15.01.2021

Parlamentarzyści o budowie drogi ekspresowej. Przez Grajewo? Co z Via Mazurią?

Odbyło się pierwsze w tym roku posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. budowy drogi ekspresowej S16.

Tworzy go sześciu posłów (5 z PIS i jeden - Lech Kołakowski - niezrzeszony. Przewodniczącym Zespołu jest Kazimierz Gwiazdowski z PIS. Zespół powstał w styczniu 2020 foku.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przedstawiła szczegółowe informacje dotyczące tej inwestycji, która w roku 2020 weszła w kolejną fazę prac przygotowawczych. Złożono bowiem wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla budowy S16 Mrągowo - Ełk, co oznacza, że skończono fazę analiz poszczególnych wariantów. Kolejnym etapem prac, po uzyskaniu decyzji środowiskowej, będzie opracowanie szczegółowego projektu technicznego.

Skierować ruch z krętych dróg na autostradę

Ruch drogowy na terenie Mazur jest obecnie rozproszony pomiędzy drogi krajowe nr 16, 59 i 58 oraz drogi wojewódzkie nr 610, 656 i 655. Drogi te posiadają niskie parametry techniczne i w większości od lat nie były modernizowane. Są kręte, przebiegają przez tereny zurbanizowane, bardzo blisko zabudowy mieszkaniowej. Drogi te przebiegają również przez bardzo cenne przyrodniczo obszary Mazurskiego Parku Krajobrazowego, Puszczy Piskiej oraz Ostoi Piskiej.

Celem budowy przyszłej drogi S16 jest zebranie ruchu z tych dróg i skanalizowanie go w jednym, nowoczesnym i bezpiecznym korytarzu transportowym, który połączy kluczowe ośrodki regionu oraz zepnie w spójną sieć istniejące drogi, usprawniając lokalne połączenia. Budowa drogi nie tylko wpłynie na zmniejszenie ruchu na istniejącej DK16, ale również na DK59 Mrągowo - Ryn - Giżycko oraz DK58 Stare Kiełbonki - Ruciane Nida - Pisz.

 

Jak podkreśla GDDKiA, gdyby udało się w 2027 r. wybudować S16 między Mrągowem a Ełkiem, natężenie ruchu na tym odcinku wynosiłoby od 9 do 12 tys. pojazdów na dobę. Natomiast w 2035 r. prognozowany ruch wynosiłby ok. 18 tys. poj. na dobę, z czego około 24 proc. stanowiłby ruch ciężki - ok.  4,4 tys. poj. na dobę (pojazdy ciężarowe, ciężarowe z naczepami i autobusy).

Z kolei zaniechanie budowy S16 sprawi, że ruch ten będzie odbywał się siecią istniejących mazurskich dróg. Według prognozy na rok 2035 ruch na drogach krajowych 16, 58 i 59 wyniósłby łącznie ponad 24 tys. pojazdów na dobę, z czego 4,5 tys. poj. na dobę to byłby ruch ciężarowy. Z powyższych prognoz wynika, że S16 jest w stanie przejąć prawie cały ruch ciężki z istniejącej sieci, która nie jest i nie może być ze względu na niskie parametry techniczne, przebieg przez miasta, wsie, inne tereny zabudowane, przystosowana do przejazdu takiej liczby samochodów. Korki, wypadki i zatory drogowe byłyby w tej sytuacji nieuniknione.

41 wariantów

W 2008 roku przeanalizowano16 wariantów. Silny nacisk społeczny, aby przeanalizować dodatkowe, zaproponowane w toku konsultacji warianty przebiegu trasy, spowodował, że w 2009 roku podjęto decyzję o zwiększeniu zakresu analiz o warianty zgłaszane przez lokalną społeczność i samorządy podczas spotkań informacyjnych, w tym m.in. wariant przebiegający w okolicach Rynu. W rezultacie analizie poddano 41 wariantów na trasie od Sorkwit do Ełku i zbadano obszar o powierzchni około 1600 km2, o długości około 80 km i szerokości około 20 km.

