Suwalscy policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych o rozbój na 25-letnim obywatelu Litwy. Mężczyźni zaatakowali swoją ofiarę, a następnie zabrali telefon komórkowy i uciekli. Jeszcze tego samego dnia dwóch mężczyzn trafiło do policyjnego aresztu. W sobotę usłyszeli zarzuty. Decyzją sądu, jeden z nich, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, w czwartek nad ranem został poinformowany o zdarzeniu, do którego doszło w centrum Suwałk. W rozmowie ze zgłaszającym funkcjonariusze ustalili, że został on zaatakowany przez dwóch mężczyzn.
- Napastnicy wykręcili mu ręce, szarpali, po czym zabrali telefon komórkowy i uciekli. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania podejrzanych o rozbój. Niespełna kilkanaście minut od zdarzenia zatrzymali 32-latka, który odpowiadał rysopisowi podanemu przez pokrzywdzonego. Przy mężczyźnie policjanci znaleźli skradziony telefon komórkowy. Mężczyźnie towarzyszyła 33-letnia mieszkanka naszego miasta, która jak się okazało, była poszukiwana listem gończym przez suwalski sąd za oszustwo. Kobieta najbliższe pół roku spędzi w areszcie - informuje podkom. eliza sawko, oficer prasowy policji w Suwałkach.
Niespełna trzy godziny później do policyjnego aresztu trafił drugi ze sprawców rozboju. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu, młodszy z nich, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.