Od czwartku do niedzieli, od 3 do 6 czerwca, na trasie na bulwarach nad Czarną Hańczą trwały nieoficjalne mistrzostwa świata w biegu 72-godzinnym Orlen Ultra Challenge Suwałki 2021. Patrycja Bereznowska pokonała dystans 457,190 km, pobiła rekord świata należący dotąd do Holenderki Rii Buiten i wynoszący 449,177 km.
Historyczny sukces ultramaratonka z Wieliszewa osiągnęła 3 godziny przed końcem zawodów, w niedzielę o siódmej. Dotychczasowy rekord świata poprawiła o 8 km, a 21-letni rekord kraju Barbary Szlachetki aż o 53 kilometry.
- Jestem zmęczona, końcówka, trzeci dzień zawodów dał popalić, ale zrobiłam to - cieszyła się 46-letnia medalistka mistrzostw świata w biegach 24h i 48h, która po raz pierwszy biegła dłużej niż przez dwie doby. - Pogoda nam dokuczała, było za ciepło po tych zimnych wiosennych miesiącach. Głowa pracowała, ale ciało często odmawiało posłuszeństwa. Kryzysy przychodziły jeden po drugim, ale najważniejszą cechą ultramaratończyków jest cierpliwość - dodała nowa rekordzistka globu, która już za kilka dni rozpocznie przygotowania do październikowych mistrzostw świata w biegu 24h w Rumunii.
Sukces Bereznowskiej jest osiągnięciem wspierających ją grup z Orlen Team i suwalskiej Fundacji Kierunek Ultra, a przede wszystkim zasługą siedmiorga zawodników, ktorzy razem z nią wystartowali w Nieoficjalnych Mistrzostwach Świata w Biegu 72-godzinnym na trasie wytyczonej na bulwarach.
Drugie miesjce wśród kobiet zajęła Małgorzata Karkoszka z Radomska - 338,71 km, a 3. reprezentująca Ząbki, ale pochodząca z Suwalszczyzny Hanna Nejfeld - 259,56 km.
Do samego końca, bo sięgnął po niego kilkanaście minut przed upływem 72 godzin, o nowy rekord Polski mężczyzn walczył Michał Kozierski, który przebiegł 469,30 km i pobił najlepsze dotychczas osiągnięcie - 466,917 km - należące do Marka Gulbierza z Kowal Oleckich. Drugi wsród mężczyzn był najsłynniejszy polski ultramaratończyk Paweł Żuk - 362,04 km, a trzeci - 71-letni Zygmunt Łuczkowski - 344,51 km.
- W takim towarzystwie, przy takim wsparciu i na takiej trasie Patrycja była "skazana" na rekord. W świat pójdzie wiadomość, że ten rekord padł w Suwałkach - cieszy się Wojciech Klekotko, suwalski ultramaratończyk, pomysłodowca przeprowadzenia biegu nad Czarną Hańczą, który zorganizowali OSiR i Orlen.
Wojciech Klekotko wraz z 27 innymi śmiałkami wziął udział w biegu 24-godzinnym, który wystartował w sobotę i także miał za zadanie dopingować Patrycję Bereznowska podczas ostatniej doby olbrzymiego wysiłku. Klekotko marzył o przebiegnięciu 200 km, ale zszedł z trasy po pokonaniu połowy tego dystansu. Jego tegorocznym celem są mistrzostwa Polski 24h.
Na 16. pozycji uplasował się Marek Niedbała - 171,75 km, a 19. był kolejny suwalczanin, debiutujący w bieganiu przez jedną dobę Tomasz Chomicz z wspierającej całą imprezę Fundacji Teraz Wschód - 156,93 km.
Bieg 24-godzinny wygrał Jakub Śleziak z AZS AWF Katowice - 255,04 km, przed Tomaszem Pawłowskim z Dobrzycy - 248,1 km i Aleksandrą Niwińską - 247,67 km.
WD
