26.08.2014

Przed ogniem uciekła na boso

Dom Haliny Kazimierskiej z Kuriank Pierwszych spłonął doszczętnie. Potrzebna jest pomoc.

Zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Kurianki Pierwsze strażacy otrzymali w niedzielę, około 4.00 rano. Gdy dojechali na miejsce, cały drewniany dom stał już w płomieniach. Żywioł strawił wszystko. Spalił się dach, ściany, wyposażenie, meble, ubrania. Na szczęście, dwie mieszkające w nim kobiety zdołały uciec. Obie mają po około 80 lat. Właścicielką nieruchomości jest Halina Kazimierska. W domu mieszkała z chorą szwagierką.

- Z płonącego domu uciekła w tym, w czym spała. Na boso – mówi Justyna Sadowska-Kurzyna, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Raczkach.

Pożar był tak zaawansowany, że strażacy mogli jedynie chronić przyległe zabudowania gospodarcze. Z domu pozostał kikut komina i spalone belki.

Kobiety schroniły się u sąsiadów i rodziny. Jedna z nich ma troje dzieci.

- Nie chcą się jednak nigdzie przeprowadzać. Przywiązane są do swego miejsca zamieszkania. Być może rozważymy ustawienie na terenie nieruchomości kontenera mieszkalnego – mówi Sadowska – Kurzyna.

- Na pewno nie zostawimy tych pań bez opieki – zapewnia.

Potrzebne jest wszystko: ubrania, pościel, meble, sprzęt AGD, artykuły gospodarstwa domowego.

Można je przywozić do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Raczkach - Nowe Osiedle 2, tel. 87 5685046 lub kontaktować się z sołtysem wsi Kurianki – Janem Chodkiewiczem.

 

Można też dokonywać wpłat na konto córki pani Kazimierskiej - Elżbiety Urbanowicz:

83124058911111001059306356

 

Czytaj też:

[24.08.2014] Pożar w Kuriankach. Dom płonął jak pochodnia

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*
 
 
Sponsor pogody
Pogoda
Newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać od nas informacje o nowych wiadomościach w serwisie podaj nam swój e-mail.

Kursy walut
04.18.2024 Kupno Sprzedaż
EUR 0.00% 4.4889 4.5795
USD 0.00% 4.1175 4.2007
GBP 0.00% 5.1508 5.2548
CHF 0.00% 4.5999 4.6929
Dodaj nowe ogoszenie