkowanie przy ulicy Kościuszki, od Wigierskiej do Dwernickiego oraz na parkingach na przeciwko Urzędu Miejskiego i I ogólniaka przy ul. Mickiewicza, a także na Placu Piłsudskiego.
Parkometry prywatnej firmy, która dotąd zarządzała strefą płatnego parkowania, zostały ofoliowane, a ich miejsce zajęły nowoczesne urządzenia zakupione przez miejski Zakład Dróg i Zieleni. Od dzisiaj można już płacić za postój nie tylko gotówką, ale też kartą płatniczą czy poprzez aplikację mobilną.
Ceny pozostały na tym samym poziomie. Za 30 minut płacimy 50 groszy, a za pierwszą godzinę raptem złotówkę.
Miasto przestało dzielić się dochodami z firmą z Wielkopolski, ale spadną one dosyć znacząco. Strefa działa o dwie godziny krócej, potrzeba pracowników, którzy ją nadzorują, ubyło wpływów za parkowanie przy Hamerszmita.
Trzeba jednak przyznać, że miejsca płatnego parkowania wzdłuż parku przy Hamerszmita były zazwyczaj puste, niewykorzystane. Zapełniały się przy okazji imprez w Parku Konstytucji 3 Maja lub mszy w pobliskich kościołach, ale przecież w soboty, niedziele i święta parkowanie w mieście jest bezpłatne.
Były obawy, że wyłączenie ze strefy ulicy Hamerszmita spowoduje, że nie będzie można znaleźć tam wolnego miejsca. Przynajmniej w pierwszym dniu obowiązywania nowych zasad nic takiego nie nastapiło.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
