14.10.2014

Siatkówka. Ślepsk – Camper na cztery głosy

Jeszcze raz wracamy do sobotniego meczu Ślepska z Camperem Wyszków, przegranego przez suwalczan 0:3. I tym razem o końcowym wyniku decydowały słabe końcówki setów w wykonaniu gospodarzy. Ale w tym meczu można było dostrzec coś pozytywnego. To powrót do gry, po kontuzji pleców, Krzysztofa Modzelewskiego i seniorski debiut Bartka Klutha, który w trzecim secie zastąpił Wojciecha Winnika.

A tak sobotni mecz skomentowali dla nas:   

Jan Such, trener Campera:

To trzecie nasze zwycięstwo, ale szkoda, że trzecia porażka Ślepska, ale taki jest sport. Nie wolno się załamywać, trzeba pracować. Zarówno my, jak i Ślepsk nie zagraliśmy najlepszego meczu. Wierzę, że oba zespoły stać na więcej. Przyszedłem do Wyszkowa,kiedy klub był w II lidze, chcę wprowadzić go do PlusLigi i pójdę na emeryturę.

Jakub Peszko, przyjmujący Campera, MVP meczu:

Cieszymy się z trzech punktów wywalczonych w pierwszym w tym sezonie meczu wyjazdowym. Wiedzieliśmy, że w Suwałkach gra się ciężko, że gospodarze przystępowali do meczu z nożem na gardle, ale przyjechaliśmy z nastawieniem wygrania meczu. Czy jest mi przykro, że ograliśmy mój były klub? Sentymenty idą na bok. Pobyt w Suwałkach wspominam miło, ale to już było. Dziś gram w Camperze i skupiam się na tym, żeby dla tego klubu grać jak najlepiej. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony i mam nadzieję, że ten sezon dla mojego klubu będzie równie udany, jak poprzedni.

Piotr Poskrobko, trener Ślepska:

Trzeci set mógł odmienić losy tego meczu. Ale nie odmienił. Siatkarskie błędy, jakich w meczu z takim przeciwnikiem nie wolno popełniać sprawiły, że stało się to, co się stało. W końcówkach musimy być maksymalnie skupieni, bo nawet chwilowy brak koncentracji w końcówkach, a tak było w meczu ze Szczecinem i w trzecim secie z Camperem mszczą się stratą punktów nie tylko w secie, ale w meczu. Wygrywając trzeciego seta z Camperem otwieraliśmy sobie szanse wywalczenia już nie całej puli, ale punktu, a nawet dwóch punktów. W tym meczu, szczególnie w trzecim secie, była już walka, ale znowu się nie udało i punkty wyjechały z Suwałk. Brakuje nam pewności siebie w ostatnich fragmentach wyrównanych setów. Pozytywy tego meczu to pokazanie suwalskim kibicom nowych zawodników. Szkoda, że jeszcze Kuba Urbanowicz nie może się przebić, ale to młody zawodnik i potrzebuje jeszcze trochę czasu. Z dobrej strony pokazał się za to Bartek Kluth, dla którego był to prawdziwy debiut w seniorskiej siatkówce na tak wysokim poziomie. Bartek pokazał, że wchodząc z kwadratu może wnieść do gry coś pozytywnego. To świadczy o tym, że mamy zawodników perspektywicznych, którym potrzeba trochę czasu, ogrania i będziemy mieli z nich pożytek. Szanse gry dostaną wszyscy, bo liga jest długa, rywale mocni i w każdy mecz trzeba włożyć maksimum sił.  

Bartłomiej Kluth, atakujący Ślepska:

To był mój pierwszy seniorski mecz, ale jestem zadowolony, że mam to już za sobą. Cieszę się, że trener mi zaufał, dal szansę pokazania się kibicom i rywalom. Liczę, że takich szans będę miał coraz więcej, a moja gra będzie coraz pewniejsza, skuteczniejsza, na czym skorzystam nie tylko ja ale i drużyna. W tym meczu popełniłem parę błędów, ale, moim zdaniem, nie miały one wpływu na końcowy wynik. Do siebie większych pretensji nie mam. Porażkę przyjąłem z bólem, ale i jako lekcję, z której muszę wyciągnąć wnioski dla siebie. Każda zła passa się kiedyś musi skończyć a ja mam nadzieję na jej przełamanie w najbliższym, wyjazdowym tym razem meczu.  

Fot. Marta Orłowska

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.25.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie