03.02.2014

Nieszczęścia chodzą parami

Tak najkrócej można opisać mecz na szczycie 19 kolejki I ligi, w którym Ślepsk Suwałki przegrał w Będzinie z liderem MKS-em 0:3. Ta para nieszczęść to choroba żołądkowa, która w drodze do Będzina dopadła rozgrywającego Benjamina Bell`a i kontuzja, na początku II seta, pierwszego rozgrywającego Łukasza Makowskiego. Pozytyw tego meczu to debiut w I lidze i dwa punkty wychowanka SUKSS Suwałki Michała Jutkiewicza i, jakby nie patrzeć, dobra gra Krystiana Pachlińskiego, który z konieczności zastąpił Makowskiego, przestawiając się z przejmującego na rozgrywającego.

- Nic nie ujmując Krystianowi, ale bez klasycznego rozgrywającego, takiego meczu, jak ten w Będzinie, wygrać się nie da – podsumował spotkanie Piotr Poskrobko, trener Ślepska. – Po wejściu Krystiana bliscy byliśmy nawet wygrania seta, przy stanie 24:23 mieliśmy piłkę setową, ale było to w równej mierze wynikiem naszej poprawnej gry, jak też zaskoczenia rywala. Będzin potwierdził nasze obserwacje. To zespół wyrównany, wysoki, dobrze grający blokiem i przyjmujący. Może nieco mniej niż zakładaliśmy zagrał środkiem, ale ataki ze skrzydeł, zwłaszcza lewego, dały się nam we znaki. I to był chyba klucz do ich zwycięstwa. Fajny debiut zaliczył Michał Jutkiewicz. Zdobył punkt atakiem, zagrał asa. To fajnie zapowiadający się, nietuzinkowy siatkarz, z którego Ślepsk lub inny klub, jeśli od nas odejdzie, będzie miał sporą pociechę. Przed nami dwa bardzo ważne mecze, w których, żeby utrzymać czwarte miejsce, musimy zdobyć o dwa punkty więcej od naszego najgroźniejszego rywala KPS Siedlce. Największym problemem w przygotowaniach i niewiadomą w meczach będzie dyspozycja Benjamina Bell`a. Mam nadzieję, że uda się postawić go na nogi i na tyle odbudować fizycznie (odwodnienie organizmu spowodowane problemami żołądkowymi), ze będzie w stanie pociągnąć naszą grę. Makowski, jeśli nie wystąpią komplikacje, może wrócić do gry na ostatni mecz z Siedlcami lub dopiero na play-off.

W tym miejscu w imieniu trenera Poskrobko, Łukasza Makowskiego i władz Ślepska serdecznie dziękujemy działaczom i fizjoterapeutce MKS Będzin za bezinteresowną pomoc i wsparcie udzielone Łukaszowi (odwiezienie na badanie do szpitala, opieka i zabiegi fizjoterapeutki, która wspierała polskich lekkoatletów na IO w Londynie).

- Przez czterdzieści minut wyłem z bólu, wygadywałem niestworzone rzeczy, a ona robiła wszystko, żeby postawić mnie na nogi – już w autokarze mówił Łukasz Makowski. – I postawiła. Zlikwidowała zakrzep, i sprawiła, że mogę, a raczej muszę chodzić. Zabroniła mi też przyjmowania środków przeciwbólowych przez minimum dwie doby. To fachowiec wysokiej klasy, o czym przekonali się i potwierdzają siatkarze z Będzina. Jestem zatem dobrej myśli  mam taką nadzieję, że na Siedlce będę już gotowy do gry.  
     
Kończący rundę zasadniczą mecz wyjazdowy z KPS Siedlce 22. lutego. A już w środę spotkanie z AGH 100RK AZS Kraków, a w sobotę z UMKS Kęczanin Kęty. Oba mecze w hali OSiR w Suwałkach, podzątek o godz. 17.00.


MKS Banimex Będzin - Ślepsk Suwałki 3:0 (25:21, 27:25, 25:19)
Składy zespołów:
MKS: Stelmach (2), Gaca (9), Hunek (7), Żuk (15), Wójtowicz (10), Tomczyk (8), Mierzejewski (libero) oraz Król (2) i Oczko
Ślepsk: Kałasz (4), Schamlewski (9), Skrzypkowski (14), Skorij (8), Makowski, Winnik (12), Andrzejewski (libero) oraz Modzelewski, Jutkiewicz (2), Wasilewski i Pachliński

MKS Będzin - Ślepsk Suwałki w mediach

portal mks-mos.bedzin.pl

Wygrywamy ze Ślepskiem 3:0

Ślepsk Suwałki przez połowę meczu grał bez rozgrywającego, gdyż kontuzji nabawił się w drugim secie Łukasz Makowski. Drugi rozgrywający - Benjamin Bell - również był w tym dniu niedysponowany. Mimo tego nieszczęśliwego splotu wydarzeń, Suwalczanie dali radę pociągnąć mecz do końca, a w drugim secie mało brakowało im do wygranej - mieli nawet piłkę setową.

