Zapraszamy na relację na żywo


Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle


Ślepsk Malow Suwałki

29.03.2024
20:30

08.12.2013

Szczęście przeplatane pechem [fotorelacja]

To był mecz szczęśliwy dla siatkarzy Ślepska, ale pechowy dla Macieja Kałasza, środkowego z Suwałk i Karola Rawiaka, przyjmującego gości, którzy w tracie spotkania odnieśli kontuzje skręcenia kostek. Pech zrodził bohatera, bo Tomasz Wasilewski, który wszedł na miejsce Kałasza, został MVP meczu. Na półmetku rundy zasadniczej rozgrywek Ślepsk z 20 pkt. zajmuje 5. miejsce, ze startą 3 pkt. do wicelidera i 1 do trzeciej drużyny, którą jest KPS.

- Jeżeli chłopcy zagrają to, co grali na piątkowym  treningu i sobotnim rozruchu, o wynik jestem spokojny. W najgorszym przypadku będzie dla nas 3:1 – przed meczem prognozował Łukasz Rudzewicz, środkowy Ślepska, który po kontuzji wrócił do treningu, ale spotkanie oglądał z trybun.

Mecz otworzył Kamila Skrzypkowski atakiem po prostej. Na punkt Damiana Schulza trzema odpowiedział Krzysztof Modzelewski, ale do stanu 10:9 dla Ślepska trwała wymiana siatkarskich ciosów. Wówczas kolejne dwa punkty zdobył Modzelewski, a trzeci blokiem Tomasz Wasilewski, który, przy stanie 10:9 zmienił kontuzjowanego Macieja Kałasza, i Ślepsk odskoczył rywalom na 13:9. Przewaga  gospodarzy wzrosła do 5 punktów (15:10), po ataku Skrzypkowskiego i szczelnym bloku na środku. Goście robili co mogli, żeby z niwelować stratę, ale nie tylko nie zdołali zbliżyć do Ślepska, to, przy prowadzeniu gospodarzy 21:17, stracili Karola Rawiak. Przyjmujący gości, podobnie jak wcześniej Kałasz, skręcił nogę w kostce i na rękach kolegów musiał opuścić parkiet. Oba urazy na szczęście okazały się mniej groźne niż na to wyglądało. Wynik seta na 25:19 dla Ślepska, atakiem po bloku, ustalił kapitan Wojciech Winnik.   

Pierwszy punkt w drugim secie zdobył rozgrywający KPS Piotr Milewski. Nikt wówczas nie przypuszczał, ze w tej partii role się odwrócą i to goście będą rządzili na parkiecie. Suwalczanie tylko raz, po błędzie podwójnego odbicia siedlczan objęli prowadzenie (4:3), a skutecznie gonili wynik do 9:9. Najpierw autowa zagrywka, a następnie błąd Skrzypkowskiego oraz dwie skuteczne akcje KPS dały mu prowadzenie 13:9. W grze suwalczan nie zmienił nic czas wzięty przez trenera Piotra Poskrobko. Gospodarze popełniali błędy, goście zaś spokojnie punktowali. Ostatnią punkt w secie, na 25:17 KPS zdobył po dotknięciu siatki przez blok Ślepska.

Set trzeci to dominacja Ślepska od pierwszej piłki. Na pierwszą przerwę techniczną zespoły schodziły przy wyniku 8:2 dla suwalczan. Po męskiej rozmowie w zespole gości na chwilę nastąpiło przebudzenie, czego efektem było wyciągniecie wyniku na 9:8. To był zimny i skuteczny prysznic na głowy gospodarzy. Atak i dwa pojedyncze bloki Skrzypkowskiego, do tego jedne ze Schamlewskim, punkt Modzelewskiego i na drugiej przerwie technicznej  przewaga Ślepska wynosiła znów sześć punktów (16:10). Uspokojeni gospodarze kontrolowali wynik i po akcjach Skrzypkowskiego oraz Winnika wygrali partię 25:21, co dało im prowadzenie w meczu 2:1.

Nadzieje gości na wywalczenie w Suwałkach przynajmniej jednego punktu, co dawało wygranie czwartego seta, szybko zostały rozwiane. Wprawdzie KPS ze stanu 3:0 dla Ślepska wyciągnął na 3:2, ale siedem kolejnych punktów zdobyli gospodarze i odskoczyli rywalom na 10:2. Sygnał na drugą przerwę techniczną zabrzmiał przy prowadzeniu Ślepska 16:9. Taka przewaga utrzymywała się już do końca seta i meczu. Piłkę meczową suwalcznie zdobyli po ataku Wojciecha Winnika po bloku, a ostatni punkt to prezent od Damana Schulza, który atakując z lewej strony nie trafił w boisko. Set zatem 25:17, a mecz 3:1 dla Ślepska.

