01.02.2019

Trasa Wschodnia. Marek Patas, firma SIGIS: Oferta jest realna, zbudujemy ul.100-lecia Niepodległości

W przetargu na budowę nowej ulicy, która połączy Utratę i Sejneńską, na którą miasto przeznaczyło 24 mln zł, najtańszą ofertę złożyła firma SIGIS z Siemianowic Śląskich. Gotowa jest ona wykonać zadanie za 19,5 mln zł.

Za zrealizowanie tej samej inwestycji STRABAG zażądał 34,3 mln zł, a trzej inni oferenci podyktowali kwoty sięgające 24,6 mln, 25,6 oraz 26,1 mln zł.

- Zaraz po otwarciu ofert pojawiły się krzywdzące nas komentarze, poddające  w wątpliwość zarówno możliwości wykonania zamówienia za taką kwotę, jak również nasze kwalifikacje – mówi Marek Patas ze spółki SIGIS, który był właścicielem, prokurentem, kosztorysantem w firmach z Olesna, Katowic czy Warszawy. – Owszem, SIGIS istnieje od niespełna roku, ale opiera się na doświadczeniu kadry, która od 20 lat realizuje inwestycje infrastrukturalne w Polsce. Braliśmy udział, jako podwykonawcy w realizacji kluczowych projektów budowlanych. Uczestniczyliśmy w realizacji robót drogowych w kontraktach na budowę autostrady A1 , A4 drogi ekspresowej S8, S69. Budowaliśmy drogi przy realizacji linii kolejowej między Warszawą i Gdańskiem. Pomagaliśmy w przebudowie linii kolejowej LK1.

Marek Patas przypomina, że 2,5 roku temu, kiedy władze Suwałk po raz pierwszy rozstrzygnęły przetarg na budowę nowej drogi łączącej Utratę i Sejneńską, razem z tunelem pod torami i mostem na Czarnej Hańczy, zwycięska firma Pribex z Warszawy zaoferowała wykonanie zadania za 24,1 mln zł, BUDIMEX złożył niewiele wyższą ofertę – 25,6 mln zł, a konsorcjum suwalskiego PDM z firmą z Litwy żądało aż 42 mln zł i tak wielka dysproporcja cen nikogo wówczas nie dziwiła. 

- Jeżeli można by podejrzewać firmę PRIBEX o niedoszacowanie inwestycji, to, biorąc pod uwagę możliwości i wolumen wykonanych robót, nie wchodzi to w grę w przypadku spółki BUDIMEX – zauważa Marek Patas.

Targany problemami finansowymi Pribex rozpoczął prace na terenie miedzy Utratą a Sejneńską, ale na początku ubiegłego roku zszedł z placu budowy i umowa z nim została rozwiązana. Ostatecznie, miasto w osobnych przetargach znalazło wykonawców tunelu i mostu. Te obiekty mają być gotowe w lipcu oraz wrześniu i łącznie mają kosztować  10 mln zł.

Do rozstrzygnięcia pozostaje przetarg na wykonanie samej ulicy z infrastrukturą sieciową. 

- Na podstawie szczegółowego kosztorysu i opierając się na dokumentach od Zamawiającego (w tym inwentaryzacji wykonanych prac) dokonaliśmy kalkulacji i wyceniliśmy dokończenie robót za 19,5 mln złotych – opowiada Marek Patas.  - Naszym terenem działania było południe Polski, które jest mocniej zurbanizowane. Tylko w naszej okolicy istnieje kilkanaście firm które, byłyby w stanie wykonać powyższe zadanie. Konkurencja w branży budowlanej jest większa, a w związku z tym ceny za wykonane prace są niższe.

Jak firmę ze Śląska potraktują miejscowi?

Urząd Miejski w Suwałkach sprawdza teraz oferty pod względem formalnym. Do firmy z Siemianowic Śląskich wystosował pismo, zawierające kilka szczegółowych pytań.

- W żadnym razie nie ma w nim mowy o rażącym zaniżeniu ceny – informuje Kamil Sznel, kierownik biura prezydenta Suwałk.

Jeżeli oferta SIGIS-u zostanie przyjęta, to po zsumowaniu z kosztami budowy tunelu i mostu,  ulica 100-lecia Niepodległości Polski, bo tak radni nazwali drogę, która połączy Utratę z Sejneńską, pochłonie około 30 mln zł (nie licząc już wykonanych tam prac). Przypomnijmy, w połowie 2017 r. Pribex gotów był ją wykonać za 24 mln zł.      

- Zgoda, w ciągu ostatnich dwóch lat, w związku z przyspieszeniem robót na kluczowych odcinkach dróg ekspresowych i autostradach, nastąpił znaczny wzrost cen materiałów i robocizny – przyznaje Marek Patas.  - Jednak my, na podstawie przekazanych nam dokumentów przetargowych, jesteśmy pewni że zrealizujemy zamówienie, w czasie i za kwotę przedstawioną w ofercie - podkreśla.

Już w kilka dni po otwarciu przetargowych ofert przedstawiciel firmy z Siemianowic Śląskich gościł w Suwałkach, odwiedził kilka miast w regionie, wybrał się na Litwę. Nie kryje, że chodziło o nawiązanie kontaktów z potencjalnymi podwykonawcami, dostawcami masy bitumicznej.

- Nie pierwszy raz złożyłem ofertę poza obszarem mojego codziennego działania – opowiada Marek Patas. - Zdaję sobie sprawę z tego, że budzi to frustracje lokalnych firm drogowych które teren wokół swojej bazy traktują jako „swój". Spodziewam się ataków z ich strony. Wiem, że konkurencja w realizacji zadań w okolicy nie jest im na rękę, że oferta SIGIS zburzyła  zbudowane tu „status quo". Mogę im jedynie „współczuć", jednak takie są prawa wolnego rynku. Jeżeli nasza oferta będzie spełniała wszystkie wymagania Zamawiającego, to mam nadzieję, że podpisze on z nami umowę, a my terminowo wykonamy zamówienie –  zapewnia.

Wojciech Drażba

 

udostępnij na fabebook
Skomentuj:
nick*
komentarz*