Efektem tych prac było wskazanie przez Komisję Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (KOPI) do realizacji wariantu B przebiegającego na trasie Mrągowo - Kosewo - Baranowo (od strony południowej) - Mikołajki - Woźnice - Drozdowo - Orzysz  (od strony północnej) - Strzelniki - Klusy - Chrzanowo - Ełk (Kolejny etap prac nad S16 za nami). Następnym krokiem było złożenie w grudniu 2020 roku do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Olsztynie wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy drogi ekspresowej S16 na odcinku Mrągowo - Orzysz - Ełk.

Uzasadnienie wyboru wariantu B

Zgodnie z Raportem oceny oddziaływania na środowisko (ROŚ) opracowanym w ramach Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ-R etap I) z trzech analizowanych wariantów, ze względów środowiskowych tylko dwa mogą być realizowane, tj. wariant B i wariant C. Natomiast w przypadku wariantu A autorzy raportu wykazali na znaczące, negatywne oddziaływanie inwestycji na obszar Natura 2000, co zgodnie z Dyrektywą UE wyklucza realizację inwestycji w wariancie A.

 

 

Wariant C wypadł najlepiej według kryteriów technicznego i ekonomicznego. W analizie wielokryterialnej wariant B uzyskał nieznacznie więcej punktów w stosunku do wariantu C. Komisja Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych na posiedzeniu 9 września 2020 roku podjęła decyzję o wskazaniu wariantu B, jako realizacyjnego we wniosku o wydanie decyzji środowiskowej.

Wariant C z lepszymi notowaniami, ale na przeszkodzie Ostoja Żółwia

Zgodnie z analizą wielokryterialną przedstawioną 3 sierpnia 2020 roku na posiedzeniu Zespołu Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (ZOPI) wariant C uzyskał nieznacznie lepsze notowania w stosunku do wariantu B. Jednak uczestnicy ZOPI zwrócili uwagę, że w przypadku przedmiotowej inwestycji istotny wpływ na decyzję o wskazaniu wariantu realizacyjnego ma czynnik społeczny, który został uwzględniony w niewielkim stopniu w stosunku do wagi, jaką nadano wpływowi inwestycji na obszar Natura 2000 Mazurska Ostoja żółwia Baranowo. Przyrodnicy w Raporcie oddziaływania na środowisko wykazali, że możliwa jest realizacja inwestycji w wariancie B, przy zachowaniu obostrzeń wskazanych w Raporcie. Zasadne jest więc uznanie również racji wskazywanych przez protestujących przeciwko realizacji inwestycji w wariancie C, który przebiega przez obszary równie cenne przyrodniczo, jednak mniej dotknięte działalnością człowieka, jak to ma miejsce w przypadku wariantu B, przebiegającego w pobliżu istniejącej DK16.

Społeczeństwo o S16

Jak wynika z przeprowadzonych spotkań informacyjnych i licznej korespondencji mieszkańców, planowana budowa drogi ekspresowej S16 budzi duże kontrowersje i silne emocje wśród mieszkańców regionu oraz samorządów gmin i miast Mrągowo, Mikołajki, Ryn i Orzysz. Planowana inwestycja budzi również emocje wśród mieszkańców innych rejonów kraju. O tym, jak ważna jest budowa drogi S16 na analizowanym odcinku, świadczy zgłoszenie ponad 4 tysięcy opinii.

Powstały zorganizowane grupy przeciwników budowy S16 w poszczególnych wariantach. Jednocześnie wsparcie dla budowy drogi wyraziły samorządy województwa warmińsko-mazurskiego, powiatów gołdapskiego, ełckiego, oleckiego, kętrzyńskiego, giżyckiego i mrągowskiego. Inwestycję wsparły także gminy i miasta takie jak Ełk, Giżycko, Olecko, Kętrzyn, Biała Piska czy Wieliczki. Swoje poparcie wyraził także Warmińsko-Mazurski Klub Biznesu.

Via Mazuria jako alternatywa dla S16?

