15.06.2021

Wigry Suwałki – KKS Kalisz 2:2, karne 2:4. Piłka jest okrutna, zostajemy w 2 Lidze [wideo i zdjęcia]

W półfinałach baraży doszło do dwóch sensacji, w tym niemiłej dla suwalskich kibiców. Na własnych boiskach odpadły wyżej notowane drużyny z miejsc 3. i 4, a o awans zagraja zespoły, które zajęły 5. i 6. pozycję w tabeli.

Chojniczanka Chojnice uległa 0:1 Skrze Częstochowa, która zgromadziła 15 punktów mniej, no i niestety Wigry, które w trakcie sezonu dwukrotnie bez straty bramki pokonały KKS Kalisz, a na koniec, po dramatycznym remisowym boju, były gorsze w rzutach karnych.

W Suwałkach wszystkie trafienia z gry kibice obejrzeli w pierwszej połowie. Na listę strzelców wpisali się wówczas Martin Dobrotka i Kamil Adamek, a po stronie gości Andrzej Kaszuba i Nestor Gordillo.

Strzelanie w Suwałkach rozpoczęło się już w 4 minucie gry. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Nestora Gordillo zakotłowało się w naszym polu karnym i za słabo wybitą piłkę huknął z 16. metra Andrzej Kaszuba, ta po rykoszecie od dwójki naszych stoperów wpadła prosto do bramki Hieronima Zocha.

Na odpowiedź Wigier nie trzeba było długo czekać i już trzy minuty później po stałym fragmencie gry, był remis 1:1. Dośrodkowanie Grzegorza Aftyki wykorzystał strzałem głową Martin Dobrotka.

W pierwszej części meczu najwidoczniejszy na murawie był szybki i doskonale wyszkolony technicznie Hiszpan – Nestor Gordillo, który kilkukrotnie kręcił suwalskimi defensorami, przekładał sobie futbolówkę na prawą nogę i szukał strzału na dłuższy słupek. Po kolejnej takiej próbie piłka trafiła w blokującego ten strzał Patryka Mularczyka i arbiter wskazał na rzut karny sugerując zagranie ręką. Jedenastkę płaskim strzałem pod rękawicą Hieronima Zocha wykorzystał 31–letni Hiszpan i to beniaminek po raz drugi w tym meczu wyszedł na prowadzenie.

Charakterne Wigry znów szybko odpowiedziały bramką. W 39 minucie w pole karne posłał piłkę Grzegorz Aftyka, a tam na linii pola bramkowego fatalny błąd popełnił młody golkiper KKS-u Michał Molenda. Do futbolówki dopadł najskuteczniejszy strzelec Wigier Kamil Adamek i na raty wpakował piłkę do siatki. To był. 14 gol Kamila Adamka w tym sezonie.

Tuż przed przerwą kibice na stadionie w Suwałkach po raz trzeci w tym meczu ucieszyli się ze zdobytej bramki. Znów świetne podanie w uliczkę posłał Aftyka, które na bramkę zamienił Michał Żebrakowski. Niestety w tej sytuacji słusznie arbitrzy dopatrzyli się pozycji spalonej naszego napastnika.

- Mecz był wyrównany. Źle się dla nas rozpoczął. Bramka po rykoszecie, druga z karnego po zblokowaniu uderzenia. Mieliśmy dzisiaj nie fart w tych sytuacjach. Wyciągaliśmy ten wynik, a mecz mógł się zakończyć w dwie strony – podsumowywał Dawid Szulczek.

Po zmianie stron spotkanie się nieco uspokoiło i kolejne sytuacje nie zamieniły się na bramki. KKS Kalisz kilkukrotnie dośrodkowywał piłkę w nasze pole karne, ale za każdym razem pewnie interweniowali defensorzy suwalczan. W 65 minucie Cezary Sauczek dostrzegł moment, gdy rozluźniły się szyki obronne gości, pognał z piłką i oddał płaski strzał z linii pola karnego, niestety był on za słaby, aby pokonać stojącego między słupkami Michała Molendę. Tym bardziej szkoda tej akcji, bo obok siebie miał trzech, lepiej ustawionych partnerów.

- Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu. Mieliśmy swoje sytuacje, ale drużyna z Kalisza również groźnie odpowiadała. Na gorąco ciężko jest mi powiedzieć czego zabrakło, by rozstrzygnąć mecz w regulaminowym czasie gry ­ – tłumaczył Adrian Piekarski.

Po 90 minutach na tablicy wyników wciąż był remis 2:2, a to oznaczało dogrywkę.

W dodatkowe 30 minut gry, lepiej weszli zawodnicy Wigier. W 96 minucie po kontakcie z bramkarzem padł na murawę Łukasz Bogusławski. Arbiter początkowo wskazał na rzut karny, ale po długiej konsultacji z wozem VAR, uznał, że rzutu karnego dla Wigier nie będzie.

