Bartłomiej Kalinkowski, w poprzednich rozgrywkach podstawowy zawodnik biało-niebieskich, na dwa lata związał się z GKS-em Katowice, który już za miesiąc podejmie suwalczan na inaugurację nowego sezonu I ligi.
- Zdecydowaliśmy się na pozyskanie Bartłomieja, bo szukaliśmy piłkarza, który potrafi grać agresywnie w środku pola, ale także wspomagać graczy ofensywnych. To piłkarz ze sporym potencjałem. Wierzymy, że będzie sporym wzmocnieniem – na oficjalnej stronie katowickiego klubu mówi Dariusz Motała, menedżer GKS.
Przed rokiem Bartek (na zdjęciu z meczu Wigier z GKS-em), defensywny pomocnik obdarzony dobrym strzałem z dystansu, trafił do Suwałk na wypożyczenie z Legii Warszawa, w której występował w drużynach juniorskich i młodzieżowych, a w ekstraklasie zaliczył trzy spotkania. W Wigrach rozegrał 31 spotkań, zdobył 3 bramki. Na przełomie sierpnia i września ub.r. , wraz z Łukaszem Monetą, kolejnym wypożyczonym do Suwałk ze stołecznego klubu pomocnikiem i Mateuszem Żebrowskim, byłym juniorem Legii, uczestniczył w konsultacji reprezentacji Polski U-21.
Mimo że z Legią wiązał go jeszcze roczny kontrakt, „Kali” zdawał sobie sprawę, że nie ma szans na włączenie do kadry mistrza Polski. Spróbował swoich sił, był na testach w ekstraklasowym Górniku Łęczna. Ostatecznie, na zasadzie transferu definitywnego, przeszedł do GKS. Z klubem z Katowic podpisał dwuletnią umowę.
GieKSa, jak co roku, zamierza włączyć się do walki o awans. W poprzednim sezonie, także na inaugurację, katowiczanie wygrali z Wigrami 2:0. Byli też górą w Suwałkach, i to dwukrotnie, bo w 1/16 Pucharu Polski i ligowym rewanżu.
Bartłomiej Kalinkowski często był porównywany do Michała Kopczyńskiego, który był wypożyczony z Warszawy do Suwałk we wcześniejszym sezonie. „Kopa” rok temu wrócił do Legii, podjął walkę o miejsce w pierwszym zespole. Zagrał w nim 5 razy w ekstraklasie i 3 w Pucharze Polski. W trzecioligowej Legii II rozegrał 26 spotkań. Teraz 24-letni Kopczyński przebywa z Legia na zgrupowaniu w Austrii, rozegrał 45 minut na pozycji stopera w wygranym 5:1 sparingu z SC Schwaz.
Kalinkowski poszedł śladem Łukasza Monety, który zimą nie wrócił do Warszawy, ale zdecydował się na transfer do także ekstraklasowego Ruchu Chorzów, w którym w drugiej części rundy wiosennej grał już regularnie.
Teraz w suwalskim zespole jest jeden zawodnik wypożyczony z Legii. Niespełna 19-letni lewoskrzydłowy Miłosz Kozak trafił do Wigier w styczniu i będzie się „ogrywał” w I lidze do końca tego roku. Wiosną wystąpił w 13 z 15 meczów.
Wojciech Drażba
