28.07.2013

Prezydent RP wręczył sztandar Miastu Suwałki

Z udziałem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w sobotę w parku Konstytucji 3 Maja w Suwałkach odbyła się  uroczystość wręczenia sztandaru Miastu Suwałki. Uchwałę o nadaniu sztandaru przyjęła tego dnia Rada Miejska, a poświęcił go ks. bp Romuald Kamiński. 

 


- Sztandar to symbol naszej małej Ojczyzny, nawiązanie do tradycji, ale też podkreślenie dnia dzisiejszego i nadzieja na przyszłość. Od dziś miasto nasze jest bogatsze mając sztandar, symbol, który będzie nas łączył - mówił Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk.

- Sztandar jest symbolem, a symbole są potrzebne nam wszystkim, one wyznaczają pewien rytm życia, podkreślają więzi teraźniejszości z przeszłością i przyszłością - powiedział Bronisław Komorowski, Prezydent RP.

 

Więcej zdjęć z uroczystości - TUTAJ


- Życzę Suwałkom, mieszkańcom miasta, aby pod tym sztandarem dążyli do dalszych sukcesów, zwycięstw, aby żyło się im lepiej. Życzę satysfakcji z życia w Suwałkach, tak pięknym regionie i mieście - zakończył wystąpienie Prezydent RP.

 

Na jednej stronie sztandaru, na czerwonym tle znajduje się wizerunek Orła Białego, godła Rzeczypospolitej Polskiej. Na stronie lewej, rewersie, na niebieskim tle widnieje herb Miasta Suwałki. Nad herbem wyhaftowano napis „Miasto Suwałki”, a pod herbem rok „1720” czyli rok założenia miasta o ukonstytuowania się władz miejskich.


„ ...Sztandar Miasta Suwałk otoczony należnym szacunkiem ma szansę stać się jednym z najważniejszych symboli integrujących lokalną społeczność wokół wspólnych wartości, wspólnej przeszłości oraz wokół idei samorządowej. Udział sztandaru uświetni ważne uroczystości randze lokalnej i ogólnonarodowej, stanowić będzie element wychowania patriotycznego młodego pokolenia” - czytamy w uchwale Rady Miejskiej w sprawie nadania sztandaru Miastu Suwałki.

 

Uroczystość obserwowało kilkuset mieszkańców miasta i gości rozpoczynającego się w tym dniu Suwalskiego Jarmarku Folkloru. Do nich, po uroczystości wyszedł B. Komorowski. Prezydent RP ściskał dłonie, rozmawiał, rozdawał autografy, pozował do zdjęć, a w "jarmarcznych" stoiskach kupił m.in. kwas chlebowy i lizaka - prezent dla żony Anny, która dzień wcześniej obchodziła imieniny.

 

W otaczającym prezydenta tłumie rzucał się w oczy mężczyzna trzymający tabliczkę z napisem "Jestem niezadowolony"

- A z czego mam się cieszyć? - odpowiadał pytaniem na pytanie. - Nie mam pracy, nie mam na chleb... 

Jego problem, podobnie jak tabliczka uszedł jednak uwadze prezydenta Komorowskiego. 

 

 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*