- Staraliśmy się grać, ale bez rozgrywającego się  nie da - po meczu mówił Wojciech Winnik, kapitan Ślepska. – Benjamin Bell został w hotelu, w połowie II seta kontuzji doznał Łukasz Makowski. Dla nas był to zatem bardziej sparing, dobry trening, a nie mecz o ligowe punkty. Bez rozgrywającego z takim rywalem jak Będzin grać się nie da. Teraz myślimy o czekających nas meczach z Krakowem i Kętami. Liczę, że Bell szybko wróci na parkiet, że antybiotyk i inne medykamenty postawią go na nogi, a Maku dołączy do nas najszybciej, jak tylko będzie to możliwe.

Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Będzinian 3:0.

portal siatka.org

Będzinianie znów zwycięzcy na własnym terenie

MKS Banimex Będzin nadal jest niepokonany we własnej hali. W sobotnim meczu będzinianie wygrali z zespołem Ślepska Suwałki w trzech setach i niezmiennie przewodzą w pierwszoligowej tabeli. Siatkarze z Suwałk pozostają na 4. miejscu.
Na początku pierwszego seta lekką przewagę uzyskali gospodarze spotkania, bo prowadzili do przerwy technicznej 8:6, a połowę ze swoich zdobyczy punktowych obie drużyny uzyskały przez błędy rywali. Po przerwie przewaga wzrosła do 10:6 po bloku Mariusza Gacy i nieskutecznym ataku Wojciecha Winnika. Goście szybko jednak odrobili straty, a w roli głównej wystąpił Maciej Kałasz, który najpierw ze środka pewnie zdobył punkt, by potem zablokować Adriana Hunka. Kolejna akcja była podobna, lecz to Hunek tym razem zablokował Kałasza (12:11). Na drugiej przerwie gospodarze prowadzili 16:14, ale Schamlewski i Skrzypkowski szybko wyrównali z kontry, następnie goście z Suwałk nie mogli nic skończyć i MKS uzyskał prowadzenie 21:17, którego już nie oddał do końca seta, wygrywając 25:21.

W kolejnej partii tuż przed przerwą kontuzja wyeliminowała rozgrywającego Ślepska - Łukasza Makowskiego, który niefortunnie stanął po rozegraniu akcji. Ta sytuacja nie podłamała morale drużyny, bo Skorij, Schamlewski i Skrzypkowski pewnie kończyli swoje ataki (7:9). Do tego doszedł jeszcze blok, którym w krótkim odstępie czasu trzykrotnie zatrzymali siatkarzy z Będzina (13:16). Następnie do głosu doszedł Michał Żuk, najpierw kończąc swój atak, a potem dwukrotnie zdobywając punkty bezpośrednio z zagrywki (17:16). Do końca seta nie było wiadomo kto zwycięży, ponieważ za każdym uderzeniem raz jedna, raz druga drużyna prowadziła. Kamil Skrzypkowski swoim atakiem i zagrywką dał nawet piłkę setową drużynie  z Suwałk, ale w kolejnym podaniu już się pomylił, a następnie Schamlewski został zablokowany przez potrójny blok MKS-u. Seta zakończył Hunek, kończąc przechodzącą piłkę po zagrywce Żuka (27:25).

Trzeciego seta goście rozpoczęli z dużą determinacją, ponieważ kończyli każdą piłkę, co nie wychodziło z kolei gospodarzom i prowadzili 7:2. Wtedy po raz kolejny spustoszenie zagrywką wywołał Michał Żuk, minimalizując straty na 8:6 dla Ślepska. Przyjezdni utrzymywali kontakt punktowy do stanu 13:12 dla MKS-u, bo potem Winnik pomylił się na zagrywce i zatrzymał się na bloku gospodarzy, więc trener Piotr Poskrobko wziął czas oraz wprowadził na parkiet za Winnika Michała Jutkiewicza, który debiutuje dopiero w I lidze. Swoje umiejętności pokazał pod koniec seta, gdy skutecznie zaatakował na 22:17, a potem przy piłce meczowej dla MKS-u zdobył punkt z zagrywki. W kolejnej akcji mecz zakończył już po mocnym ataku Jan Król (25:19).

