Wigry Suwałki – Miedź Legnica 0:2. Smutek od początku do końca [wideo, zdjęcia, tabela]

Biało-Niebiescy pozostają jedyną w stawce drużyna bez zwycięstwa. U siebie nie dali rady Miedzi, która po trzeciej wygranej z rzędu została wiceliderem tabeli.

Dominik Nowak, który prowadził Wigry w poprzednich dwóch sezonach, wrócił do Suwałk z nostalgia, ale nie miał sentymentów. Dobrze, że miał ze sobą tylko dwóch spośród trzech byłych zawodników suwalskiego klubu. Rafał Augustyniak zdobył efektowna bramkę na 1:0, a Frank Adu Kwame popisał się piękną asystą  przy golu Łukasza Garguły. Omar Santana, który kilka dni temu potężnym uderzeniem pokonał bramkarza Zagłębia Sosnowiec, został w Legnicy.

- Jeszcze nie wiemy, jak długo Omar będzie musiał kurować kontuzjowane kolano – mówi Dominik Nowak. – Na razie, cieszymy się ze zwycięstwa odniesionego na trudnym terenie. Dużo się namęczyliśmy, ale byliśmy lepszym,  dojrzalszym zespołem. Wigry są młodą drużyną, ale wkrótce zaczną wygrywać. Moje słowa nie wynikają z kurtuazji, ale z obiektywizmu.

Opinia Dominika Nowaka była pierwszym powodem do chociaż odrobiny nadziei dla gospodarzy. Drugi powód podał trener Artur Skowronek, który na pomeczowej konferencji zakomunikował, że tak oczekiwany w Suwałkach napastnik przechodzi badania medyczne i lada chwila zostanie podpisany z nim kontrakt. Do momentu sfinalizowania umowy nazwisko nowego zawodnika pozostaje tajemnicą.

Szkoleniowiec suwalczan był w minorowym nastroju, podobnie jak niemal wszyscy na stadionie. Spotkanie poprzedziła minuta ciszy na cześć zmarłego Jerzego Glazera, byłego prezesa Wigier. Smutek towarzyszył sympatykom suwalskiego klubu już do końca.

- Wiedzieliśmy, że przyjedzie do nas dużo jakości i doświadczenia, ale byliśmy gotowi na walkę – ocenia Artur Skowronek. - Niestety, szybko przydarzył się błąd indywidualny i już przez całą pierwszą połowę nasza gra była nerwowa, szarpana. Po przerwie było już równo, mieliśmy okazje do wyrównania, ale Miedź pokazała swoją wyższość.

Nim nie puści jakiegoś babola

Wigry od początku przyjęły postawę wyczekującą, a przyjezdni wymieniali podania, z których nic nie wynikało. Nudzący się kolega fotoreporter zagadnął: „ a co się dzieje z Hieronimem Zochem?”

- Przemysław Wróbel od dwóch meczów zachowuje czyste konto i będzie pierwszym bramkarzem tak długo, aż nie puści jakiegoś babola – odpowiedziałem.

W złą chwilę, bo zaraz stało się. Rafał Augustyniak zauważył, że golkiper gospodarzy wyszedł daleko przed bramkę i skutecznie przelobował go z połowy boiska. Niesioną jeszcze wiatrem piłkę Przemysław Wróbel zdołał jeszcze strącić końcami palców, ale wtoczyła się ona do siatki. Za chwilę uradowany Augustyniak utonął w ramionach trenera i kolegów z ławki rezerwowych.

Bramkarz suwalskiej drużyny natomiast tak mocno się „zagotował”, że tylko szczęściu zawdzięcza, że nie spowodował utraty drugiej bramki. Po rzucie rożnym dla gospodarzy, Miedź wyszła z szybka kontrą i Przemysław Wróbel przeliczył się próbując ratować sytuację wybiegiem aż do linii autowej. Wojciech Łobodziński przedryblował bramkarza Wigier, podciągnął bliżej i wyłożył piłkę Michałowi Bartkowiakowi. Młodzieżowiec Miedzi minimalnie, ale spudłował. Przemysław Wróbel tym razem miał szczęście, ale te dwie jego akcje zapewne będą przebojem internetu. Przy trzeciej w tej części gry okazji dla Miedzi w sukurs przyszedł mu słupek. Po ładnym strzale Wojciecha Łobodzińskiego, piłka uderzyła blisko spojenia i wróciła na boisko.   