W trakcie dyskusji nad inwestycją strona społeczna przedstawiła do analizy alternatywny dla S16, przebiegający poza terenem Wielkich Jezior Mazurskich wariant budowy drogi ekspresowej na południu regionu pomiędzy Nidzicą i Szczuczynem o długości ok. 150 km. Jednocześnie zgłoszono potrzebę przeprowadzenia modernizacji istniejącej drogi krajowej nr 16. GDDKiA wykonała analizę i prognozę ruchu dla tego korytarza drogi, tzw. Via Mazuria, które wykazały, że budowa drogi ekspresowej w korytarzu alternatywnym dla S16, tj. Nidzica - Szczytno - Pisz - Szczuczyn nie ma szans na realizację z uwagi na zbyt mały prognozowany ruch, który jest najważniejszym wskaźnikiem uzasadniającym wydatkowanie publicznych środków finansowych.

 W analizach wykazano, że budowa drogi S16, w korytarzu Mrągowo - Orzysz - Ełk, jest jedynym rozwiązaniem, które zaspokoi potrzeby komunikacyjne regionu. Inne rozwiązania, jak na przykład modernizacja DK16 i pozostałych dróg krajowych, nie zaspokoją potrzeb komunikacyjnych. Parametry techniczne tych dróg, przebieg przez tereny cenne przyrodniczo i tereny o zwartej zabudowie, nie pozwalają na zwiększenie ich przepustowości. Rozbudowa o dodatkowe pasy ruchu wymagałaby budowy obwodnic terenów zabudowanych, korekty łuków poziomych o bardzo małych promieniach, a więc budowy dróg w nowym przebiegu. Straty dla środowiska oraz koszty realizacji byłyby o wiele większe niż przy budowie S16. Rosnący ruch w najbliższych latach doprowadzi do znaczącego spadku przepustowości na istniejących drogach, a co za tym idzie wydłużenia czasu przejazdu i pogorszenia bezpieczeństwa ruchu.

 Proponowany przebieg alternatywnej drogi ekspresowej w korytarzu Nidzica - Szczuczyn na odcinku Nidzica - Rozogi o długości około 75 km dubluje już funkcjonujące albo będące w zaawansowanej fazie realizacji odcinki dróg S16 i S51. Nie ma uzasadnienia ruchowego dla budowy dodatkowego, równoległego do S16 odcinka drogi ekspresowej, co znalazło odzwierciedlenie w wykonanej dla trasy Nidzica - Szczuczyn prognozie ruchu. Każdy z wariantów S16 przenosi większy ruch niż przebieg Nidzica - Szczuczyn.

Zgodnie z wykonaną na zlecenie GDDKiA w 2020 r. prognozą ruchu po zmodernizowanej, zgodnie z propozycją wskazaną w petycjach, istniejącej DK16 będzie poruszało się cztery razy więcej samochodów ciężarowych niż po drodze ekspresowej Nidzica - Szczuczyn (Via Mazuria), co wyraźnie wskazuje, że korytarz transportowy S16 Mrągowo - Orzysz - Ełk, pokrywający się z korytarzem istniejącej DK16, został wyznaczony prawidłowo, ponieważ ruch ciężki zostanie przeniesiony z dróg istniejących, w tym DK16, na S16 Mrągowo - Orzysz - Ełk. Dodatkowo należy wskazać, że proponowana droga Via Mazuria nie będzie obsługiwała Olsztyna, największego ośrodka gospodarczego regionu, generującego największy ruch.

 Brakuje również uzasadnienia ekonomicznego budowy drogi ekspresowej Nidzica - Szczuczyn. Szacunkowy koszt realizacji S16 wynosi około 3,5 mld zł. Szacunkowy koszt realizacji odcinka drogi ekspresowej Nidzica - Szczuczyn (ok. 6,0 mld zł) oraz dostosowanie do klasy GP istniejącej DK16 (ok. 1 mld zł) wyniesie około 7 mld zł. Przy czym ruch ciężki nadal będzie obsługiwany przez istniejącą DK16. Wydatkowanie dwa razy większej kwoty, tj. 7 mld zł zamiast 3,5 mld zł, na inwestycję, która nie przyniesie oczekiwanych efektów, jest nieuzasadnione.

