16.07.2019

Lekkoatletyka Maria Andrejczyk 2. w nietypowym konkursie we Francji.

Jest dobrze, będzie, mam taką nadzieję, jeszcze lepiej – tak występ swojej podopiecznej Marii Andrejczyk w nietypowym konkursie rzutu oszczepem we francuskiej miejscowości Sotteville skomentował trener Karol Sikorski. Andrejczyk uzyskała wprawdzie najlepszy wynik konkursu, ale w finale musiała uznać wyższość zawodniczki gospodarzy Alexie Alais.

- Ten konkurs rozgrywany był po raz pierwszy na innych zasadach – mówi Karol Sikorski. - W trzeciej próbie w eliminacjach posłała oszczep na odległość 61,78 (w czwartej na 60,46 – dop. wł.) i był to najlepszy wynik eliminacji, po których cztery zawodniczki z najlepszymi wynikami awansowały do półfinału, w którym Majka (59,44 m – dop. wł.) pokonała reprezentantkę Finlandii (56,07 m – dop. wł.). W finale zmierzyły się Majka z zawodniczką gospodarzy Alexie Alais. W decydującej rozgrywce Alais rzuciła 59,17 m, a Majka tylko 54,52 i chociaż to moja zawodniczka oddała najdłuższy rzut w całym konkursie, to musiała zadowolić się drugim miejscem. Mnie osobiście cieszy to, że w odstępie kilku dni dwukrotnie uzyskała wynik lepszy od minimum na Mistrzostwa Świata w Doha (61,50 m – dop. wł.), że przełamała się i rzuca coraz lepiej. Jej forma fizyczna, a przede wszystkim psychiczna po kontuzji i długiej przerwie w występach, jest dobra, a, w co mocno wierzę, będzie jeszcze lepsza. 

MAJCE GRATULUJEMY !!!

W środę Andrejczyk wraca do Warszawy, gdzie przygotowywać się będzie do kolejnych startów, a będą to m.in. Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej we Władysławowie (3.08.), 8. Drużynowe Mistrzostwa Europy w Bydgoszczy (9-10.08.) i 95. PZLA Mistrzostwa Polski w Radomiu (23-25.08.)   

TM

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*