Czworo zawodników LUKS Hańcza Suwałki rozpocznie w najbliższą sobotę zgrupowania kadry narodowej. Lekkoatleci i trenerzy suwalskiego klubu zasłużyli na duże pochwały za osiągnięcia w minionym roku.
Okazją do podsumowań było doroczne spotkanie zawodników, szkoleniowców, nauczycieli i rodziców, będące okazja do wręczenia nagród dla lekkoatletów i podziękowań dla sponsorów. Jeden z tych ostatnich, firma Walmar Drażba uhonorowała czworo najlepszych w minionym roku zawodników – oszczepniczki Marię Andrejczyk i Gabrielę Butkiewicz, trenowane przez Karola Sikorskiego oraz 10-boistę Macieja Pietrasa i sprintera Kornela Rybackiego, podopiecznych Jarosława Jutkiewicza.
- Już nie tylko Majka Andrejczyk, która po powrocie po kontuzji została wicemistrzynią kraju do lat 23, ale także najlepsi w kraju 16-latkowie Gabrysia Butkiewicz i Kornel Rybacki oraz złoty medalista Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży Maciek Pietras pojadą razem ze mną na zgrupowanie kadry Narodowej do Spały – opowiadał Karol Sikorski, trener reprezentacyjnych oszczepniczek. – To dowód na to, że wypracowaliśmy właściwy system szkolenia w klubie, ale też zachęta dla naszych pozostałych lekkoatletów. Widzą oni, że systematyczna praca, połączenie talentu z intelektem mogą sprawić, że i oni mają szansę startować w biało-czerwonych dresach.
W ubiegłym roku LUKS Hańcza Suwałki wygrał klasyfikację medalową Mistrzostw Polski U-16, był najlepszym spośród suwalskich klubów w klasyfikacji punktowej sportu młodzieżowego ministerstwa sportu.
- A nasza szkoła, chociaż przecież nie jest sportową, okazała się najlepszą w województwie – cieszył się Piotr Zieliński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Suwałkach. – W 50 proc. to zasługa osiągnięć lekkoatletów. Przedstawiciele tej dyscypliny i piłkarze są uczniami pierwszej w naszej szkole klasy sportowej.
Piotr Zieliński przekonywał najmłodszych, objętych programem "Lekkoatletyka dla każdego”, że sport i nauka idą w parze. Najlepszym na to dowodem jest, iż dwie lekkoatletki Hańczy znalazły się w gronie 20 uczniów, którzy otrzymali niedawno unijne stypendia naukowe.
W Suwałkach są bardzo dobre obiekty, jest grono oddanych nauczycieli wf i trenerów, no i przykład Majki Andrejczyk, która dla młodszych jest wzorem-idolką. Nic dziwnego, że po autograf czy wspólne zdjęcie z czwartą oszczepniczką igrzysk w Rio de Janeiro ustawiła się kolejka chętnych.
Tekst i fot. Wojciech Drażba