W Sądzie Rejonowym w Augustowie rozpoczął się wczoraj proces w sprawie koszmarnego wypadku, do którego doszło w lipcu ubiegłego roku na torze kartingowym w Augustowie. W oś rozpędzonego pojazdu wkręciły się długie włosy, wówczas siedemnastoletniej, suwalczanki. Dziewczyna została bardzo ciężko ranna. Przeszła wielogodzinną operację, długo leżała w szpitalu.
Właściciel toru usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. Grzegorz K. nie przyznaje się do winy.
W czwartek sąd wysłuchał mężczyzny oraz Patrycji M. Kolejna rozprawa w tej sprawie odbędzie się 31 sierpnia.
[02.08.2016] Po wypadku na torze gokartowym. Dziś Patrycja wraca do domu
[11.07.2016] Po wypadku na torze gokartowym. Rodzina prosi, ludzie ruszają z pomocą
[10.07.2016] Koszmarny wypadek suwalskiej pięściarki. Wrkęciło jej włosy w oś gokarta