 Via Mazuria również koliduje z obszarami chronionymi

Nie ma również uzasadnienia argument rzekomej, mniejszej ingerencji Via Mazuria w środowisko przyrodnicze. Trasa ta bowiem przecina następujące obszary Natura 2000:

Ostoja Napiwodzko - Ramucka (PLH280052),

Puszcza Piska (PLB280008),

Ostoja Piska (PLH280048).

Obszar Ostoi Napiwodzko - Ramudzkiej będzie z trzech stron ograniczony drogami ekspresowymi (S7, S51 i Via Mazuria), co utrudni migrację i wymianę genetyczną w tym obszarze z terenami na północ, zachód i południe. Budowa drogi klasy S na odcinku od Nidzicy do Rozóg wprowadzi znaczną fragmentację korytarzy migracji.

Via Mazuria koliduje także z innymi obszarami chronionymi:

- trasa drogi ekspresowej Nidzica - Szczuczyn przechodzi w bezpośrednim sąsiedztwie lub może kolidować z rezerwatami Jezioro Nidzkie oraz Jezioro Pogubie Wielkie,

-na znacznych odcinkach trasa przecina obszary chronionego krajobrazu,

-w znacznie większym stopniu, w stosunku do analizowanych wariantów S16, ingeruje w kompleksy leśne (wariant ten jest dłuższy),

- analiza zagospodarowania wykazuje, że na trasie jest szereg zbiorników, terenów podmokłych, które z pewnością stanowią siedliska i miejsca bytowania cennych gatunków zwierząt (podobnych składem do tych, jakie są na trasie S16). Jednak z uwagi na długość przebiegu ingerencja będzie prawdopodobnie większa.

W który miejscu łącznik via Carpatii z via Balticą?

Pomysłem drogowców jest połączenie drogą S16 na trasie Ełk - Knyszyn dróg ekspresowych S19 pod Białymstokiem i S61 na węźle Guty. Dyskusyjną kwestią jest przecięcie drogi z przyrodniczo cenną doliną Biebrzy, otuliną Biebrzańskiego Parku Narodowego oraz terenami Natura 2000 na co już wielokrotnie zwracali uwagę nie tylko ekolodzy ale też samorządowcy.

Podczas konsultacji większość sprzeciwiała się prowadzeniu drogi przez teren Biebrzańskiego Parku Narodowego.

Drugą kwestią jest wydłużenie drogi co pociągnie za sobą istotne skutki ekonomiczne ale też i przyrodnicze. Sama budowa estakady nad doliną Biebrzy to koszt w zależności od wariantu od 143 do 252 mln zł.

Dlatego też analizowany jest wariant korytarza alternatywnego, który przebiegałby po obecnym śladzie drogi krajowej nr 8 poprzez Korycin, Suchowolę, Sztabin, Augustów i kończyłby się na węźle Raczki drogi S61. Zdaniem Czesława Renkiewicza, prezydenta Suwałk to najlepsze rozwiązanie nie tylko ze względów przyrodniczych i ekonomicznych ale również z perspektywy całej północnej części naszego województwa.

Przypomnijmy, że pod koniec grudnia 2020 roku suwalscy radni jednogłośnie przyjęli stanowisko w sprawie poparcia budowy drogi Via Carpatia (S-19) po trasie przebiegu DK Nr 8 i połączenia jej z Via Baltiką (S-61) w Raczkach.



 

Podobne stanowisko przyjęła w grudniu 2020 Rada Miejska w Augustowie. Samorządy zwracają uwagę, że połączenie dróg ekspresowych S19 i S61 powinno powstać poprzez modernizację i przebudowę DK8 na odcinku Korycin- Augustów - Raczki.

Z kolei władze Grajewa uważają, że warianty augustowski i łomżyński przebiegu planowanej trasy S16 są nie do przyjęcia dla mieszkańców ich miasta, bo zablokuje to rozwój Grajewa, przez brak dobrej komunikacji m.in. z Białymstokiem. Stąd też grajewianie optują za wariantem przebiegu trasy z Grajewa, przez Osowiec, do Knyszyna.

 

WYG

Źródło, fot, mapy: GDGKiA

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*