Najprawdopodobniej trujące dymy były przyczyną śmierci starszej kobiety z Filipowa Drugiego. Zwłoki 91-latki znaleziono na łóżku.
O pożarze w jednym z domów w Filipowie Drugim strażacy zostali zaalarmowani w sobotę około 5.00 rano.
- Gdy dojechaliśmy na miejsce, okazało się, że ogień ugasił już jeden z mieszkańców innego domu na tej samej posesji. Na miejscu byli też obecni druhowie z OSP Filipów – mówi starszy brygadier Bogdan Wierzchowski, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach.
Podczas przeszukiwania pomieszczeń strażacy odnaleźli na łóżku zwłoki 91-letniej kobiety.
- Kobieta nie dawała oznak życia, ale zgodnie z procedurami, na miejsce został wezwany zespół ratownictwa medycznego. Podjęto resuscytację. Lekarz pogotowia stwierdził zgon – relacjonuje komendant.
Przyczynę pożaru ustalają biegli.
- Nie był to duży pożar. Paliło się w pomieszczeniu kuchennym. Znajdowała się tam płyta kuchenna oraz kuchnia gazowa. Ogień wypalił część podłogi. Najprawdopodobniej mieszkanka domu zatruła się gazami pożarowymi. Palące się tworzywa sztuczne, z których wykonuje się wykładziny, materace łóżek i wersalek są bardzo toksyczne, jeszcze gorsze niż czad – wyjaśnia B. Wierzchowski.
Szacuje się, że spośród wszystkich zgonów w wyniku pożarów, aż 51 procent spowodowanych jest toksycznym oddziaływaniem produktów rozkładu i spalania.
Kobieta mieszkała sama.
(just)