Gruntownie modernizowany gmach na rogu Noniewicza i Chłodnej błyszczy już nową elewacją. Przestał być najbrzydszym obiektem przy Placu Marii Konopnickiej.

Ostatni kapitalny remont budynku, w którym mieścił się Wojewódzki Dom Kultury, potem Regionalny Ośrodek Kulturi i Sztuki, a ostatnio część Suwalskiego Ośrodka Kultury miał miejsce prawie 30 lat temu. Dzięki unijnej dotacji w wysokości 4 mln zł i wkładowi miasta sięgającemu 2,3 mln zl doczekał się on modernizacji, która zakończy się jesienią tego roku.

Budynek SOK-u jeszcze zyska na atrakcyjności po zainstalowaniu podświetlenia, a miano najbrzydszego przejął sąsiadujący z nim, wybudowany na początku lat 90. gmach pierwotnie także przeznaczony na funkcji kulturalne. Najpierw ulokował się w nim jednak hotel Suwalszczyzna, a od kilku lat mieści się w nim część Urzędu Miejskiego, zwana ambasadą. Plan zakładał, że elewacja obu budynków będzie zmieniana jednocześnie. Niestety, koszty okazały się zbyt duże i ambasada musi trochę poczekać.

WD