Jeżeli dopisze pogoda to już w najbliższy wtorek uruchomiony zostanie, nieczynny do tej pory, pas ruchu ulicy Noniewicza. Prace przedłużały się tam, bo zabrakło kostki do wyłożenia drogi. Teraz budowlańcy czekają już tylko na to, aż zastygnie łącząca nową jezdnię żywica.
- Kostka dojechała i została ułożona. Teraz czekamy, aż fuga złapie wytrzymałość - wyjaśnia Przemysław Galiński, kierownik przebudowy placu Konopnickiej. Kilkunastodniowy przestój był wynikiem pomyłki w obliczeniach, w konsekwencji czego, zabrakło 10 metrów kwadratowych kostki, które miało być wyłożone tuż przy skrzyżowaniu ulicy Noniewicza i Sejneńskiej.
Opóźnienie na tym odcinku dotyczy wyłącznie deklaracji wykonawcy inwestycji. Na zakończenie prac przy przebudowie placu Konopnickiej ma on czas do końca kwietnia. Z powodu dobrej pogody i tak udało się mu przyśpieszyć roboty. Po ukończeniu nawierzchni ulicy Noniewicza, będzie jeszcze trzeba zakończyć remont ulicy Krótkiej i wyłożyć ponad stumetrowy chodnik przy wzdłuż Noniewicza. To kiedy się to stanie, zależy od pogody.
Aura nie będzie jednak miała wpływu na termin oddania drugiego pasa ulicy. - Najpóźniej we wtorek będziemy gotowi do przekazania jezdni - obiecuje kierownik Galiński. Podkreśla jednak, że ostateczna decyzja, czy wznowić ruch w dwóch kierunkach, należeć będzie do władz miejskich.
(mkapu)