Przyszły rok będzie ubogi w środki unijne. Dlatego suwalski Ratusz chce go wykorzystać na wzięcie oddechu i przygotowanie się do kolejnej puli. Realizowane będą głównie inwestycje już rozpoczęte. Deficyt budżetowy wynieść ma 3,5 mln zł, ale w wydatkach majątkowych miasto mieć ma 13 mln nadwyżkę.
- Stabilny, bezpieczny, ale również konsekwentnie realizujący zadania, które znajdują się w obowiązkach samorządu - tak mówi prezydent Czesław Renkiewicz o zaprezentowanym projekcie budżetu na rok najbliższy. Połowa listopada to czas do kiedy samorządy mają obowiązek przekazania projektów uchwał budżetowych radnym i Regionalntm Izbom Obrachunkowym.
- Panujemy całkowicie na wydatkami, tak aby nie spowodować sytuacji, że w mieście nic będzie można nic zrobić - uspokaja włodarz Suwałk. Najbliższy rok nie będzie obfitował bowiem w szans pozyskania środków unijnych. Dlatego Renkiewicz podkreśla, że wydatki będą skoncentrowane wokół prowadzonych już inwestycji. - To celowa polityka, aby rok 2014 był przygotowaniem miasta do nowych pomysłów i projektów z nowej unijnej perspektywy budżetowej - zapewniał i żartował, że dla wielu taki „zachowawczy” budżet w roku wyborczym może być zaskoczeniem.
Urzędnicy przewidują, że minimalnie wzrośnie miejski dochód z podatku PIT. Ma być to wzrost o 0,1 proc. W przypadku podatku CIT sytuacja wygląda o wiele lepiej. Tu wzrost wynieść ma nawet 9 proc. Dochody bieżące zmaleć mają o 30 mln zł. Niższe będą również zewnętrzne subwencje np. ta przeznaczona na oświatę. Skarbnik Urzędu Miejskiego podkreślił, że kwoty te ulegają zmianom w ciągu całego roku. Do ratuszowej kasy wpływają bowiem różnego rodzaju subwencje, których wysokość nie jest jeszcze znana. - Praktycznie na każdej sesji wprowadza się zmiany do budżetu - wyjaśniał Wiesław Stelmach.
Zaplanowany dochód ogółem wynieść ma 302 mln zł, a wydatki prawie 305,5 mln zł. Daje to deficyt na poziomie 3,5 mln zł. Za to różnica między bieżącymi wydatkami a dochodami wyniesie 13 mln zł. - Z tej różnicy możemy obsługiwać spłatę zadłużenia. To kolejny rok, gdzie zadłużenie utrzymano na poziomie ok. 40 proc. - podkreślał prezydent Renkiewicz.
Zaplanowane wydatki dotyczą głównie kontynuacji i zakończenia rozpoczętych już inwestycji. Kosztować będą miasto około 40 mln zł. Prace drogowe prowadzone wciąż będą na ulicy Buczka, Bakałarzewskiej i Reja. Przebudowane mają zostać również skrzyżowania Noniewicza i Dwernickiego oraz Utraty i Wigierskiej. Nadal budowane będą ulice na osiedlu Hańcza. Powstanie też ulica Bukowa. Prezydent przewiduje również podjęcie dalszych kroków, aby w Suwałkach powstało lotnisko. - Jestem konsekwentny w działaniach. W poniedziałek mam w tej sprawie spotkanie z wojewodą - relacjonował Renkiewicz. Utwardzony pas startowy miałaby powstawać w latach 2015-16 i kosztować 24 mln zł. Na razie, na przyszły rok przewidziano na ten cel 150 tys. zł.
Oprócz inwestycji drogowych zaplanowano też ulokowanie środków w sport i turystykę. Powstaną kolejne boiska, przy Szkole Podstawowej nr 6 i Zespole Szkół nr 4. Za 4,5 mln zł odremontowany zostanie stadion lekkoatletyczny, a w sąsiedztwie SOK-u powstanie plac zabaw. Prace prowadzoną będą również nadal przy Placu Konopnickiej i wokół Parku 3-go Maja. Na ulicy Chłodnej zmieniona będzie nawierzchnia. Podbruk zostanie zastąpiony tam płytami. Będzie to kosztować prawie 2,12 mln zł. Urząd Miejski przewiduje również wydatki w ramach projektu budowy ścieżek rowerowych Polski Wschodniej.
(mkapu)