- Jest mi przykro, że kontuzji nabawił się Maciek Kałasz, ale jestem szczęśliwy, że wykorzystałem szansę jaką dał mi pech kolegi – po meczu mówił Tomasz Wasilewski. – Ten dobry występ i nagrodę MVP dedykuję mojej chorej mamie. Cieszę się też z wygranej  drużyny, bo te trzy punkty przybliżyły nas do ścisłej czołówki tabeli na półmetku. Jak widać umiemy grać i potrafimy wygrywać nawet z tak silnymi rywalami jak KPS. Jestem przekonany, ze runda rewanżowa w naszym wykonaniu będzie jeszcze lepsza. A jak ktoś nie wierzy, to zapraszam, na następny mecz, w sobotę w Suwałkach, ze Stalą Nysa. Nas interesuje tylko powtórka z Nysy, z której wywieźliśmy trzy punkty.         

- Gratuluję Ślepskowi zasłużonego zwycięstwa, bo był dziś zdecydowanie lepszy – na konferencji prasowej powiedział Sławomir Gerymski, szkoleniowiec KPS. – Na naszej grze zaważyły kontuzja Jasińskiego odniesiona w poprzednim meczu, która wyeliminowała go z gry i uraz Zbierskiego, który też nie nadawał się do gry. Do tego pech Rawiaka sprawił, że miałem do dyspozycji tylko dwóch przyjmujących i, z konieczności, na tę pozycję przestawiłem Schulza. Niestety, nie była to trafiona roszada. Ale pomimo przegranej dalej jesteśmy w ścisłej czołówce, chociaż z układu sił wynikało, że powinniśmy kręcić się około 7-8 miejsca. Nie odpuszczamy, ale w rewanżach mamy nie tylko trudniejszy układ spotkań, ale też zostaliśmy rozpoznani przez rywali. Wzrostem i młodzieńczą, ułańską fantazją rywali już nie zaskoczymy.

- Jestem bardzo zadowolony z trzech punktów i z gry w pierwszy, trzecim i czwartym secie – ocenił spotkanie Piotr Poskrobko, szkoleniowiec Ślepska. – Rywal był wymagający, ale sprostaliśmy oczekiwnaiom naszym, anszych władz i kibciów. Zagraliśmy dobry mecz, pokazaliśmy, ma też na myśli rywali, sporo siatkówki na wysokim poziomie. Kluczem była dobra, odrzucająca nasza zagrywka, dobre przyjęcie zagrywki rywala i gra w obronie,  co umożliwiało atak z pierwszego tempa i wyprowadzenie kontr. Swoje robił też blok, dostarczając nam punktów bezpośrednio bądź podbijając ataki rywala. Cieszę się, że chłopcy zachwali spokój, grali swoją siatkówkę, realizowali przedmeczowe założenia. Mamy trzy punkty, a przed nami w tym roku jeszcze trzy mecze. Chcielibyśmy zamknąć rok z 29 punktami na koncie. Co to oznacza chyba nie muszę mówić. Ale będzie to zadanie bardzo trudne do wykonania, bo nawet drużyny z dołu tabeli potrafią stawić opór faworytom i sprawiać niespodzianki.

Ślepsk Suwałki – KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS  3:1 (25:19, 17:25, 25:20, 25:17)
Ślepsk Suwałki: Schamlewski, Makowski, Skrzypkowski, Kałasz, Winnik, Makowski - Andrzejewski (libero) oraz Wasilewski, Skorij, Bell
KPS Siedlce: Rejowski, Milewski, Pruski, Schulz, Przybyła, Rawiak - Sobczak (libero) oraz Kowalski, Żakieta, Zbierski, Stańczuk

Komplet wyników 11. kolejki

 AGH 100RK Kraków - Kęczanin Kęty 3:2 (25:27, 21:25, 25:20, 25:17, 15:10)
Ślepsk Suwałki - KPS Siedlce Banki Spółdzielcze z Grupy BPS 3:1 (25:19, 17:25, 25:21, 25:17)
MKS Będzin - Stal Nysa 3:0 (25:23, 25:15, 25:16)
Camper Wyszków - Avia Świdnik 3:1 (25:23, 22:25, 25:23, 25:13)
Pekpol Ostrołęka - Krispol Września 3:2 (25:23, 20:25, 25:21, 20:25, 15:13)
Cuprum Lubin - TKS Tychy 3:0 (25:14, 25:15, 25:20)

Tabela na półmetku rundy zasadniczej:

1.

Będzin

11

29

32:9

969:854

2.

Cuprum Mundo

11

23

27:16

984:898

3.

Siedlce

11

21

26:16

1000:940

4.

Camper

11

21

28:20

1077:1030

5.

Ślepsk

11

20

25:19

996:986

6.

Krispol

11

19

25:22

1040:1004

7.

Nysa

11

16

23:22

966:995

8.

Pekpol

11

16

23:23

987:992

9.

Kęczanin

11

13

19:25

968:1006

10.

Kraków

11

  9

14:27

895:934

11.

Avia

11

  8

13:29

863:959

12.

Tychy

11

  3

  7:32

806:942

12. kolejka (14.12.2013)
Cuprum Lubin - AGH 100RK Kraków g. 15.00
Pekpol Ostrołęka - TKS Tychy
Camper Wyszków - Krispol Września
MKS Będzin - Avia Świdnik
Ślepsk Suwałki - Stal Nysa g. 17.00
Kęczanin Kęty - KPS Siedlce

 
fot. Marta Orłowska

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*