Na nowym boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Zespole Szkół nr 10 w środę, 1 lutego o godz. 12 nasi pierwszoligowcy podejmą drugoligową Olimpię Zambrów. Będzie to pierwszy sparing w Suwałkach po kilkuletniej przerwie.
„Dziesiątka” w końcu ubiegłego roku zyskała największe w naszym mieście boisko ze sztuczną nawierzchnią, pora na drugi „prawdziwy” mecz na przyszkolnym obiekcie. Do debiutu doszło wieczorem 30 maja 2006 roku, kiedy na trawiastej nawierzchni zmierzyły się drużyny suwalskiego stowarzyszenia Spartakus, któremu szefował obecny prezes Wigier Dariusz Mazur, z Wojciechem Kowalewskim, Piotrem Stokowcem czy Kamilem Szarneckim w składzie oraz FC Wilno, w której wystąpiło kilku Brazylijczyków i reprezentantów Litwy, z Donatasem Venceviciusem na czele. Był to pierwszy w całym regionie mecz rozegrany przy sztucznym świetle.
Oświetleniowe maszty zostały zmodernizowane i trochę przesunięte, a boisko przykrywa teraz miękka nawierzchnia, która jest bardzo chwalona przez piłkarzy. Jednak i ona nie ustrzegła przed urazami Kamila Adamka i Momadou Kuku. Obaj napastnicy pauzowali już w minioną sobotę w wygranym 2:0 meczu w Mariampolu, zabraknie ich także w meczu przeciwko Olimpii. Kibice, którzy powinni zapełnić trybunę przy ul. Antoniewicza, nie zobaczą też zapowiadanych nowego bramkarza i młodzieżowca, o których sprowadzenie wciąż starają się władze suwalskiego pierwszoligowca. Czekają też one na potwierdzenie transferu Jakuba Bartkowskiego, który od poniedziałku przechodzi badania medyczne w Wiśle Kraków.
W zespole Olimpii powinien zagrać 23-letni Artur Bogusz, w poprzednich trzech sezonach lewy defensor Wigier. Latem pojechał on na testy w Koronie Kielce, ale ostatecznie musiał przystać na ofertę z klubu II ligi. Jak najszybciej jednak zamierza zrobić krok naprzód. Jesienią w Zambrowie grał on z innym byłym zawodnikiem Wigier – Bartoszem Bielem, który tej zimy pojechał na testy także do Korony, by ostatecznie trafić do innego drugoligowca - Kotwicy Kołobrzeg.
Wojciech Drażba
