07.04.2020

Zniszczony Plac Marii Konopnickiej. Pojazdy tam nie mogą wjeżdżać

Zakaz wjazdu na centralne miejsce Suwałk złamał kierowca niewielkiego dźwigu i pojazd zapadł się wraz z powierzchnią placu, na której znajduje się fontanna.

- To kierowca firmy konserwującej kamery monitoringu miejskiego - mówi Tomasz Drejer, dyrektor Zakładu Dróg i Zieleni. - Takie prace zleca Urząd Miejski, a nam podlega sam plac. Nie chodzi o to, że sprzet jest za ciężki. Tam obowiazuje zakaz, jeździć mogą tylko rowerzyści. Pojazd na pewno jest ubezpieczony, firma pokryje nam koszty remontu nawierzchni i fontanny.

To drugi taki przypadek. Sześć lat temu zaraz po oddaniu placu do użytku, nawierzchnię zniszczył pojazd sprzątający. Zamiatarka podjechała za blisko i aż z Belgii trzeba było sprowadzać szacowane na 72 tys. zł elementy fontanny.

- Drugi raz w historii w fontannę na Placu Marii Konopnickiej wjechał pojazd - potwierdza Kamil Sznel, kierownik biura prezydenta Suwałk. -  Sprawcą szkody jest białostocka firma, która na zlecenie Miasta Suwałki wykonywała konserwację monitoringu miejskiego. Co oczywiste, została ona poinstruowana o zakazie poruszania się po Placu Marii Konopnickiej, a w szczególności po wbudowanych tam fontannach.
Kosztów naprawy fontanny i pozostałych zniszczeń Miasto Suwałki dochodzić będzie od sprawcy z jego ubezpieczenia - dodaje Kamil Sznel.



WD

Fot. AC i archiwum

Tak ten fragment placu wygląda na co dzień

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*