Zapraszamy na relację na żywo


Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle


Ślepsk Malow Suwałki

29.03.2024
20:30

07.04.2013

J. Macionczyk: Walka na całego

Za nami pierwsza runda ćwierćfinałów play-off i rywalizacji w play-out, runda w której komplet zwycięstw odnieśli gospodarze. W Bielsku-Białej BBTS pokonał 3:1 Ślepsk Suwałki, a wynik drugiego seta 35:33 dla BBTS jest potwierdzeniem słów Jarosława Macionczyka, kapitana BBTS: Dzisiejszy mecz pokazał, że zaczęły się play-offy, walka na całego.

 

 

Na rozgrzewce siatkarze Ślepska wystąpili w koszulkach z napisem: „Suwałki żądają obwodnicy”. Chcieli w nich wyjść też na prezentację, ale sędziowie nie pozwolili. Za to przez cały dzisiejszy, będzie też jutro, mecz na jednej ze ścian hali w Bielsku-Białej wisiał duży baner tej samej treści jaka widniała na koszulkach siatkarzy.

 

Fotogaleria Krzysztofa Kuprewicza - TUTAJ

 


Słowa uznania za kulturę dopingu należą się bielsko-bialskim kibicom zwłaszcza nielicznej (12 osób, w tym dwie dziewczyny), ale bardzo głośniej i oddanej swoje drużynie grupce fanów BBTS.

 

Dziwi natomiast, że gospodarz hali (nie jest nim bielsko-bialski klub) odmawia dostępu do internetu, chociaż, jak ustaliliśmy taka możliwość istnieje. Odbija się to niekorzystnie na jakości relacji live z tej hali. To druga, po międzyrzeckiej, hala „nieprzyjazna” dziennikarzom, o czym mogliście się Państwo przekonać m.in. śledząc transmisję telewizyjną z sobotniego meczu. Cóż, jeśli BBTS chce grać w PlusLidze to ten problem sam, czy w porozumieniu z gospodarzami obiektu przy ul. Bratków, musi rozwiązać. Inaczej będzie wstyd na całą Polskę (na razie jest na pół).

 

Tak, tak panie Prezydencie Miasta Bielsko-Biała. Był Pan na meczu i ... no tak nie śledził relacji live. Może zatem warto raz zostać w domu i przekonać się ... ale to nic nie da, bo z odmową spotykają się tylko dziennikarze przyjezdni.   


Rewanż już jutro o godz. 11.00, a nasza być może nieco „szarpana” relacja od 10.45

Po meczu powiedzieli:

Tomasz Wasilkowski, trener Ślepska:

Mieliśmy w tym meczu swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy i tego bardzo szkoda. Generalnie cieszę się z walki, bo założyliśmy, że będziemy walczyli i to się udało. Fajnie, że zmiany, których dokonywałem, były trafione. Bardzo fajny mecz zagrał Kuba Peszko, Artur Ratajczak też sporo pomógł. Jeżeli poprawimy trochę skuteczność w ataku, z piłek sytuacyjnych czy na czystej siatce, to możemy BBTS-owi jeszcze bardziej się postawić. I na to przed niedzielnym meczem liczę.

Jarosław Macionczyk, kapitan BBTS
Dzisiejszy mecz pokazał, że zaczęły się play-offy, walka na całego. W tym spotkaniu można było zauważyć jedną prawidłowość: kto miał zagrywkę, robił to mocniej, odrzucając rywala od siatki, wygrywał sety. Było sporo nerwowości w grze obu drużyn, ale wiadomo – pierwsze spotkanie i każdy chciałby je zacząć od wygranej. Wygraliśmy my, mimo że graliśmy falami. Cieszę się, że wyciągnęliśmy drugiego seta, bo moim zdaniem, był on w ostatecznym rozrachunku bardzo ważny. Przy 2:0 w nasze szeregi wkradło się trochę rozluźnienia, dekoncentracji, a że Suwałki zaryzykowały zagrywką, to nie mogliśmy sobie pograć. Ostatecznie wygraliśmy my, ale myślę, że wynik mógł być równie dobrze korzystny dla Ślepska. Zobaczymy co będzie w niedzielę. Na pewno będziemy chcieli wygrać i ten mecz, potwierdzić, że bielska twierdza jest bardzo, bardzo trudna do zdobycia, że jest naszym dodatkowym atutem. Przy równiejszej naszej grze powinniśmy być zadowoleniu również z wyniku drugiego meczu. A jak będzie? Zobaczymy.    

Wojciech Winnik, kapitan Ślepska:
Przede wszystkim gratuluję zespołowi z Bielska-Białej zwycięstwa. Mecz był faktycznie bardzo emocjonujący, zwłaszcza dla kibiców. My ze swojej gry nie jesteśmy zadowoleni, bo tak naprawdę dla nas mecz zaczął się od trzeciego seta. W pierwszych dwóch setach nie potrafiliśmy się otworzyć, wymóc w sobie sportowej złości i agresji, nie potrafiliśmy zrealizować tego, co sobie założyliśmy. Gra się generalnie nam nie układała. Zagraliśmy w sumie dwa sety, z których w miarę można być zadowolonym. Życzyłbym sobie, żeby niedzielne spotkanie zaczęło się dla nas z pierwszym gwizdkiem sędziego, a nie dopiero po godzinie. Tego życzę sobie i moim kolegom z zespołu. A zespołowi z Bielska-Białej jeszcze raz gratuluję wygranej.

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*