ŁKS Łódź - Wigry Suwałki 2:1. Nie ma mocnych na arbitrów [opinie, tabela]

Przegraliśmy mecz w Łodzi, ale nasi zawodnicy będą czuć się skrzywdzeni. Suwalczanie raz po raz napierali na bramkę gospodarzy i z pewnością nie byli słabszą ekipą w drugiej połowie.

Remis byłby zasłużonym wynikiem. O wyniku zadecydowała niesłusznie podyktowana jedenastka dla ŁKS-u.Wigry poniosły drugą porażkę z rzędu, nie wygrały od pięciu kolejek. Spadły z 9. na 11. miejsce w tabeli.

Pierwsza połowa z przewagą dla gospodarzy ale przegrywaliśmy tylko jedną bramką. W dobrej okazji odnalazł się Bryła, ale Damian Węglarz obronił w sytuacji sam na sam. Kilka minut później sam na sam z Węglarzem znalazł się były zawodnik Wigier, Artur Bogusz. Tutaj znów fantastyczną formą popisał się nasz golkiper.

Kilkanaście minut później Karol Mackiewicz dośrodkował w pole karne. Piłka odbiła się od jednego z zawodników ŁKS-u i Filip Karbowy strzelił z nieprzygotowanej pozycji, ale piłka przeleciała obok bramki.

Na minutę przed końcem padła bramka dla ŁKS-u. Z rzutu wolnego przy linii bocznej lewą nogą na bliższy słupek. Tam pozycję wywalczył sobie Rafał Kujawa który mierzonym uderzeniem głową przy słupku nie dał szans Damianowi Węglarzowi! Na przerwę schodziliśmy z jednobramkową stratą.

W drugiej połowie ruszyliśmy z animuszem na ełkaesiaków. Zawodnicy Wigier zmotywowani w przerwie przez trenera Kamila Sochę raz po raz atakowali skrzydłami.  W 63. minucie w jednej z takich akcji na lewym skrzydle Robert Bartczak ograł jednego z obrońców ŁKS-u i został popchnięty. Ewidentny karny dla Wigier. Filip Karbowy strzelił z jedenastki w słupek, piłka trafła pod nogi Jana Sobocińskiego, a ten pechowo pakuje ją do własnej siatki! Samobój! Bramka kuriozum!

Chwilę później arbiter podyktował niesłusznego karnego dla ŁKS-u. W kolejnej akcji rozpędził się Bryła i na pełnej szybkości wpadł w szesnastkę! Tam łatwo poradził sobie z Pawłem Olszewskim i upadł na murawę. Złośliwy kibic powiedziałby, że Bryła upadł w tej sytuacji z głodu.

Kibice Wigier będą z pewnością żałować, że na meczach Fortuny I Ligi nie ma VAR-u. Komentatorzy i telewidzowie nie mieli wątpliwości, że zawodnik ŁKS-u padł w polu karnym bez kontaktu z Pawłem Olszewskim. Rzut z karny skutecznie wykorzystał Rozwandowicz. Strzelił silnie w prawy narożnik bramki.

Przez kolejne pół godziny Wigry starały się odrobić straty. Suwalczanie konstruowali ataki pozycyjne na połowie rywali ale brakowało skutecznego wykorzystania szansy pod bramką rywali.  Dobry mecz Wigier, ale znów nie mamy ani jednego punktu. Szczęście musi się do nas odwrócić za tydzień w meczu z GKS-em Tychy.

Adrian Piekarski

Opinie trenerów:

Kamil Socha (Wigry): Po czyms takim ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Druga bramka dla ŁKS paść nie powinna, a padła po dwukrotnej pomyłce sędziego. Po pierwsze, puszcza akcję co najmniej 15 metrów od miejsca popełnienia przewinienia, zagrania piłki ręką.  Po drugie, już nawet w telewizji można sprawdzić, że faulu na rzut karny dla ŁKS nie było. Jak się dostaje coć takiego, to potem trudno sie podnieść. 

Jestem pełen szacunku dla swoich zawodników, że walczyli do końca z bardzo trudnym przeciwnikiem, którego uważam za jednego z faworytów rozgrywek. Drużyna ŁKS wolałaby pewnie wygrać w normalny sposób, strzelając bramkę zgodnie z przepisami tym bardziej, że w pierwszej połowie zasłużyła na prowadzenie, momentami nas zdominowała, nie mogliśmy sobie poradzic z agresywnym, wysokim presingiem. 

Z gry po przerwie jestem bardzo zadowolony, drużyna pokazała charakter. Szkoda, że w takim momencie, w którym wyrównaliśmy, nawiązaliśmy walkę i wydawało sie, że możemy powalczyć nawet o zwycięstwo, stało się to, co sie stało. Wstydu nie przynieśliśmy, musimy walczyć dale.

Kazimierz Moskal (ŁKS): Koniecznie chcielismy wygrać, przełamać się na własnym boisku, bo punktów nam naprawdę brakowało.No, i się udało. Spodziewaliśmy się trudnego meczu i ten mecz taki był. Z jednej strony zespół rywali postawił wysoko poprzeczkę, ale też nie był to nasz najlepszy wystep. 

Co do drugiej bramki, jest kwestią spotną, czy akcja została wznowiona z tego, a nie innego miejsca. Zgoda zaś, że nie było faulu i nie powinno być dla nas rzutu karnego. Podobnie jednak zostalismy skrzywdzeni w meczu z Garbarnia w Krakowie. Proponuję przejść nad tym do porządku dziennego.

