08.02.2013

M.Mielnik: Gramy, że by wygrywać

 Doceniamy klasę rywala, ale nie padamy na kolana. Do Radomia jedziemy nie po to, żeby rozegrać mecz, ale żeby go wygrać - przed spotkaniem 17. kolejki I ligi Czarni Radom - Ślepsk Suwałki mówi Mateusz Mielnik, drugi trener suwalczan.

 

Będzie to trzecie w tym sezonie spotkanie tych drużyn w meczu o stawkę, większą niż puchar w towarzyskim turnieju. Bilans korzystny dla Czarnych, którzy najpierw w meczu ligowym w Suwałkach pokonali Ślepsk 3:0 (25:23, 25:22, 25:16), a w rundzie PP na swoim parkiecie wygrali 3:1 (25:27, 25:18, 25:19, 25:18).

Dodajmy, że w obu dotychczasowych meczach z Czarnymi Ślepsk wystąpił bez Adriana Buchowskiego i Łukasza Rudzewicza. Dziś do Radomia wyjeżdża pełna trzynastka, a "Buchu" bez wątpienia pojawi się na boisku. Czy zagra "Rudy" - decyzje podejmą trenerzy przed meczem.

Do trzech razy sztuka chciałoby się rzec, patrząc na statystyki. Te jednak zdecydowanie przemawiają za Czarnymi. Wszak sobotni rywal Ślepska po 16. kolejkach jest wiceliderem (1 pkt. straty do lidera BBTS Bielsko-Biała), a Ślepsk dopiero siódmy. Zespoły dzieli nie tylko pięć miejsc, ale też aż 11 pkt.


- To dużo, ale nie jest to przepaść - twierdzi M. Mielnik. - W tej lidze, co pokazała ostatnia kolejka wiele jeszcze zdarzyć się może. Kto by przewidział wyjazdową wygraną AZS UAM Poznań w Będzinie czy też zwycięstwo zamykającego tabelę Energetyka z broniącą tytułu mistrza I ligi Stalą Nysa? Mogli oni, możemy i my. Czarni grają równo, ale zdarzają się im też słabsze mecze, jak chociażby przegrane 2:3 w Kętach czy 1:3 u siebie z Nysą. Ich mocne strony to odrzucająca zagrywka i mocny atak. Słabsza nieco to przyjęcie zagrywki. Na mecz z Czarnymi wyjdziemy tak jak na każdy, czyli po to żeby go wygrać. Czy nam się to uda?

 

Zależy głównie od naszej postawy, od tego jak zrealizujemy przedmeczowe założenia, czy zdołamy zneutralizować mocne i wykorzystać słabsze strony rywala. Potrafimy grać efektowną i skuteczną siatkówkę co udowodniliśmy w ostatnim meczu z Camperem. Ale zdarzają się nam też wpadki, takie jak w Poznaniu. Dotychczas graliśmy w kratkę, ale mam nadzieję że i tę słabość wreszcie przełamiemy. Powtórzę jedziemy do Radomia żeby grać o zwycięstwo.

 

Chyba żaden z kibiców Ślepska nie będzie miał jednak pretensji jeśli drużynie nie uda się wywieźć trzech punktów, a np. dwa lub jeden. Każda punktowa zdobycz w Radomiu może okazać się bezcenna w końcowym rozrachunku rundy zasadniczej I ligi. Liczymy głównie na siebie, ale mamy też cichą nadzieję, że i w tej kolejce rywale zagrają dla nas.

 

Mamy na myśli głównie mecze Jadar – Kęczanin (piętek g. 18.00), Stal – BBTS i Banimex – Pekpol. W tym pierwszym najkorzystniejszy dla nas wynik to wygrana Jadaru za trzy punkty, w pozostałych porażki gospodarzy również za trzy oczka.
        

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*