18.07.2022

Wigry Suwałki. Rady Pożytku Publicznego oraz Sportu wydały opinie, decyzja należy do Rady Miejskiej

W następną środę 27 lipca, kilka godzin przed meczem rundy wstępnej Pucharu Polski z KKS-em Kalisz, Rada Miejska zadecyduje o wysokości dalszej pomocy finansowej dla suwalskich Wigier.

W rundzie wstępnej Pucharu Polski biorą udział zespoły z eWinner 2. Ligi oraz dwie drużyny Fortuna 1. Ligi, które poprzedni sezon zakończyły na miejscach 17-18. Wigry, chociaż wycofały się z centralnych rozgrywek i przystąpiły do IV ligi podlaskiej, w  pucharowej batalii traktowane są jako drugoligowiec. Biało-Niebiescy, jako że w tabeli byli wyżej od kaliszan, będą gospodarzami spotkania, które rozpocznie się na Zarzeczu o godz. 17:00.  

Zarząd spółki akcyjnej zarządzającej Wigrami Suwałki pół roku temu, podczas spotkania z władzami miasta, sponsorami i byłymi działaczami klubu otrzegał, że brak awansu do 1. Ligi może skutkować tym, że zabraknie pieniędzy na kontynuowanie gry w 2. Lidze, w której koszty są podobne do tych na zapleczu ekstraklasy, a nie ma środków z tytułu praw telewizyjnych i od sponsora tytularnego. Pisaliśmy o tym, ale informacja nie przebiła się do szerszego grona. Wszyscy skupieni byli na walce o awans, która – tak, jak rok wcześniej – zakończyła się 4. miejscu w tabeli i odpadnięciu w półfinale baraży.

Malejący budżet klubu, który spadł z poziomu 3,5-4,5 mln zł sprzed kilku lat do kwoty zakładanej na dużo mniej niż 3 mln zł (1,6 mln zł to wsparcie miasta, a niespełna 600 tys. zł - sponsorów) oraz wzrastające ceny, koszty podróży, hoteli, organizacji spotkań, no i rosnące oczekiwania płacowe zawodników -  wszystkie te czynniki spowwodowały rezygnację. Podjęta po kolejnych rozmowach z władzami miasta i sponsorami przez trzech wiceprezesów decyzja o wycofaniu zespołu z 2. Ligi z jednej strony spotkała się ze zrozumieniem, ale dla wielu była zaskoczeniem i przyjęto ją z oburzeniem i krytyką, że zarząd poddał się bez walki.

Mleko się wylało, ale na funkcjonowanie klubu i na grę wychowankami i zawodnikami z regionu w IV lidze, która amatorską przecież nie jest, też potrzeba pieniędzy.

Po spotkaniach zespołu radnych z wszystkich opcji i prezydenta Suwałk z władzami klubu ustalono, że z dotychczasowych 1,6 mln zł pomoc miasta dla klubu, IV-ligowej drużyny i zespołów młodzieżowych spadnie do niespełna 1 mln zł.

Po konsultacjach z prawnikami wiadomo, że pieniądze samorząd może przekazać w formie stypendiów szczególnych dla sportowców i trenerów, które w Suwałkach otrzymują przedstawiciele trzech dyscyplin wiodących: badmintoniści SKB, siatkarze Ślepska Malowu i właśnie piłkarze Wigier.

Propozycję prezydenta pozytywnie zaopiniowała Rada Pożytku Publicznego, a w poniedziałek 18 lipca, po prawie dwugodzinnej dyskusji, niejednogłośnie to samo uczyniła Rada Sportu. Na jej posiedzeniu, w którym uczestniczył też zespół radnych i przewodniczący Rady Miejskiej, o planach na funkcjonowanie klubu i budowie drużyny, która powinna wywalczyć awans do III ligi w ciągu roku-dwóch lat mówili wiceprezes Wigier Kamil Makarewicz i trener Kamil Lauryn. Jak mówił szkoleniowiec, nowy zespół Wigier w 80 proc. będzie składał się z suwalczan. Znajdą się w nim też pojedynczy zawodnicy z Augustowa, Olecka, Białegostoku i dwóch z Grajewa.  

Z poprzedniej, szerokiej drugoligowej kadry pozostanie tylko rezerwowy dotąd bramkarz, 19-letni Piotr Słowikowski.

Wojciech Drażba

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*