Kierowca, który uciekał przed Policją i staranował radiowóz na ul. Bydgoskiej w Suwałkach, był pod wpływem amfetaminy. Był również poszukiwany przez Policję do odbycia kary półtora roku pozbawienia wolności.
Trwa ustalanie szczegółów zdarzenia, do którego doszło w sobotę przed południem w Suwałkach. Jak już informowaliśmy, po 11.00 policjanci z Augustowa, w Topiłówce na trasie Augustów – Raczki, próbowali zatrzymać do kontroli kierującego BMW na szczecińskich numerach rejestracyjnych. Kierowca, zamiast zastosować się do policyjnych sygnałów, przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg zawiadamiając jednocześnie inne jednostki. Uciekinier pokonał prawie 20 km i wjechał do Suwałk. Na ul. Bydgoskiej drogę zajechał mu inny policyjny radiowóz. Rozpędzone bmw uderzyło w radiowóz suwalskich policjantów.
W wyniku tego zderzenia obrażenia odniosły cztery osoby: dwóch policjantów, kierowca bmw oraz pasażer renault, w które podczas ucieczki uderzył kierowca bmw.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku, dwoje policjantów oraz kierowca bmw pozostają w szpitalu. Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że kierowca bmw był pod wpływem amfetaminy oraz był poszukiwany do odbycia kary 1,5 roku pozbawienia wolności.