W 111 minucie szybką kontrę przeprowadzili Biało – Niebiescy. Patryk Czułowski uruchomił Kamila Adamka, który oddał piłkę na lewą stronę, tam mocno i celnie na bliższy słupek huknął Kacper Wełniak, ale tym razem pewnie obronił bramkarz graczy w zielonych trykotach.

W ostatniej akcji meczu piłkę meczową mieli goście. Dośrodkowanie Nestora Gordillo trafiło prosto na głowę Mateusza Żytko i futbolówka o centymetry przeleciała nad poprzeczką bramki Wigier.

Dogrywka nie przyniosła rozwiązania i o tym, kto powalczy o awans do Fortuna 1 Ligi w meczu ze Skrą Częstochowa decydował konkurs rzutów karnych. Ostatni raz na Zarzeczu taki rozwój akcji miał miejsce w sezonie 2013/2014, kiedy to w rundzie wstępnej Pucharu Polski Wigry Suwałki wyeliminowały po rzutach karnych Cartusię Kartuzy 5:3 (0:0).

W bramce Wigier Hieronim Zoch, natomiast między słupkami drużyny gości stanął wprowadzony w końcówce nieco bardziej doświadczony Maciej Krakowiak.

- Wprowadzając Krakowiaka robiliśmy mentalny krok. Nie chodzi o to kto jest lepszym, a kto gorszym bramkarzem. Tu chodziło o grę psychologiczną – wyjaśniał zmianę w bramce gości trener Ryszard Wieczorek. W rzutach karnych nie grają umiejętności, tylko głowa.

Jako pierwszy do piłki podszedł Mateusz Żytko, ale trafił prosto w słupek bramki. W odpowiedzi kapitan suwalczan – Martin Dobrotka uderzył w środek bramki, gdzie pewnie odbił piłkę Maciej Krakowiak.

W drugiej serii, pewnie swoje jedenastki wykorzystali Tomasz Hołota i Łukasz Bogusławski.

Podejście numer trzy to także pewne trafienia Adriana Łuszkiewicza, a dla Wigier Patryka Czułowskiego.

W czwartej serii technicznym strzałem piłkę w bramce umieścił Mateusz Majewski, natomiast dla Wigier Paweł Gierach koszmarnie spudłował, uderzając piłkę wysoko nad bramką.

Do piłki meczowej podszedł najlepszy zawodnik gości – Nestor Gordillo i płaskim strzałem, mimo wyczucia intencji strzelca przez Hieronima Zocha trafił na 4:2 i zameldował drużynę z Kalisza w finale o awans do Fortuna 1 Ligi.

- Chcieliśmy to rozstrzygnąć w regulaminowym czasie gry i taki był nasz cel. Niestety, nie poszło to po naszej myśli i do końca walczyliśmy o przechylenie zwycięstwa na naszą korzyść. Jestem dumny z tej drużyny, że do ostatniej sekundy pracowaliśmy o awans do finału. Trenowaliśmy rzuty karne na treningach, ale jak wszyscy wiemy, to jest loteria. Musimy teraz się podnieść po tej porażce i na spokojnie przeanalizować cały sezon – komentował po meczu stoper suwalskich Wigier Adrian Piekarski, dla którego był to drugi barażowy mecz półfinałowy (rok temu w Bytovii Bytów, porażkaz Resovią po rzutach karnych 6:7). – Nie tak to sobie wyobrażaliśmy, w szatni panuje ogromna złość.

Biorąc pod uwagę pozycję w tabeli, ilość zdobytych punktów i to jak drużyny walczące w barażach wyglądają na papierze to wszyscy spodziewali się finału pomiędzy Chojniczanką Chojnice a Wigrami Suwałki. Obie te drużyny odpadły już w swoich pierwszych meczach półfinałowych. W poprzednim sezonie to właśnie piąta w tabeli rundy zasadniczej drużyna Apklan Resovii Rzeszów awansowała do Fortuna 1 Ligi. Czy teraz powtórzy to kaliski KKS? Finał zaplanowano na sobotę o godzinie 11:45.

- Nie ma co do gadania, to jest najbardziej smutna konferencja i musimy to po prostu przetrawić. Musimy zaplanować przyszły sezon, przygotowania, transfery, zmiany kadrowe. Trzeba podjąć rękawice w kolejnym sezonie, żeby wrócić do pierwszej ligi – kwitował szkoleniowiec Biało – Niebieskich.