Gazeta w Białymstoku

Jeden rozgrywający chory, drugi kontuzjowany. Ślepsk przegrał z liderem

Siatkarze Ślepska przegrali w sobotę 0:3 na wyjeździe z liderem I ligi MKS-em Będzin. Zespół z Suwałk w drugim secie spotkania został bez rozgrywającego

Sobotnie spotkanie w Będzinie zapowiadało się niezwykle ciekawie. Doszło wszak do konfrontacji pierwszej (MKS) z czwartą (Ślepsk) drużyną w tabeli I ligi.

- Znamy wartość przeciwników, ale mamy swoje założenia taktyczne na to spotkanie i na pewno nie jesteśmy bez szans - zapowiadał przed spotkaniem Piotr Poskrobko, trener Ślepska.

Założenia ciężko było jednak zrealizować. Przed spotkaniem okazało się bowiem, że w barwach Ślepska zagrać nie będzie mógł Australijczyk Benjamin Bell. Co prawda rozgrywający pojechał wraz z zespołem na mecz, ale rozchorował się i w pojedynku nie mógł uczestniczyć. To jeszcze nie było najgorsze co w sobotę spotkało zespół z Suwałk, który po pierwszym secie starcia z liderem przegrywał 0:1. W drugiej partii przy stanie 7:6 kontuzji nabawił się Łukasz Makowski (skręcił nogę w kostce), a tym samym Ślepsk został bez rozgrywającego. Za Makowskiego na boisko wszedł przyjmujący Krystian Pachliński i co ciekawe goście mogli nawet wygrać drugą odsłonę. Ostatecznie jednak przegrali ją na przewagi. Trzeciego seta Ślepsk rozpoczął rewelacyjnie, prowadził już 7:2, ale w nim też poniósł porażkę.

Gazeta Współczesna

Ślepsk grał bez rozgrywających

Wyjątkowo pechowy był wyjazd Ślepska Suwałki do Będzina.
Gospodarze, MKS, to lider tabeli. Mimo to goście bardzo mocno nastawiali się na urwanie punktów faworytom. Szanse były, ale prysły na początku drugiego seta. Kontuzji kostki doznał rozgrywający Ślepska, Łukasz Makowski. Wcześniej rozchorował się Benjamin Bell i został w hotelu. W tej sytuacji, w meczu z najlepszą ekipą I ligi, suwalczanie musieli sobie radzić bez rozgrywającego.

Robili, co mogli. W drugiej partii mieli nawet setbola przy stanie 24:23. Ostatecznie spotkanie skończyło się jednak wynikiem 3:0 dla MKS-u.

Wyniki 19. kolejki

AGH 100RK AZS Kraków - Krispol Września 3:2 (25:12, 18:25, 22:25, 25:22, 15:12)
TKS Tychy - Avia Świdnik 0:3 (18:25,16:25,20:25)
Cuprum Lubin - Stal Nysa 3:0 (25:22, 26:24, 25:23)
Pekpol Ostrołęka - KPS Siedlce 2:3 (19:25, 25:20, 18:25, 29:27, 14:16)
Camper Wyszków - Kęczanin Kęty 3:2 (24:26, 30:28, 22:25, 27:25, 15:13)
MKS Będzin - Ślepsk Suwałki 3:0    (25:21, 27:25, 25:19)

Tabela:

1.

Będzin

19

47

51:17

1624:1444

2.

Camper

19

42

51:28

1809:1702

3.

Cuprum Mundo

19

40

45:25

1607:1480

4.

Ślepsk

19

35

43:32

1725:1660

5.

Siedlce

19

33

44:34

1741:1665

6.

Krispol

19

28

39:40

1713:1737

7.

Nysa

19

28

36:36

1598:1616

8.

Kęczanin

19

21

33:43

1679:1724

9.

Pekpol

19

21

31:45

1638:1713

10.

Kraków

19

18

27:45

1549:1631

11.

Avia

19

18

25:46

1492:1607

12.

Tychy

19

10

19:52

1500:1692

20. kolejka, 05.02. (środa)  

Ślepsk Suwałki - AGH 100RK AZS Kraków g. 17.00
Kęczanin Kęty - MKS Będzin g. 19.00
KPS Siedlce - Camper Wyszków 6.02. g. 19.15 (Orange Sport TV)
Stal Nysa - Pekpol Ostrołęka g. 18.00
Avia Świdnik - Cuprum Lubin g. 15.00
Krispol Września - TKS Tychy g. 18.00

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*