Burmistrz Sejn poinformował na stronie internetowej UM, że „miasto Sejny przekazało 1.000.000 złotych Fundacji im. Antanasa Baranauskasa "Dom Litewski" w Sejnach. Kwota ta jest uregulowaniem części zaległości spowodowanych zaniżaniem dotacji w latach 2006-2015.
Burmistrz miasta niezwłocznie wystąpi do gmin ościennych z roszczeniem regresowym, które ma doprowadzić do odzyskania kwot, które powinny wpłynąć na poczet dzieci z terenu gmin uczęszczających do przedszkola prowadzonego przez Fundację im. Antanasa Baranauskasa "Dom Litewski" w Sejnach”.
Kwotę 1 mln zł na ten cel zapisała w budżecie miasta Regionalna Izba Obrachunkowa, która w zastępstwie radnych ustaliła budżet samorządu na 2017 rok. Rada nie podjęła bowiem uchwały w tej sprawie.
Łączne zaległe zobowiązania miasta wobec litewskiej szkoły "Žiburys" wynoszą już - wraz z odsetkami - 2,2mln złotych, ponieważ miasto od lat przekazywało mniejszą niż przewiduje prawo subwencję oświatową, choć dostawało na ten cel odpowiednią subwencję rządową. Na ten problem wskazywała zresztą już w 2015 roku Regionalna Izba Obrachunkowa (RIO), która kontroluje finanse miejskie. Część roszczeń już się przedawniła.
Zgodnie z porozumieniem między Fundacją a burmistrzem, należność zostanie rozłożona na raty, a Fundacja przekaże miastu w najbliższym czasie, w formie darowizny, kilkaset tysięcy złotych.
Algirdas Vaicekauskas, dyrektor szkoły i jednocześnie przewodniczący Stowarzyszenia Litwinów w Polsce, w audycji litewskiej w Radio Białystok, zaznaczył, że prawnie szkoła, ani Fundacja im. bp Baranauskasa, prowadząca szkołę litewska w Sejnach "Žiburys", nie może rezygnować z należnych pieniędzy, ale w imię dobrej współpracy, rozwoju miasta, biorąc także pod uwagę duże zadłużenie samorządu z tytułu innych wierzytelności, a także realnej groźbie wprowadzenia w mieście zarządu komisarycznego, Fundacja rozłoży na raty spłatę, a także przekaże w formie darowizny 468 tys. na rzecz samorządu, pod warunkiem wciągnięcia Wspólnoty Litewskiej w polsko - litewskie projekty.
Przed kilkoma tygodniami stało się też jasne, że nie było żadnych nieprawidłowości, ani tym bardziej oszustwa, co do liczby dzieci uczęszczających do litewskiej szkoły i przedszkola. Prokuratura, do której trafił w ubiegłym roku donos, po sprawdzeniu dokumentacji i prowadzonym postępowaniu, nie znalazła żadnych dowodów na poparcie zarzutów.
Spory nie ustały
Nadal jednak sejneński samorząd targany jest sporami. Część radnych jest przeciwna porozumieniu z Fundacją. Na tym jednak perypetie na linii burmistrz - rada nie kończą się. Każda ze stron nam swoją wizję i koncepcję rozwiązywania problemów miasta, tonącego w długach. Zadłużenie kilkutysięcznych Sejn z tytułu kredytów i pożyczek wynosi ok. 9 mln złotych przy budżecie sięgającym niespełna 21 mln złotych..
Z braku piniędzy, będą m.in. zwolnienia w Ratuszu oraz w podległych jednostkach organizacyjnych.
Tegoroczny budżet miasta, podobnie jak i ubiegłoroczny, został uchwalony przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Białymstoku, bo radni sami go nie uchwalili. Budżet ustalony przez RIO nie przewiduje jednak m.in. pieniędzy na wykup nowych gruntów, bo to leży w kompetencji gminy. Podczas sesji pod koniec kwietnia br. radni odrzucili projekty uchwał sprzedaży gruntów przy ul. Parkowej i w obrębie podstrefy ekonomicznej przy ul. Powstańców Sejneńskich.
Zaczyna brakować miejsc na cmentarzu, a samorząd nie ma pieniędzy na budowę komunalnego. W tej sprawie też każda ze stron ma inny pomysł na rozwiązanie problemu. O konsensus trudno.
Burmistrz, który nie ma swojej większości w radzie, chciał nawet rozwiązania Rady Miasta. Wojewoda podlaski nie znalazł jednak do tego podstaw. Niedawno rezygnację z funkcji złożył przewodniczący rady - Romuald Jakubowski. Nowym przewodniczącym został Zdzisław Rzepiejewski. I już podczas pierwszej sesji doszło do ostrej wymiany zdań między przewodniczącym a burmistrzem. Burmistrz opuścił salę obrad przed końcem sesji.
RIO ostrzega
Tymczasem Regionalna Izba Obrachunkowa w piśmie do Sebastiana Chwałka, podsekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 25 kwietnia br. zauważa, że Rada Miasta nie tylko nie uchwaliła budżetu, ale i wieloletniej prognozy finansowej. „Należy zauważyć - pisze RIO do wiceministra – że RIO nie posiada kompetencji do ustalania wieloletniej prognozy finansowej oraz innych uprawnień i narzędzi do wpływania na działania organów samorządu terytorialnego w tym zakresie. W obszernej korespondencji między organami miasta Izba zwracała kilkakrotnie uwagę na to, że brak współpracy organów gminy prowadzący do nierokującego nadziei na szybką poprawę i przedłużającego się braku skuteczności w wykonywaniu zadań publicznych przez organy gminy, może skutkować wprowadzeniem zarządu komisarycznego, o którym mowa w art. 97 ustawy o samorządzie gminnym.”
Jan Wyganowski