Kamil Socha: Będzie ciężko, bo odnosimy wrażenie, że w problematycznych sytuacjach sędziowie wolą gwizdnąc na korzyść rywali. Myślą o nas "młody zespół, nikt nie zaprostestuje, nikt się nie odezwie". 

ŁKS Łódź - Wigry Suwałki 2 : 1 (1:0)

Gole: Rafał Kujawa 43, Maksymilian Rozwandowicz 65 (k) - Jan Sobociński 62 (s)

Żółte kartki: Maciej Wolski – Damian Węglarz, Martin Adamec. Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław). Widzów :4000

ŁKS: Michał Kołba - Jan Grzesik, Maksymilian Rozwandowicz, Jan Sobociński, Artur Bogusz, Dani Ramírez, Wojciech Łuczak (46. Maciej Wolski), Lukáš Bielák, Piotr Pyrdoł (71. Łukasz Piątek), Patryk Bryła (86. Bartłomiej Kalinkowski), Rafał Kujawa.

Wigry: Damian Węglarz - Paweł Olszewski, Arkadiusz Najemski, Adrian Karankiewicz, Jonatan Straus, Paweł Kaczmarczyk (46. Bartosz Mroczek), Damian Pawłowski, Martin Adamec, Filip Karbowy (74. Dawid Polkowski), Karol Mackiewicz (74. Piotr Kwaśniewski), Robert Bartczak.

Pozostałe wyniki 13. kolejki:

Piątek, 5.10.

Stal Mielec - Odra Opole 1 : 1 (0:0)

Gole: Grzegorz Tomasiewicz 77 karny – Tomáš  Miknič 86

Żółte kartki: Marcel Gąsior, Bartosz Nowak (obaj Stal)

Sobota, 6.10.

Warta Poznań - Chojniczanka Chojnice 1 : 1 (0:1)

Gole: Robert Janicki 64 - Paweł Zawistowski 31 

Żółte kartki: Adrian Cierpka, Bartosz Kieliba, Grzegorz Szymusik, Niklas Zulciak - Janusz Surdykowski, Tomasz Boczek

Bytovia Bytów - GKS 1962 Jastrzębie 1 : 2 (0:0)

Gole: Michał Jakóbowski 90 - Kamil Szymura 72 (k), Adam Żak 90

Żółte kartki: Patryk Burzyński, Kacper Chodyna - Patryk Skórecki, Kacper Kawula.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Puszcza Niepołomice 2 : 2 (2:1)

Gole: Vladislavs Gutkovskis 1, Árni Vilhjálmsson 44 - Hubert Tomalski 33, Krzysztof Drzazga 57 

Żółte kartki: Vlastimir Jovanović – Michał Mikołajczyk

Garbarnia Kraków - Chrobry Głogów 0 : 1 (0:1)

Gol: Marek Wasiluk 13

Żółte kartki: Szymon Kiebzak - Serhij Napołow

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Raków Częstochowa 0 : 0

Żółte kartki: Guga Palavandishvili, Mavroudis Bougaidis, Kacper Kostorz – Andrzej Niewulis x 2, Sebastian Musiolik, Adam Radwański

Czerwona kartka (za dwie żółte): Andrzej Niewulis (Raków, 90 minuta)

GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz 0 : 1 (0:0)

Gol: Damian Chmiel 58

W 68. minucie Łukasz Grzeszczyk (Tychy) nie wykorzystał rzutu karnego

Żółte kartki: Adrian Basta, Miłosz Kałahur, Maciej Małkowski, Michal Piter-Bučko

Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0 : 1 (0:1)

Gol: Łyszczarz 32

Żółte kartki: Łukasz Jegliński , Piotr Głowacki, Grzegorz Lech – Bartłomiej Poczobut, Bartosz Śpiączka, Krzysztof Baran

Tabela:

Poz. 1-2 awans do ekstraklasy

Poz. 16-18 spadek do II ligi

(b) – beniaminek

(s) – spadkowicz z ekstraklasy

Zestaw par 14. kolejki:

Sobota, 13.10.

Wigry Suwałki - GKS Tychy 16:00

Chojniczanka Chojnice - Bytovia Bytów 17:00

Chrobry Głogów - Stal Mielec 17:00

Mecze przełożone na 24.10. z powodu powołań do reprezentacji narodowej

Puszcza Niepołomice - Sandecja Nowy Sącz 17:00

GKS 1962 Jastrzębie - Podbeskidzie Bielsko-Biała 18:00

Raków Częstochowa - ŁKS Łódź 19:00

Odra Opole - Warta Poznań 19:00

GKS Katowice - Garbarnia Kraków

Bruk-Bet Termalica Nieciecza- Stomil Olsztyn 18:00

Snajperzy:

7 goli - Valērijs Šabala (Podbeskidzie Bielsko-Biała),

5 goli - Martin Adamec (Wigry), Krzysztof Drzazga (Puszcza Niepołomice), Vladislavs Gutkovskis (Bruk-Bet Termalica Nieciecza), Juliusz Letniowski (Bytovia Bytów), Maciej Małkowski (Sandecja Nowy Sącz), Hubert Wołąkiewicz (Chojniczanka Chojnice),

Gole dla Wigier:

5 - Martin Adamec

2 - Filip Karbowy, Kamil Sabiłło,

1 - Robert Bartczak, Piotr Kwaśniewski, Aron Stasiak, Jonatan Straus, Serafin Szota (Odra, samobój), Jan Sobociński (ŁKS, samobój)