30.11.2016

Wigry Suwałki – GKS Jastrzębie 1:1. Zwycięski remis i z Arką Gdynia o finał Pucharu Polski [wideo]

W rewanżowym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski suwalczanie zremisowali z liderem III ligi śląskiej i to oni, po wcześniejszym zwycięstwie 2:1 w Jastrzębiu Zdroju, wywalczyli prawo gry o wielki finał na PGE Narodowym. Ich rywalem będzie Arka Gdynia.

- Piszemy historię miasta i klubu – mówi Dominik Nowak, trener biało-niebieskich. - Dziękuje wszystkim, którzy przyczynili się do największego sukcesu w dziejach Wigier. Największy wkład wnieśli piłkarze, którzy pokazali determinację od pierwszej do ostatniej minuty i pozwolili na to, żebyśmy dalej śnili o tej Warszawie. Dzisiaj marzymy o urlopach, ale po powrocie tak będziemy przygotowywać się do meczów półfinału Pucharu Polski, żeby grać o całą pulę i wystąpić w finale na PGE Narodowym.       

Półfinałowe pary wyłoniło losowanie, przeprowadzone w środowy późny wieczór w Krakowie, po zakończeniu  spotkania Wisły z Lechem Poznań. Wygrali poznaniacy, ale z nimi Wigry mogą zagrać dopiero w finale. Pierwszego marca w Suwałkach i 5 kwietnia na wyjeździe suwalczanie zmierzą z beniaminkiem ekstraklasy, którego w poprzednich dwóch pierwszoligowych sezonach ogrywali w Gdyni. Co by nie mówić, i wiosną biało-niebiescy nie będą bez szans. Los chciał, że pierwszy mecz, zaplanowany na 1 marca zagrają w Suwałkach, a do rewanżu na Wybrzeżu dojdzie 5 kwietnia.

O grze w półfinałach z Lechem marzył Łukasz Wroński, zdobywca gola w meczu z GKS Jastrzębie. Skrzydłowy suwalskiej drużyny wykorzystał podanie Kamila Zapolnika, zwiódł dwóch obrońców i w 34 minucie strzałem z prawej strony pola karnego pokonał próbującego skrócić kąt bramkarza GKS Grzegorza Drazika.  Akcja i gol na 1:0 były najważniejszym momentem tego, co działo się na boisku w pierwszej połowie.

Opinie o tym, ze zespół z Jastrzębia, który jesienią poniósł ledwie dwie porażki – jedną w lidze z Górnikiem II Zabrze i druga właśnie z Wigrami, nie położy się, ale będzie w Suwałkach walczył, jak lew, potwierdziły się od pierwszego gwizdka. Ślązacy zaczęli bardzo ambitnie, ale efektem były tylko trzy żółte kartki.   

Na śliskiej, przygotowanej wysiłkiem wielu ludzi murawie, do przerwy działo się niewiele, za to dużo radości i emocji było na trybunach. Boiskowymi wydarzeniami kibice rozgrzali się za to po przerwie, i to od razu po wznowieniu gry. Rozgrywający gości Daniel Tront huknął z daleka, a piłka poleciała tak, że zupełnie zaskoczyła Hieronima Zocha i wpadła pod poprzeczkę. Było 1:1 i już tylko jedna bramka dzieliła gości od dogrywki. Daniel Tront spróbował jeszcze raz, ale tym razem bramkarz Wigier był na posterunku i odbił futbolówkę na rzut różny.  Kapitalna okazję dla gości zmarnował jeszcze Daniel Szczepan, który na środku pola karnego ładnie przyjął piłkę dośrodkowaną z rogu, ale minimalnie chybił. Dwadzieścia minut przed końcem po kolejnym strzale gości, tym razem z daleka, Hieronim Zoch klatka piersiowa odbił piłkę przed siebie, ale z opresji biało-niebieskich uratował kapitan Tomasz Jarzębowski.   

Suwalczanie za wszelką cenę nie chcieli dopuścić do nerwowej końcówki. Mocniej zabrali się do roboty, przenieśli grę na połowę przeciwnika. Po akcji z Adrianem Karankiewiczem minimalnie pomylił się Damian Kądzior, który przymierzył prawą nogą, ale piłka przeleciała obok prawego słupka. Biało-niebiescy do końca kontrolowali przebieg starcia i po końcowym gwizdku rzucili się sobie w ramiona, odtańczyli w kółku taniec radości, a potem dziękowali kibicom za doping i razem z nimi mogli popatrzeć na fajerwerki na ich cześć.

Wojciech Drażba  

 

Wigry Suwałki - GKS 1962 Jastrzębie 1:1 (1:0) (Jastrzębie Zdrój)

Bramki: 1:0 - Łukasz Wroński 34, 1:1 - Damian Tront 46.

Żółte kartki: Szczepan, Zajączkowski, Tront, Kopacz (GKS). Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin). Widzów: 1500.

Wigry: Hieronim Zoch - Janusz Bucholc, Maciej Wichtowski, Tomasz Jarzębowski, Frank Adu Kwame, Damian Kądzior, Rafał Augustyniak,  Adrian Karankiewicz, Kamil Zapolnik, Łukasz Wroński (77 Miłosz Kozak), Kamil Adamek (90 Kuku).

 

GKS 1962: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Kamil Szymura,  Dawid Weis,  Damian Zajączkowski (59 Adrian Kopacz), Tomasz Musioł (65 Wojciech Caniboł), Damian Tront, Kamil Jadach (77 Tomasz Dzida), Dominik Szczęch, Daniel Szczepan.

Pierwszy mecz: 2:1. Awans: Wigry


Pozostałe mecze 1/4 finału

Wisła Kraków – Lech Poznań 2:4 (0:3)

Bramki:  Petar Brlek 51, Patryk Małecki 66 – Marcin Robak 21-karny, Maciej Makuszewski 28, Darko Jevtić 39, Radosław Majewski 82 

Pierwszy mecz: 1:1. Awans: Lech

Pogoń Szczecin - Puszcza Niepołomice  2:0 (1:0)

Bramki: Kamil Drygas 10, Adam Frąszczak 54.

Pierwszy mecz 2:1. Awans: Pogoń.

 
Arka Gdynia - Drutex-Bytovia Bytów 1:0 (0:0)

Bramki: Dominik Hofbauer 76.

Pierwszy mecz: 1:2. Awans: Arka


Losowanie

1/2 finału - 1 marca 2017 i 5 kwietnia 2017 

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 
Wigry Suwałki - Arka Gdynia 

Gospodarzami pierwszych meczów są drużyny wymienione jako pierwsze

Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja 2017 roku na PGE Narodowym w Warszawie. 

Czy Wigry wyeliminują Arkę Gdynia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.24.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
23.04.2024

Toyota RAV4

Dodaj nowe ogoszenie