Suwalska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie fragmentów ciała znalezionych w miejscowości Ewy koło Sztabina. W ubiegłym tygodniu pies przyniósł na podwórko jednego z gospodarzy ludzką czaszkę.
Rolnik natychmiast powiadomił policję. Funkcjonariusze zaczęli przeszukiwać okoliczne tereny. W krzakach znaleźli także inne szczątki ludzkie oraz ubrania.
- Wszystko wskazuje na to, że są to fragmenty ciała mężczyzny. Z całą pewnością śmierć tego człowieka nastąpiła niedawno. Szczątki znajdowały się w stanie rozkładu. Nie są to kości na przykład z okresu wojny – mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik suwalskiej prokuratury.
- Czaszka, wszystkie znalezione szczątki i ubrania zostały przewiezione do zakładu medycyny sądowej w Białymstoku. Biegli określą przypuszczalny czas zgonu oraz to, czy śmierć tego człowieka nastąpiła z przyczyn naturalnych, czy też doszło do przestępstwa – mówi Tomkiewicz.
Sprawdzane są informacje o osobach zaginionych z okolic Augustowa. Od krewnych poszukiwanych mężczyzn zostaną pobrane próbki DNA. Będą one porównywane z DNA fragmentów znalezionego ciała. Sprawę nadzoruje suwalska prokuratura. Opinia biegłych wpłynie do prokuratorów najwcześniej za 3-4 tygodnie.
Justyna Brozio