Szybka utrata niecodziennego gola tak zdeprymowała gospodarzy, że nie potrafili zareagować, nie zmienili taktyki. Nadal biegali za piłką, a pod pole karne przyjezdnych przedostali się większa grupa dopiero w 20 minucie. Aktywni starali się być odgrywający role napastników Robert Dadok i Damian Gąska, strzałów próbował Mateusz Radecki.

Pod obserwacją Agi Jagi

Do przerwy siedzieli na trybunie, a później już z loży spotkanie obserwowali   członkowie silnej delegacji Jagiellonii  Białystok, na czele z wiceprezes Agnieszką Syczewską, trenerem Ireneuszem Mamrotem i dyrektorem akademii Sławomirem Kopczewskim, prezesem Podlaskiego ZPN. Interesowali się pewnie postępami czterech wypożyczonych do Wigier graczy. Luka Asatiani siedział na ławce, a świeżo powołany na dwumecz reprezentacji U-19 Paweł Olszewski z powodu kontuzji został zmieniony już w przerwie.

Na prawą stronę obrony przesunął się Rafał Remisz, qa jego miejsce na stoperze zajął wprowadzony za Olszewskiego Kamil Kościelny. W przodzie zaś także od 46 minuty zagrał Patryk Klimala, młody i wielce utalentowany, łatwo dochodzący do sytuacji, ale nieskuteczny napastnik pozyskany na rok z Jagiellonii. Patryk  dosyć szybko mógł doprowadzić do remisu. Odważnie wbiegł między dwóch obrońców Miedzi, znalazł się oko w oko z Pawłem Kapsą i poprawnie strzelił po ziemi. Doświadczony bramkarz Miedzi zdołał jednak końcówką dłoni zatrzymać piłkę.

Paweł Kapsa nie dał się też pokonać wprowadzonemu na plac 20 minut przed zakończeniem meczu Karolowi Mackiewiczowi. Kolejny jagiellończyk w suwalskiej ekipie ożywił ofensywę, ale wymiernych efektem jego ataków były żółte kartki dla falujących go Rafała Augustyniaka i Jakuba Vojtusia.

Miedź kontrolowała grę, czekała na okazje i wykorzystała jedna z dwóch. Najpierw Przemysław Wróbel kapitalnie obronił płaski strzał z bliska Michała Bartkowiaka, a potem nie miał już najmniejszych szans po akcji i Franka Adu Kwame, którego dośrodkowanie strzałem z pierwszej piłki zamienił na gola Łukasz Garguła.

- Nie załamujemy się, musimy szybko się zregenerować i w sobotę w Niepołomicach sięgnąć nareszcie po trzy punkty – stara się podtrzymać ducha w zespole trener Wigier Artur Skowronek.

Wojciech Drażba 

Wigry Suwałk - Miedź Legnica 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 - Rafał Augustyniak 9, 0:2 - Łukasz Garguła 75.

Żółte kartki: Jurkowski, Gąska (Wigry),  Augustyniak, Vojtuš, Bartczak, Bartkowiak (Miedź). Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin). Widzów: 1200.

Wigry: Przemysław Wróbel - Paweł Olszewski (46 Kamil Kościelny), Rafał Remisz, Adrian Jurkowski, Artur Bogusz, Mariusz Rybicki, Robert Obst, Patryk Sokołowski (71 Karol Mackiewicz), Mateusz Radecki, Damian Gąska, Robert Dadok (46 Patryk Klimala).

Miedź: Paweł Kapsa - Grzegorz Bartczak, Jonathan de Amo, Tomislav Božić, Frank Adu Kwame, Michał Bartkowiak, Rafał Augustyniak, Łukasz Garguła (89 Paweł Zieliński), Marquitos (78 Tamás Egerszegi), Wojciech Łobodziński, Jakub Vojtuš. 

