Jak poinformowała Ekstraklasa SA oraz PZPN, „w związku z aktualną sytuacją związaną z wprowadzonym stanem zagrożenia epidemicznego i wynikającym z tego przedłużającym się brakiem możliwości kontynuacji rozgrywek w zaplanowanym pierwotnie okresie, mecze PKO Ekstraklasy, Fortuna I ligi i II ligi zostały odwołane do 26 kwietnia włącznie.”
- Jesteśmy na etapie zbierania informacji o tym, jak do przedłużonej przerwy w rozgrywkach zamierzają podejść trenerzy i władze innych klubów pierwszej ligi – mówi Paweł Cretti, trener Wigier. – Sześć tygodni bez gry to tak jakbyśmy wchodzili w letni okres przygotowawczy. To bardzo dużo żeby utrzymać zespół w pełnym obciążeniu treningowym. Rozmawiamy o tym co zrobić, żeby ten czas wykorzystać jak najlepiej. Niestety, nie można wykluczyć, że data 26 kwietnia to wersja nazwę ją optymistyczna, ale może być też inna, trudna do przewidzenia. Musimy być przygotowani na każdy wariant. Na początku przyszłego tygodnia będziemy mogli powiedzieć czy przygotowujemy się tak, jak dotychczas, czy w małej grupie, czy też damy zawodnikom kilka dni wolnego. Pewne jest, że tego czasu nie możemy stracić, a musimy go wykorzystać żeby jak najlepiej zaprezentować się w meczach jakie pozostały nam do rozegrania. W klubie wszyscy, działacze, trenerzy, zawodnicy, wiemy jaki cel będzie nam przyświecał, o co będziemy walczyli. Wierzę, że z powodzeniem...
Przypomnijmy, że po 22 kolejkach Fortuna I ligi Wigry z 19 pkt. zajmują w tabeli przedostatnie, 17 miejsce. Zgodnie z regulaminem rozgrywek do II ligi spadają trzy ostatnie drużyny (z miejsc 16-18). Suwalski zespół do zajmującego bezpieczną na dziś 15. lokatę GKS Bełchatów traci 6 pkt. Z 12 pozostałych do rozegrania spotkań Wigry po 6 zagrają na wyjazdach i u siebie.
Dodajmy, że zawieszono także rozgrywki III ligi oraz pozostałych klas rozgrywkowych piłki nożnej i futsalu, kobiet i mężczyzn, wszystkich kategorii wiekowych.
tm
