Suwalscy policjanci zatrzymali 48–latka, który włamał się do jednego z domków letniskowych na terenie gminy Filipów. W poniedziałek mężczyzna usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
W minioną sobotę po południu dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach został powiadomiony, że najprawdopodobniej ktoś włamał się do jednego z domków letniskowych na terenie gminy Filipów. We wskazane miejsce został wysłany patrol.
- Policjanci ujawnili tam uszkodzone drzwi wejściowe, a w środku domku, gdzie panował ogólny nieład- śpiącego na łóżku mężczyznę. Okazał się nim 48- letni mieszkaniec powiatu gołdapskiego, który od razu przyznał się, że korzystał z produktów spożywczych znalezionych w domku – informuje suwalska policja.
Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mówił niezrozumiale, bełkotliwie. Badanie stanu trzeźwości włamywacza wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie. W poniedziałek 48- latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.