Adrian Milewski

Fot. Wojciech Drażba



Baraże o udział w Fortuna I lidze

Wigry Suwałki - KKS 1925 Kalisz 2 : 2 (2:2), w rzutach karnych 2:4

Wigry: Hieronim Zoch – Grzegorz Aftyka (83. Michał Orzechowski), Adrian Piekarski, Martin Dobrotka, Rafał Grzelak, Paweł Gierach, Patryk Mularczyk (66. Łukasz Bogusławski), Wojciech Kamiński, Cezary Sauczek (100. Patryk Czułowski), Kamil Adamek, Michał Żebrakowski (66. Kacper Wełniak)

KKS 1925 Kalisz: Michał Molenda – Filip Kendzia (91. Mateusz Żytko), Mateusz Gawlik, Tomasz Hołota, Nikodem Zawistowski, Andrzej Kaszuba (62. Bartłomiej Putno, 120. Maciej Krakowiak), Adrian Łuszkiewicz, Marcin Radzewicz, Michał Borecki (102. Mateusz Mączyński), Bartłomiej Maćczak (91. Paweł Majewski), Nestor Gordillo,

Gole: Martin Dobrotka 6, Kamil Adamek 39 – Kaszuba 4, Gordillo 37 (k)

W serii rzutów karnych:

Wigry: Martin Dobrotka (nie wykorzystał), Łukasz Bogusławski, Patryk Czułowski, Paweł Gierach (nie wykorzystał)

KKS 1925: Mateusz Żytko (nie wykorzystał), Tomasz Hołota, Adrian Łuszkiewicz, Mateusz Majewski, Nestor Gordillo

Żółte kartki: Grzelak, Mularczyk, Kamil Adamek, Bogusławski, Martin Dobrotka, Wełniak – Gawlik

 

Chojniczanka Chojnice – Skra Częstochowa 0 : 1 (0:1)

Gol: Daniel Pietraszkiewicz 29

Żółte kartki: Mateusz Bartosiak, Adrian Rakowski, Marcin Grolik, Tomasz Mikołajczak, Mateusz Klichowicz – Lucjan Klisiewicz, Piotr Nocoń

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

 

Finał baraży o udział w Fortuna I lidze

KKS Kalisz - Skra Częstochowa

Sobota,  19.06. godz. 11:45

Awans bezpośredni: Górnik Polkowice i GKS Katowice

Spadek do III ligi: Olimpia Grudziądz, Błękitni Stargard i Bytovia Bytów.

 

Tabela:

 

1.

Górnik Polkowice

36

76

70:29

2.

GKS Katowice

36

70

67:41

3.

Chojniczanka Chojnice

36

67

63:34

4.

Wigry Suwałki

36

64

51:35

5.

KKS 1925 Kalisz

36

57

51:40

6.

Skra Częstochowa

36

52

51:42

7.

Garbarnia Kraków

36

52

49:50

8.

Śląsk II Wrocław

36

52

61:57

9.

Motor Lublin

36

50

48:44

10.

Stal Rzeszów

36

50

58:60

11.

Sokół Ostróda

36

46

50:56

12.

Hutnik Kraków

36

45

47:61

13.

Pogoń Siedlce

36

42

61:62

14.

Lech II Poznań

36

40

47:58

15.

Znicz Pruszków

36

38

37:55

16.

Olimpia Elbląg

36

37

39:52

17.

Olimpia Grudziądz

36

36

42:67

18.

Błękitni Stargard

36

36

36:66

19.

Bytovia Bytów

36

34

46:65

 




















 

 

 

 

 

 

Pogoń została ukarana odjęciem trzech punktów za niedozwolone wspomaganie farmakologiczne zawodników w sezonie 2019/20.

Czołówka strzelców:

24 goli – Kamil Wojtyra (Skra Częstochowa),

20 goli – Sebastian Bergier (Śląsk II Wrocław), Dawid Wolny (Sokół Ostróda),

16 goli Szymon Skrzypczak (Chojniczanka Chojnice), Janusz Surdykowski (Olimpia Elbląg)

15 goli José Embaló (Olimpia Grudziądz), Piotr Giel (Bytovia Bytów),

14 goli Mateusz Piątkowski (Górnik Polkowice), Marcin Urynowicz (GKS Katowice),

13 goli – Kamil Adamek (Wigry Suwałki), Eryk Sobków (Górnik Polkowice),

12 goli – Filip Kozłowski (GKS Katowice), Wojciech Reiman (Stal Rzeszów), Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice), Arkadiusz Woźniak (GKS Katowice)

11 goli – Adrian Błąd (GKS Katowice),

10 goli –Tomasz Swędrowski (Motor Lublin)

Gole dla Wigier zdobyli:

14 – Kamil Adamek, (13 +1 w barażach o I ligę)

7 – Denis Gojko,

6 – Kacper Wełniak

5 Cezary Sauczek

3 – Paweł Gierach,

2 – Łukasz Bogusławski, Patryk Czułowski, Martin Dobrotka (1 + 1 w barażach o I ligę), Michał Żebrakowski 

1 – Bartłomiej Babiarz, Elso Brito, Wojciech Kamiński, Patryk Mularczyk, Ivan Očenáš (samobójczy, Pogoń Siedlce), Michał Orzechowski, Adrian Piekarski, Josip Šoljić, Julien Tadrowski (samobójczy, Pogoń Siedlce),

 

 


udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*