Pozostałe wyniki  5. kolejki

Wtorek, 22.08.

Stomil Olsztyn - GKS Tychy   2 : 0 (2:0)

Gole: Grzegorz Lech 7, Łukasz Sołowiej 10

Żółte kartki: Ernest Dzięcioł, Grzegorz Lech, Wiktor Biedrzycki, Adrian Karankiewicz – Adrian Łuszkiewicz, Kamil Zapolnik

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów  1 : 0 (1:0)

Gol: Dimitar Iliev 24. karny

Żółte kartki: Szymon Sobczak, Valērijs Šabala – Mateusz Hołownia, Adam Setla, Miłosz Trojak

 Środa, 23.08.:

Odra Opole - Raków Częstochowa  1 : 0 (0:0)

Gol: Marcin Wodecki 64.

Żółta kartka: Marek Gancarczyk, Jakub Habusta, Martin Baran – Rafał Figiel, Przemysław Mizgała

Zagłębie Sosnowiec - Puszcza Niepołomice 1 :0  (1:0)

Gol: Patryk Mularczyk 24.

Żółte kartki: Longinus Uwakwe (x 2), Dawid Ryndak (Puszcza)

Czerwona kartka (za 2 żółte): Longinus Uwakwe (Puszcza, 47. minuta)

Stal Mielec - Pogoń Siedlce  2 : 3 (2:2)

Gole: Leandro 18., Mateusz Cholewiak 24. – Dariusz Zjawiński 30. i 39., Mateusz Żytko 81.

Żółte kartki: Mateusz Cholewiak, Piotr Marciniec – Daniel Chyła, Maciej Wichtowski, Mateusz Żytko, Dariusz Zjawiński, Miroslav Pastva

Chrobry Głogów - Górnik Łęczna  2 : 0 (0:0)

Gol: Robert Mandrysz 53. , Michał Borecki 90+2

Żółte kartki: Michał Pawlik, Karol Danielak – Grzegorz Bonin, Filip Szewczyk, Rafał Kosznik, Łukasz Wiech

Bytovia Bytów - Olimpia Grudziądz  0 : 1 (0:1)

Gol: Mateusz Klichowicz 25.

W 33. min. Janusz Surdykowski (Bytovia) nie wykorzystał rzutu karnego

Żółte kartki: Sebastian Kaminski, Michał Jakóbowski, Michał Stasiak, Wojciech Wilczyński – Miha Goropevšek, Damian Michalik, Michael Olczyk, Maciej Wolski

GKS Katowice - Chojniczanka Chojnice  1 : 0 (1:0)

Gol: Wojciech Kędziora 37.

Żółta kartka: Jakub Yunis – Paweł Zawistowski

Tabela:

Ruch Chorzów został ukarany odjęciem pięciu punktów za zaległości finansowe

(b) – beniaminek

(s) – spadkowicz z ekstraklasy

poz. 1-2 awans do ekstraklasy

poz. 15. baraż o utrzymanie się w I lidze

poz. 16-18 spadek do II ligi

Czołówka snajperów:

4 gole - Jakub Vojtuš (Miedź Legnica),
3 gole - Maciej Domański (Puszcza Niepołomice), Emil Drozdowicz (Chojniczanka Chojnice), Patryk Szysz (Górnik Łęczna), Marcin Wodecki (Odra Opole),

Gole dla Wigier:

1 - Mariusz Rybicki

Zestaw par 6. kolejki:

Piątek, 25.08.

GKS Tychy - Podbeskidzie Bielsko-Biała  20:45

Sobota, 26.08.

Puszcza Niepołomice - Wigry Suwałki  17:00

Raków Częstochowa - Zagłębie Sosnowiec  17:00

Niedziela, 27.08.

GKS Katowice - Odra Opole  14:45

Chojniczanka Chojnice - Ruch Chorzów  17:00

Olimpia Grudziądz - Stomil Olsztyn  17:00

Górnik Łęczna - Bytovia Bytów  17:00

Miedź Legnica - Stal Mielec  20:00

Poniedziałek, 28.08.

Pogoń Siedlce - Chrobry Głogów  19:00