Byli piłkarze Wigier Suwałki i Jagiellonii Białystok spotkali się w memoriale Tomka Godlewskiego, przedwcześnie zmarłego założyciela firmy Stollar, sponsora suwalskiego klubu. W trwającym 2 x 30 minut meczu padło 11 goli.
Spotkanie oldbojów poprzedziła uroczystość podziękowania sponsorom i przyjaciołom oraz podsumowanie sezonu, w którym Wigry utrzymały się w I lidze. Suwalski klub nie wyruszyłby w drogę z III ligi na zaplecze ekstraklasy, gdyby pomocnej dłoni nie wyciągnął w 2007 roku Tomasz Godlewski. Założyciel Stollaru zmarł dwa lata później po długiej chorobie, ale jego firma wspiera Biało-Niebieskich do dziś.
Byli piłkarze Jagiellonii nie raz, nie dwa uczestniczyli w rozgrywanym w grudniu w hali OSiR Mikołajkowym Turnieju Piłki Nożnej im. Tomka Godlewskiego, a w 10. rocznicę jego śmierci po raz pierwszy zagrali z „rówieśnikami” z Wigier na murawie stadionu przy ul. Zarzecze.
Odważniej zaczęła bardziej zróżnicowana wiekowo drużyna gospodarzy, w której grali zarówno będący w okolicach „30-tki” Daniel Ołowniuk, Tomasz Bajko, Paweł Cimochowski i Tomasz Chmielewski, nieco od nich starsi Kamil Szarnecki, Adam Wyszyński, Tomasz Siłkowski i Wojciech Czereszewski, jak i urodzeni w latach 60. Jacek Kruchelski, Jarosław Bartosiak, Andrzej Spura, Wojciech Klekotko, Grzegorz Judycki, Wawrzyniec Kropiwnicki i bramkarz Mirosław Plaga.
Po pięknej akcji w wykonaniu „młodych” Wigry objęły prowadzenie. Tomasz Bajko przeprowadził rajd prawą stroną, dośrodkował na 11. metr, a Paweł Cimochowski efektownym szczupakiem nie dał szans Maciejowi Kudryckiemu.
Maciej Kudrycki, który w swojej karierze występował nie tylko w Jagiellonii, ale w i Wigrach, miał przed sobą reprezentanta Polski Jacka Bayera, znanych z gry w ekstraklasie Janusza Szugzdę, Ryszarda Ostrowskiego, Mariusza Lisowskiego, Roberta Speichlera oraz Krzysztofa Szpudę, Dariusza Jurczaka, Wojciecha Szpakowskiego, Grzegorza Pieczywka, Adama Walucha, Eryka Gęgotka, Marcina Kasiuka i Andrzeja Aleksiejczuka.
Suwalczanie dalej nacierali, ale już po kilku minutach było widać, że to goście tworzą bardziej zgrany, lepiej rozumiejący się zespół.
- Trenujemy raz w tygodniu, spotykamy się w czwartki – przyznaje Mariusz Lisowski.
Jaga wyrównała po pięknym uderzeniu Jacka Bayera, a potem sprytnie grała z kontry i po trafieniach Krzysztofa Szpudy, Grzegorza Pieczywka i Eryka Gęgotka to prowadziła już 6:1.
Ostatnich kwadrans należał do Wigier, dla których efektownymi „podcinkami” nad bramkarzem braki zdobywali Daniel Ołowniuk, Kamil Szarnecki i Tomasz Bajko. Niestety, na wyrównanie gospodarzom zabrakło już czasu.
Tekst i fot. Wojciech Drażba
Mecz oldbojów
Wigry Suwałki – Jagiellonia Białystok 5:6
Bramki: 1:0 Paweł Cimochowski, 1:1 – Jacek Bayer, 1:2 – Krzysztof Szpuda, 1:3 – Grzegorz Pieczywek, 1:4 – Krzysztof Szpuda, 1:5 – Eryk Gęgotek, 1:6 – Eryk Gęgotek, 2:6 – Daniel Ołowniuk, 3:6 – Kamil Szarnecki, 4:6 – Daniel Ołowniuk, 5:6 – Tomasz Bajko
Wigry: Mirosław Plaga – Tomasz Bajko, Andrzej Spura, Jarosław Bartosiak, Jacek Kruchelski, Grzegorz Judycki, Wojciech Klekotko, Tomasz Chmielewski, Wojciech Czereszewski, Adam Wyszyński, Paweł Cimochowski, Wawrzyniec Kropiwnicki, Kamil Szarnecki, Daniel Ołowniuk.
Jagiellonia: Maciej Kudrycki – Janusz Szugzda, Adam Waluk, Mariusz Lisowski, Ryszard Ostrowski, Wojciech Szpakowski, Robert Speichler, Krzysztof Szpuda, Andrzej Aleksiejczuk, Grzegorz Pieczywek, Jacek Bayer, Dariusz Jurczak, Eryk Gęgotek, Marcin Kasiuk.