Drogowcy starają się maksymalnie wykorzystać czas, gdy powstaje Obwodnica Augustowa. W Dowspudzie przeprowadzona zostanie operacja przebicia pod dnem Rospudy. Następnie przepuszczona zostanie tamtędy telekomunikacyjna linia kablowa. Urzędnicy uspokajają, że 40 metrowy kabel w żaden sposób nie wpłynie na środowisko.
- To zupełnie bezbolesna operacja. Bardzo często stosowana - mówi Stanisław Żukowski z suwalskiego starostwa, o operacji wykonania przejścia pod dnem rzeki Rospuda. Proces ten jest niezbędny, aby można było przeprowadzić kabel telekomunikacyjny relacji Suwałki - Raczki. Urzędnicy prowadzą obecnie postępowanie wodnoprawne, po którym wydana zostanie zgoda na przeprowadzenie działań. - Kilka podobnych przebić pod dnem Rospudy przeprowadzono w Bakałarzewie - wyjaśnia naczelnik powiatowego Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Leśnictwa.
Przebicie przeprowadzone zostanie w sąsiedztwie budowanego w ramach Obwodnicy Augustowa mostu na Rospudzie. Będzie to linia idąca wzdłuż nowej drogi. Operacja przeprowadzona zostanie na głębokości 2 metrów i na odcinku 40 metrów od wlotu do wylotu pod dnem rzeki. Do wnętrza przeciągniętej tam metalowej rurki wprowadzone zostaną kable światłowodowe. - Cała operacja nie ma żadnego wpływu na przyrodę - wyjaśnia inżynier Żukowski.
(mkapu)
