W niedzielę do późna wieczorem trwały rozmowy rządu z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych. Do końca nie było wiadomo, czy dziś rozpocznie się strajk nauczycieli. W końcu podano do publicznej wiadomości, że do porozumienia nie doszło. Dziś rozpoczął się strajk.
- Od 8 kwietnia w szkole strajk. Nie ma zajęć, nauczyciele nie będą prowadzić lekcji ani opiekować się uczniami. W związku z planowanym w dniu 8 kwietnia 2019 roku strajkiem szkolnym informujemy, iż w tym dniu nie będzie przygotowany obiad w szkolnej stołówce – taki komunikat pojawił się m.in. na stronie internetowej Szkoły Podstawowej nr 6 w Suwałkach.
Jednocześnie dyrekcja dodaje, że dzieci od 6.30 do 17.00 mogą przebywać w świetlicy. Obecnie przebywa w niej kilkanaścioro uczniów.
Do Szkoły Podstawowej nr 2 im. A. Piłsudskiej przyszło dziś zaledwie 15 z około 770 uczniów.
- Dzieci mają zapewnioną opiekę w świetlicy, ale o 9.00 udały się na zajęcia do Muzeum Okręgowego. Po powrocie mogą tak jak zwykle zjeść obiad. Jutrzejszy dzień będzie zapewne wyglądał podobnie. Od środy rozpoczynają się już egzaminy gimnazjalne, a więc uczniowie i tak będą mieli wolne, aby nie przeszkadzać zdającym – mówi Wanda Szczesna, zastępca dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 w Suwałkach.
W SP 2 strajkuje zdecydowana większość nauczycieli. Ci, którzy nie wyrazili chęci przystąpienia do strajku, zasiądą w komisjach egzaminacyjnych. Oddziały przedszkolne funkcjonują normalnie.
Do Szkoły Podstawowej nr 4 przy ul. Wojska Polskiego przyszło 12 z 733 uczniów.
- Zostały dla nich zorganizowane zajęcia opiekuńcze w świetlicy. W naszej szkole strajkują praktycznie wszyscy nauczyciele oprócz katechetów. Rodzice dzieci zostali już w czwartek uprzedzeni, że może zaistnieć taka sytuacja.Są na biężąco informowani za pomocą dziennika elektronicznego - mówi Iwona Smykowska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 im. ks. K. Hamerszmita w Suwałkach.
W Zespole Szkół nr 6 im. Karola Brzostowskiego w Suwałkach udział w proteście zadeklarowało ponad 60% nauczycieli. Dyrektor szkoły informuje, że wiadomości o organizacji zajęć w czasie planowanego od 8 kwietnia 2019r. strajku nauczycieli będą wysyłane do uczniów, rodziców i nauczycieli na bieżąco w komunikatorze idziennika.
- Sześćdziesiąt procent, to trzydziestu kilku spośród ponad pięćdzięsięciu nauczycieli - mówi Joanna Woronko, dyrektor ZS nr 6 w Suwałkach.- Ci, którzy nie strajkują, prowadzą zajęcia wychowawcze dla młodzieży - pogadanki, dyskusje, projekcje filmów - dodaje.
Nie wiadomo, co będzie z wystawieniem ocen końcowych dla maturzystów.
- Czekamy. Nie wiemy, jak długo może potrwać protest. Mamy nadzieję, że zakończy się jak najszybciej - dodaje dyrektor Woronko.
Jak podaje "Gazeta Współczesna", w Białymstoku jeden z dyrektorów liceum podjął decyzję o wcześniejszym wystawieniu ocen końcowych dla uczniów klas maturalnych.
Choć te placówki nie strajkują, do żłobków, przedszkoli i punktów przedszkolnych w Suwałkach przyszło w poniedziałek mniej dzieci. Zapewne, skoro w domach zostają starsze pociechy, niektórzy rodzice zdecydowali się nie dowozić także tych młodszych.
W zakładach, które zatrudniają wiele kobiet, m.in. w PADMA ART i w ANIMEX Foods, nie odnotowano jednak większej ilości urlopów na żądanie.
W Suwałkach nie strajkują przedszkola, I liceum Ogólnokształcące i Zespół Szkół Technicznych. W powiecie strajku nie ma w Szkole Podstawowej w Raczkach i w Przerośli.
(just)