19.01.2019

Gala Pałuska Kickboxing Night 4. Determinacja, mocne kolana i wątroby [wideo i zdjęcia]

Pokaz kickboxingu na bardzo dobrym i dobrym poziomie zobaczyli widzowie, którzy w sobotni wieczór zapełnili halę OSiR w Suwałkach lub obejrzeli walki dzięki transmisji w fightime.pl

Tegoroczne wydarzenie zostało poprzedzone minutą ciszy, a już w jego trakcie, przy dziękach "Sound of silence", pokazano filmik poświęcony tragicznie zmarłemu Prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi.

Klub Panzer Suwałki oraz jego trenerzy i właściciele, Dominik i Łukasz Szczodruchowie po raz czwarty zorganizowali imprezę, która z roku na rok przybiera na jakości. To także zasługa zawodników Panzera Suwałki, Sejny i Augustów, którzy nie ustają w rozwijaniu swoich umiejętności. 

Pierwszych sześć pojedynku oraz 10., ostatni można nazwać spotkaniem Panzer - Reszta Kraju, a poprzedzone odegraniem hymnów państwowych walki nr. 7, 8 i 9 były meczem Polska - Białoruś. 

Początek gali był wyjątkowy, pierwsze trzy pojedynki zakończyły się przed czasem. Głośno dopingowany przez publiczność Adrian Rzatkowski z Panzera Suwałki tak mocno zaatakował Krystiana Ruszczyka z Black Shadows Ełk ciosami na wątrobę, że rywal już w pierwszej rundzie był liczony trzykrotnie i starcie trwało ledwie póltorej minuty.

W kolejnej walce pro am, gdzie zawodnicy ubrani są w ochraniacze na podbicie stóp i piszczele, także przez nokaut przegrał reprezentant gospodarzy. Piotr Jasnoch z Panzera Augustów, mistrz kraju służb mundurowych, bardzo ambitnie poczynał sobie z Kamilem Mateją z Rebelii Kartuzy, ale nie ustrzegł się liczenia w drugiej rundzie. Na początku trzeciej, uderzony kolanem w nos, padł jak ścięty i było po walce. 

Bardzo krótko, niestety, trwał trzeci pojedynek. Arkadiusz Rudziewicz z Panzera Suwalki już po 20 sekundach przyjął soczyste kopnięcie, które powaliło go na matę ringu i jego przeciwnik Rafal Modzel z Fight Academy Ostrołęka cieszył z błyskawicznego zwycięstwa. 

Humory miejscowym kibicom poprawiła czwarta walka pro am, która trwała już pełne przepisowe 3 x 2 minuty. Bardzo ambitny Szymon Dembowski stoczył zacięty i wyrównany, ale wygrany jednogłośnie 3:0 bój z Nikodemem Bigusem (Rebelia Kartuzy).

Doznań nie tylko sportowych, ale i estetycznych przyniosła piąta, a zarazem jedyna walka wieczoru z udziałem pań. Bardzo mądrze poczynająca sobie w ringu, stosująca skuteczną kombinację lewy prosty - prawy law kick (niskie kopnięcie w piszczel przeciwniczki) Gabriela Makowska z Panzera Sejny jednogłośnie wygrała z Litwinką Eveliną Puidaite z Kowna. 

W klubie Panzer Suwałki, uznanym przez Polski Związek Kickboxingu za Najlepszy Klub 2018 roku, i jego filiach w Augustowie i Sejnach trenuje ok. 400 osób. Najmłodsi adepci zaprezentowali na gali niemałe już umiejętności i popisywali się w walkach reżyserowanych, a w prawdziwym, szóstym pojedynku wieczoru, bardzo dobrą techniką i przygotowaniem taktycznym oraz wysoką forma błysnął Patryk Szyszko. Reprezentant gospodarzy bezdyskusyjnie, jednogłośnie pokonał Bartłomieja Arnistę z Arrachionu Olsztyn.

Polska - Białoruś 6:0

Międzypaństwowy mecz toczony już był w zawodowej formule 3 x 3 minuty i dla Biało-Czerwonych zaczął się kapitalnie. Mikołaj Kopaniszyn z Palestry Warszawa, młodziezowy mistrz Europy, wykorzystał przewagę wzrostu oraz techniki i wygrał na punkty z silnym jak tur Aleksiejem Zdunkiewiczem, pięciokrotnym mistrzem Białorusi, zdobywcą Pucharu Świata.

Mateusz Żukowski  z AS Fighters Team Pisz w I rundzie znakautował Siergieja Parcinskiego. Wynik meczu na 6:0 dla Polski ustalił Kamil Rościński z Samuraja Sanok, który na punkty wygrał z Jurą Wołyńcem.

Rafał Kamiński na dobre zakończenie i wyzwanie za rok

Na koniec walka wieczoru, w której zmierzyli się Rafał Kamiński z Panzera Sejny i Piotr Golon z Fight Academy Ostrołęka. Sejnianin wziął rewanż za niedawny finał Mistrzostw Polski Służb Mundurowych w wadze do 81 kg K1 i wygrał ten prestiżowy pojedynek na punkty.

 

Właściciel firmy budowlanej Łukasz Pałuska zapowiedział, że pozostanie sponsorem tytularnym imprezy, a zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna już zaprosił na nią do budowanej jeszcze hali. Suwałki Arena pomieści nie 1100, jak hala OSiR, ale 3500 widzów i przed braćmi Dominikiem i Łukaszem Szczodruchami stanie wyzwanie, w jaki sposób i ten obiekt wypełnić po brzegi.

Wojciech Drażba

Fot. Miłosz Kozakiewicz


udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.19.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie