Czteroletnią obecność w Sejmie podsumowała Bożena Kamińska w czasie piątkowej konwencji wyborczej. Posłanka Platformy Obywatelskiej chce pozostać na Wiejskiej, aby dopilnować finalizacji takich tematów jak Via i Rail Baltika oraz pozostawienie w mieście wojska.
- Jestem dumna, że udało mi się zrealizować wszystkie deklaracje, jakie składałam cztery lata temu - mówiła Bożena Kamińska do swoich sympatyków zgromadzonych na konwencji wyborczej w auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Ubiegająca się o reelekcję posłanka Platformy Obywatelskiej wśród swych dokonań wymienia m.in. owocne starania o Obwodnicę Suwałk, Via i Rail Baltikę oraz wpieranie rozwoju gospodarczego miasta. Przypomniała jak w ostatnich latach zmodernizowano suwalski szpital oraz, że dzięki rozrastającej się strefę ekonomicznej, spadło bezrobocie w całym regionie. Zaakcentowała też swój udział w upamiętnieniu Obławy Augustowskiej i fakt, że Sejm uchwali dzień pamięci jej ofiar.
- Moje pierwsze wystąpienie w Sejmie dotyczyło właśnie tej sprawy – mówiła dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury.
Podkreślała również swoją rolę w walce o pozostawienie w mieście wojska.
- Gdy zaczynałam pracę mówiło się o likwidacji garnizonu, dlatego moja przynależność do komisji obrony narodowej była świadomym wyborem. Teraz mówi się już o wzmocnieniu jednostki - opowiadała.
Kamińska deklaruje, że nie chce spocząć na laurach i w następnej kadencji planuje dopilnować zaczętych przez siebie spraw. Tu przede wszystkim wymienia ekspresową S61 i Rail Baltikę.
- Umowa została podpisana, ale wciąż trzeba to monitorować – uczulała, ale i uspokajała, że skoro Litwini zbudowali większość swojej Rail Baltiki, to nie będzie kolejowej czarnej dziury w Polsce.
Dwójka na liście PO do Sejmu przyznała też, że jej partii nie wszystko się udało.
- Rozmawiałam z przedsiębiorcami, którzy zgłaszali zastrzeżenia, że poświęcamy im za mało uwagi - mówiła i zapewniła, że w najbliższej kadencji przyjdzie czas, aby „spełnić oczekiwania prorodzinne, prospołeczne oraz proludzkie”.
Dokonania rządzącej partii podkreślał też Rober Tyszkiewicz, lider PO w województwie podlaskim i jedynka na jej liście wyborczej do Sejmu. - Możemy stanąć przed wyborcami z podniesionym czołem, bo za nami są dokonania ostatnich ośmiu lat. Polska nie jest w ruinie, ale ma mocne fundamenty rozwoju – chwalił się polityk, który kierował sztabem kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego.
Aula PWSZ nie była tak zapełniona jak w ubiegłym roku, gdy Kamińska walczyła o fotel prezydenta Suwałk. Mimo to z sali popłynęły liczne głosy poparcia. Posłankę PO wsparli m.in. prezes stowarzyszenia Macierzanka Barbara Żeliszczak, były bramkarz reprezentacji Wojciech Kowalewski, sołtys Budy Ruskiej Bolesław Jurkun oraz Anna Naszkiewicz, członek zarządu województwa podlaskiego. Pojawili się też urzędnicy, przedsiębiorcy i samorządowcy.
- Suwałki potrzebują takiego ambasadora w Warszawie. Ja też wybieram działanie – chwaliła koleżankę wicemarszałek Naszkiewicz.
(mkapu)
serwis wyborczy suwalki24.pl - Wybory parlamentarne 2015
