Narzekamy na niedostatek w Polsce. Okazuje się, że na sąsiedniej Litwie też żyć nie jest lekko. Zaledwie 1 proc. mieszkańców Litwy stać na wszystko, czego sobie życzą.
Tylko 18 proc. mieszkańców oświadczyło, że może sobie pozwolić na większe zakupy, np. kupno telewizora czy lodówki, ale już nie stać ich na nabycie mieszkania czy domu letniskowego.
Takie tendencje ujawniają wyniki badania opinii publicznej przeprowadzonego przez sondażownię „Baltijos tyrimai”.
Z sondy wynika, że 46 proc. mieszkańców kraju wystarcza dochodów jedynie na żywność i odzież. Aż 24 proc. ankietowanych oświadczyło, że nie stać ich nawet na zakup odzieży.
Z kolei wyniki sondażu Baltic Market Insights (Baltmi), pokazały, że litewskie rodziny na zakup podstawowych towarów nadal wydają najmniej spośród krajów bałtyckich.
Średnie wydatki jednej rodziny na żywność, napoje, wyroby tytoniowe, towary medyczne, rozrywkę i paliwo na Litwie wynosiły w grudniu 2016 roku 420,14 euro, a na Łotwie 422,79 euro. W Estonii natomiast – 535,44 euro.
Z danych Baltmi wynika, że podczas jednych zakupów w sklepie w grudniu Litwini wydali średnio 13 euro, Łotysze 11, a Estończycy 15,5 euro.
Litwini tłumnie za to przyjeżdżają na zakupy do Polski, a szczególnie na Suwalszczyznę i Sejneńszczyznę. W ubiegłym roku wydali w Polsce 300 mln euro.
Szczególnie dużo Litwinów pojawia się w naszym kraju po 10. dniu każdego miesiąca – wtedy wiele osób otrzymuje wypłaty i zasiłki – wskazuje lrytas.lt.
W Polsce szereg towarów jest tańszych niż na Litwie. Wpływ na ma m.in. euro, jakie wprowadzono przed paroma laty u sąsiadów oraz wyższy VAT.
Litwa wśród najszybciej wyludniających się państw na świecie
Co prawda śmiertelność na Litwie powoli się zmniejsza, ale Litwa wyludnia się w zastraszającym tempie. W 1992 roku Litwę zamieszkiwało 3,706 mln mieszkańców. Pierwszego listopada 2016 roku obliczono, że w kraju jest już tylko 2,856 mln. Obecnie najliczniejszą grupą wiekową zamieszkująca Litwę są osoby w wieku 50 i 60 lat. Młodzi wyemigrowali.
2,5 proc. PKB na obronność
9 i 23 października 2016 roku na Litwie odbyły się wybory parlamentarne, które przyniosły zwycięstwo Litewskiemu Związkowi Rolników i Zielonych (lit. Lietuvos valstiečių ir žaliųjų sąjunga, LVŽS). Na czele partii stoi biznesmen Ramūnas Karbauskis, jeden z najbogatszych ludzi na Litwie, właściciel spółki Agrokoncernas.
Nowy premier Saulius Skvernelis, występując, zaraz po zaprzysiężeniu, na forum Sejmu, jako priorytety swojego rządu wskazał wyzwania demograficzne, zmniejszenie wykluczenia społecznego i ubóstwa, reorganizację systemu edukacji i wzmocnienie regionów. W programie przewidziano prowadzenie polityki prorodzinnej, w tym wsparcie finansowe dla rodziców, rozwój efektywnego i przejrzystego systemu ochrony zdrowia, poprawę warunków pracy w służbie zdrowia. Planowane jest uruchomienie opartego na czterech filarach systemu emerytalnego i podniesienie średniej emerytury o 40 euro.
Na razie, mimo niskich płac, emerytur, wysokich cen, nowy rząd zapowiada zwiększenie wydatków na obronność. Premier Saulius Skvernelis popiera propozycję, żeby w 2020 roku Litwa przeznaczyła 2,5 proc. Produktu Krajowego Brutto na obronność.
Jak twierdzi przewodniczący komitetu bezpieczeństwa i ochrony kraju poseł Vytautas Bakas, finansowanie powinno być zwiększone, żeby zapewnić bezpieczeństwo cybernetyczne i przygotować się do wprowadzenia powszechnej służby wojskowej w przyszłości.
W tym roku na obronność z budżetu państwa przeznaczono 1,8 proc. PKB, a w 2018 ma być już 2 proc.
WYG
Źródła: BNS, zw.lt; L24.lt; lrytas,lt
