Po awanturach i kłótniach z mieszkańcami na spotkaniach z Szypliszkach, Puńsku i Białymstoku, władze PKP PLK odwołały konsultacje społeczne w Raczkach, by zmodyfikować i poddać dyskusji warianty przebiegu szybkiej kolei Via Baltica.
Kilka dni temu także PKP PLK ogłosiły przetarg do dokumentację techniczną zapowiadanego od kilku lat remontu zabytkowego dworca PKP w Suwałkach. To oznacza, że można się pożegnać z planami budowy u zbiegu Utraty i Kolejowej, na ukos od Suwałki Plaza, zintegrowanego dworca kolejowo-autobusowego z galerią handlową i biurowcem.
Na stary dworzec przyjeżdżać mają pociągi ruchu lokalnego, głównie szynobusy z Białegostoku. Pociągi szybkiej kolei Rail Baltica z Tallina i Wilna do Warszawy zatrzymywać się mają na przystanku osobowym Suwałki Południe, zlokalizowanym w pobliżu przejazdu kolejowego ulicy Staniszewskiego (przy drodze do Płociczna). Przystanek ma być powiązany z planowanym układem drogowym, parkingiem i pętlą komunikacji miejskiej.
Przez Suwałki trasa Rail Baltiki prowadzić ma obecnym torowiskiem. Pytanie, po co przystanek osobowy lokalizować tak daleko od osiedla Północ czy centrum miasta. Jeszcze 10 lat temu władze Suwałk i właściciel dawnej elektrowni opracowywali koncepcję zlokalizowania dworca, a nawet dworcogalerii przed przejazdem kolejowym przy ulicy Sejneńskiej.
Prezydent Czesław Renkiewicz, o czym pisaliśmy przed pięcioma laty, wycofał się z tego pomysłu tłumacząc, że jest tam za mało miejsca na dworzec. Dzisiaj dodał, że przypomina sobie spotkanie, podczas którego przedstawiciele PKP stawiali warunek, żeby to właściciel nieruchomości po dawnej elektrowni dostosował budynek i otoczenie, a kolej udostępni torowisko z infrastrukturą. - Teraz PKP same pozybywają się starych obiektów - dodał.
Przy Sejneńskiej na dworzec może i za mało miejsca, ale na pewno nie na przystanek, który byłby korzystniej położony i dla mieszkańców, i dla turystów, których dzięki Rail Baltice ma być w Suwałkach dużo więcej. Wszędzie dworce czy przystanki znajdują się w centrach miast lub ich pobliżu. Może warto byłoby odwieść PKP PLK od pomysłu budowy wiaty gdzieś w polu i znowu zainteresować budynkiem dawnej elektrowni, w której znalazłyby się poczekalnia, toaleta, kiosk, bar czy inne udogodnienia dla pasażerów.
WD
[05.02.2014] Moglibyśmy mieć taki dworzec [wizualizacja]
