Stan siedemnastoletniej Patrycji Malinowskiej z Suwałk, której włosy wkręciły się w oś gokarta, jest ciężki, ale stabilny. Dziewczyna przebywa w szpitalu klinicznym w Warszawie.
- Wie, że doszło do wypadku, ale chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, jak rozległe są obrażenia i co ją czeka – mówi Łukasz Stępin, szwagier Patrycji.
W piątek na torze kartingowym w Augustowie długie włosy dziewczyny wkręciły się w oś gokarta. Zdarło jej skórę głowy. Nastolatka została przewieziona do szpitala w Augustowie, potem szybko do szpitala im. Profesora Orłowskiego przy Czerniakowskiej w Warszawie. Tam przez szesnaście godzin lekarze tamowali krwawienie i oczyszczali skórę głowy. Patrycję wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej.
Obrażenia są tak rozległe, że niezbędne będą przeszczepy skóry. Lekarze rozważają dwie możliwość- przyszycie dziewczynie jej własnej skóry z ud i pośladków, albo przeszczep skóry głowy od zmarłego dawcy.
- Takiej operacji w Polsce jeszcze nie było. Przeszczepy skóry głowy na oskalpowane miejsca wykonuje się w Stanach Zjednoczonych, ale profesor Maciejewski z Gliwic powiedział nam, że podejmie się tego zadania, że jeśli chodzi o Patrycję, rokowania są dobre – mówi Łukasz Stępin.
Profesor Adam Maciejewski z Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach w maju 2013 roku dokonał pierwszej w Polsce operacji przeszczepienia twarzy. Operacja zakończyła się sukcesem. Kilka miesięcy później odbyła się podobna. Zespół profesora Maciejewskiego przeszczepia także narządy szyi – krtań, tchawicę, gardło, przełyk.
Leczenie Patrycji będzie bardzo kosztowne. Rodzina zwróciła się o pomoc do jednej z fundacji i już niebawem znany będzie numer konta, na które będzie można wpłacać pieniądze. Łukasz Stępin apelował także o krew A Rh +. Tylko w czasie pierwszej operacji nastolatka przeszła trzy transfuzje.
- Odzew jest bardzo duży. Już ponad sto osób zadeklarowało, że odda krew. Odzywają się do mnie nawet znajomi z pracy z pracy w Holandii. Wszystkim z góry dziękuję – dodaje.
Nastolatce pomagają suwalscy bokserzy. Od czterech lat Patrycja trenuje boks pod okiem Pawła Pasiaka. Trener pomógł matce Patrycji znaleźć tymczasowe mieszkanie w Warszawie, szuka także psychologów, którzy mogliby się nią zaopiekować. Anna Kęćko, była wychowawczyni Patrycji z Gimnazjum nr 7, także organizuje zbiórkę pieniędzy oraz pomoc prawną w walce o odszkodowanie.
Sprawą wypadku na torze zajęła się już prokuratura w Augustowie. Choć nastolatka mogła jechać bez kasku, bo regulamin dopuszcza taką możliwość dla osób powyżej szesnastego roku życia, nie powinna mieć rozpuszczonych włosów. Śledczy sprawdzą, czy właściciel toru Grzegorz K. w chwili zdarzenia nie był pod wpływem alkoholu. Trzy godziny po wypadku wydmuchał 0,3 promila. Mężczyzna twierdzi, że wypił dużo później, z nerwów.
- Gdy Patrycji wkręciło włosy, nic nie zrobił. Po prostu stał, potem odszedł na bok. Ja zawiadomiłem pogotowie i wyciągnąłem jej skórę z gokarta – mówi szwagier.
Mężczyzna może usłyszeć zarzut spowodowania uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do pięciu lat więzienia, albo spowodowania poważnego uszczerbku, za co z kolei może trafić do więzienia na 10 lat.
- To był nasz pierwszy wypad na gokarty. Na pewno ostatni – kwituje Łukasz Stępin.
Justyna Brozio
[11.07.2016] Po wypadku na torze gokartowym. Rodzina prosi, ludzie ruszają z pomocą